Akademia teatralna Orli Flynn, to szkoła prestiżowa i ciesząca się doskonałą opinią. Dostać się tutaj jest marzeniem wielu młodych dziewcząt, śniących o sławie w showbiznesie. Nie inaczej jest w przypadku czterech nastoletnich bohaterek: Ruby, Jess, Sadie i Bel. Każda z nich ma zdolności, ambicję i motywację, a przynajmniej dwie z nich bezkompromisowo dążą do sukcesu – chcą grać główne role. W tych staraniach dziewczynom sekundują matki – Kendall, która wraz z Ruby przeniosła się ze Stanów do Londynu, by zapewnić córce najlepszą edukację, profesor prawa Carolyn, w skrytości pisząca własny musical i widząca swoją Jess wyłącznie w pierwszoplanowych rolach, skupiona na własnej firmie Elise, matka Sadie oraz pojednawcza Bronnie, matka Bel – gospodyni domowa, która znalazła pracę na część etatu w szkole córki. Zarówno matki, jaki i córki przyjaźnią się ze sobą. Choć jeszcze w niedawnej przeszłości pomiędzy dziewczętami doszło do poważnego konfliktu, potrafiły zrobić krok naprzód i pogodzić się. Jednak ambicje i urażone uczucia dają znać o sobie, a rywalizacja zaczyna przybierać niepokojący kierunek. Dodatkowo w szkole pojawia się nowa dziewczyna – Imogen, która swoją osobą wprowadza kolejny element niepewności i zamętu. Dokąd to wszystko doprowadzi? Czy pogoń za rolą i sławą sprawi, że puszczą wszelkie hamulce? Ktoś ma tutaj też tajemnicę – groźną, niebezpieczną i straszną. Nie tylko przyjaźń jest zagrożona, ale również życie.
Byłam ogromnie ciekawa tej książki, napisanej przez cztery autorki. Po cichu obawiałam się, że taki eksperyment może po prostu się nie udać. Nic z tych rzeczy. B.A Paris, C. Mackintosh, S. Hannah i H. Brown stanęły na wysokości zadania – powieść czyta się świetnie, wnikając w świat przedstawiony z zapartym tchem. Doskonałym pomysłem było podzielenie opowieści na głosy – każda z pisarek mówi za jedną z dorosłych bohaterek. Czy nie tak właśnie rozpisane są w role w teatrze? Tutaj także świat jest wielką sceną, na której ludzie odgrywają swoje role. Czy jednak zawsze znają scenariusz i wiedzą w czym uczestniczą? Czasem nie.
Powieść porusza ważny temat ambicji i sposobów jej zaspokajania. Akademia teatralna, to nie jest szkoła dla cichych i pokornych. Tutaj trzeba się umieć przebijać łokciami i gdy trzeba – eliminować konkurencję. Tylko czy godzi się to robić przemocą? Jak daleko można się posunąć, żeby zrealizować swoje pragnienia? Czy naprawdę właściwie oceniamy swoje zdolności i predyspozycje? Matki są przekonane, że ich córki mają wyjątkowy talent i są wybitne. Dlatego walczą o pozycję swoich dzieci bez pardonu. Każda z matek to inny skomplikowany charakter. Łączy je jedno – dla dzieci zrobiłby by wszystko.
Podobnie jest w przypadku dziewcząt. Cztery nastolatki to odmienne typy osobowości: jest ta opanowana i ta niestabilna emocjonalnie, jest ta zdolna i ta, która przynajmniej w oczach pozostałych matek ma najmniejsze szanse na karierę. Co je trzyma razem? Czemu się przyjaźnią, zwłaszcza, że cieniem na tej przyjaźni położyło się nieprzyjemne zdarzenie z poprzedniego roku, które zachwiało szkołą? Może po prostu lubią trzymać się w szachu i ciągle mieć się na oku?
I wreszcie co zrobią, gdy pojawi się nowa utalentowana koleżanka? Zjednoczą się przeciwko niej, czy wręcz przeciwnie – przyjmą do swego grona?
„Dublerka” to znakomicie przemyślany i rozpisany na głosy thriller. Tu nie ma płycizn psychologicznych, czy rwącej się fabuły. Wszystko jest dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, a pomiędzy opowieściami kolejnych autorek nie widać szwów. Jest to powieść o tym, co potrafi uczynić z nami ambicja oraz przeświadczenie o własnej nieomylności. Łatwo jest ferować wyroki względem innych, a usprawiedliwiać swoich bliskich. Czasami jednak prawda jest inna niż się wydaje.
Czytałam tę książkę z przyjemnością, jak każdy rasowy thriller obyczajowy, pełny napięcia i psychologicznych niuansów. Z krwistymi, prawdziwymi postaciami, bohaterkami o wielkiej pasji. Może nie każdą z nich dało się lubić, ale z pewnością żadnej nie brakowało przekonującej motywacji w działaniu.
Zakończenie także zaskakuje. Choć życie to nie teatr, jednak rządzi się podobnymi do sceny regułami: jest prolog, zawiązanie akcji, punkt kulminacyjny i zakończenie. Nierzadko zupełnie inne niż oczekiwaliśmy.
Ogromnie polecam Państwu „Dublerkę”. Nie zawiedziecie się na tej pozycji, niezwykle udanym eksperymencie czterech autorek. Ręce same składają się do oklasków. Brawo! Autor, autor, autor, autor (to na cześć wszystkich pisarek)!