Droga 88 recenzja

Lubicie książki obyczajowe ?


Cóż tu napisać?! Zacznę od tego, że książki obyczajowe nigdy nie były mi jakoś specjalnie bliskie. Brakowało mi w nich adrenaliny, tego napięcia, którego dostarczyły kryminały czy thrillery. Jednak z biegiem czasu, a może z wiekiem ?! ... Zaczęłam częściej po nie sięgać i wcale nie żałuję! Tak po prostu, najzwyczajniej w świecie musiałam do nich dorosnąć! Dlatego "Droga 88" była moim kolejnym doświadczenie z tym rodzajem książek. Czy było warto?
Dla mnie każda książka jest warta przeczytania i poświęcenia jej należytego czasu. Wszystkie są jedyne w swoim rodzaju i pozostawiają coś po sobie. Tak jak "Droga 88". Ma swoje wady i zalety.

" On zawdzięcza jej życie, ona jeszcze nie wie, czy chce coś zawdzięczać jemu ..."

Przypadkowe spotkanie dwojga ludzi, dramatyczne zarządzenie losu. Ona ratuje mu życie, a On pragnie ją odnaleźć.
Każde z nich ma swoje rodziny, pracę i dzieci. Jednak czy są usatysfakcjonowani ze swojego życia?
Sabina jest żoną i matką dwójki dzieci. Roman jest rozwiedzionym, samotnie wychowującym syna mężczyzną, który nie szuka partnerki.
Czy los postawi ich jeszcze na swoje drodze?
Czy życie Sabiny I Romana zmieni swój bieg ?
Jakie będą tego konsekwencje ?

"Droga 88" porusza wiele trudnych tematów oraz problemów życia codziennego. Autor kładzie nacisk na relacje międzyludzkie, pokazuje, jak ważna jest komunikacja. Czy to w związku dwojga ludzi, czy w kontakcie rodzica z dzieckiem.. Brak szczerej rozmowy, może być początkiem rozpadu, ważnej dla nas relacji. "Droga 88" to powieść obyczajowa, momentami wydaje się monotonna, ale czy rzeczywistość życia codziennego taka nie jest? Tragedia, która spotkała bohaterów, wywołała łzy, także nie mogę powiedzieć, że książka nie zagrała na moich emocjach. Powieść czyta się szybko i lekko, gdyby nie kilka powtarzających się słów, które były dość męczące, nie miałabym się do czego przyczepić. Jednak doskonale wiemy, że ile ludzi, tyle opinii, dlatego łapcie za lekturę i wyrabiajcie sobie swoje własne zdanie.