Oczy zalane atramentem recenzja

„Drobne kłamstwa są jak krople wody. Wydają się niegroźne, dopóki nie połączą się w rwącą rzekę... Tylko że wtedy może być za późno na ratunek...”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2024-09-14
Skomentuj
6 Polubień
„Oczy zalane atramentem” autorstwa Agaty Kaczmarek to niezapomniana historia, która porusza kilka ważnych tematów, takich jak m.in. stratę, skomplikowane relacje rodzinne, czy poczucie odrzucenia.

Kristina Viterelli z pozoru ma wszystko, co potrzebne do szczęścia. Świeżo upieczona absolwentka prestiżowego liceum w Bostonie, wspierana przez kochających, adopcyjnych rodziców i braci, czeka na rozpoczęcie studiów. Jednak pod tą idealną fasadą kryje się dziewczyna pełna niepokoju, którego źródła sięgają jej traumatycznej przeszłości. Wspomnienia o biologicznej matce, która zginęła, gdy Kristy miała dziewięć lat, oraz poczucie odrzucenia przez ojca, który oddał ją do sierocińca, ciągle ją prześladują. Pomimo miłości, jaką otrzymała od rodziny Viterellich, dziewczyna nie potrafi znaleźć ukojenia.

Pojawia się jednak Michael, tajemniczy chłopak z tatuażami, który może pomóc Kristinie w walce z wewnętrznymi demonami. Czy Kristy da mu szansę na wspólne szczęście, mimo że oboje noszą w sobie blizny przeszłości?

Początek powieści może wydawać się nieco przeciętny – niestety nie od razu przyciągnął on moją uwagę. Niemniej, dla tych, którzy tak samo jak ja, z determinacją czytają książki do końca, "Oczy zalane atramentem" oferują stopniowe zagłębianie się w emocje bohaterów, a zwłaszcza Kristiny, która staje się postacią bardziej wielowymiarową wraz z rozwojem fabuły.

Wątek miłosny między Kristy a Michaelem jest jednym z głównych elementów fabuły, ale niestety może wydawać się nieco płytki. Relacja między nimi rozwija się zbyt szybko, bez głębszego zarysowania procesu zakochiwania się, co sprawia, że sama miłość pojawia się nagle i nie jest do końca przekonująca. Mimo to, historia przeszłości obu bohaterów, szczególnie ich emocjonalne traumy i sposób, w jaki wpływają na teraźniejszość, są przedstawione bardzo ciekawie.

Na plus należy zaliczyć też zakończenie, które zostawia czytelnika w niepewności, co wywołuje silną potrzebę sięgnięcia po dalsze losy Kristiny i Michaela. Autorka, Agata Kaczmarek, zakończyła powieść w sposób, który budzi apetyt na więcej, co z jednej strony może być irytujące, ale też skutecznie zachęca do oczekiwania na kontynuację.

"Oczy zalane atramentem" to wzruszająca opowieść z gatunku literatury obyczajowej, skierowana głównie do starszych czytelników. Agata Kaczmarek dobrze kreuje postacie z bagażem emocjonalnym, a zakończenie pozostawia czytelnika z pytaniem, co będzie dalej, co dla wielu fanów literatury jest idealnym powodem, by wrócić po więcej. Dla miłośników literatury z gatunku new adult książka może być interesującą lekturą, choć ci, którzy poszukują głębszych i bardziej rozwiniętych wątków miłosnych, mogą poczuć pewien niedosyt.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oczy zalane atramentem
Oczy zalane atramentem
Agata Kaczmarek
7.5/10

Prawdziwe historie nie kończą się szczęśliwie. Nie chcę skrzywdzić cię drugi raz Drobne kłamstwa są jak krople wody. Wydają się niegroźne, dopóki nie połączą się w rwącą rzekę... Tylko że wtedy mo...

Komentarze
Oczy zalane atramentem
Oczy zalane atramentem
Agata Kaczmarek
7.5/10
Prawdziwe historie nie kończą się szczęśliwie. Nie chcę skrzywdzić cię drugi raz Drobne kłamstwa są jak krople wody. Wydają się niegroźne, dopóki nie połączą się w rwącą rzekę... Tylko że wtedy mo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Oczy zalane atramentem” to książka, którą wybrałam głównie ze względu na opis. Opis, który mnie mocno zaintrygował i sprawił, że z ogromną ciekawością sięgałam do lektury. Ponadto okładka również mo...

@aneta5janiec12 @aneta5janiec12

*współpraca reklamowa z wydawnictwem Editio Red* Dla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością autorki, bardzo zaintrygował mnie tytuł, a z opisu niewiele mogłam wywnioskować, ale wiedziałem że ...

@olilovesbooks2 @olilovesbooks2

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Ostatni taniec
Ostatni taniec - recenzja

„Ostatni taniec” autorstwa Przemysława Piotrowskiego to pełna napięcia trzecia część cyklu o Lutce Karabinie, kobiecie postawionej przed niewyobrażalnie trudnym wyborem....

Recenzja książki Ostatni taniec
Błękitna godzina
Błękitna godzina - recenzja

„Błękitna godzina” autorstwa Pauli Hawkins to fascynująca powieść psychologiczna, pełna tajemnic, niedopowiedzeń i mroku, osadzona na wyspie Eris – surowym, odciętym od ...

Recenzja książki Błękitna godzina

Nowe recenzje

Wielkie iluzje
Wielki narcyzm
@candyniunia:

Wielkie iluzje to druga książka autorki, jaką mam okazję czytać. Tym razem była to całkiem inna historia i chyba zrobi...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl