Zaczęliście kiedyś czytać serię od ostatniej części? Mnie się zdarzyło w przypadku cyklu „Algorytm wojny”, ale na swoje usprawiedliwienie mogę napisać, że wydawnictwo War Book zapewniło mnie, że nie jest konieczna znajomość poprzednich sześciu części.
Tak, sześciu, bo „Gra o sumie niezerowej” jest siódmą i finałową częścią cyklu przenoszącego czytelnika w odległą przyszłość, gdzie świat zmaga się z brutalną wojną pomiędzy Chinami, Ameryką i Unią Europejską. To świat, w którym ludzkie emocje zderzają się z bezdusznością SI, a intuicja z algorytmami serwującymi zimne statystyki przeżycia. Michał Cholewa roztacza niezmiernie szczegółowy obraz tej rzeczywistości pełen dramatycznych wyborów, strategii wojennych oraz ludzkiego poświęcenia w obliczu bezwzględnej walki, straszliwej gry, w której każdy ruch ma swoje konsekwencje.
Fabuła skupia się na trzech perspektywach: sił UE, Imperium Niebiańskiego Smoka oraz grupy buntowników Tygrysów Changbai. Poprzez plastyczne i niezwykle sugestywne opisy czytelnik zostaje przeniesiony w świat zawiłych intryg, brutalnych kosmicznych bitew i strategicznych manewrów, które decydują o losach całych narodów.
Tak łatwo zaangażować się emocjonalnie w tę walkę, bo Autor nie boi się dotknąć trudnych tematów, takich jak manipulacja rządzących i mediów, dehumanizacja wroga, ludzkie ofiary czy moralne dylematy towarzyszące wojnie. Przedstawia obraz brutalnej rzeczywistości, gdzie walka o przetrwanie wymaga często drastycznych środków.
Pozytywnie zaskakuje, że Autor nie tylko umiejętnie, z ogromnym autentyzmem i wnikliwością kreśli zawiłe wojenne rozgrywki, ale i postaci zarówno dowódców, jak i zwykłych żołnierzy, co sprawia, że i czytelnik całym sobą przenosi się w wir działań wojennych, zmagając się z ich emocjami, obawami i nadziejami.
Mimo że powieść może być wyzwaniem dla niektórych czytelników ze względu na złożoność fabuły i bogactwo szczegółów technicznych, dla miłośników literatury wojennej stanowić będzie prawdziwą perełkę. Bo to przede wszystkim poruszająca, wciągająca i niesamowicie realistyczna opowieść o wojnie, która skłania do refleksji nad przyszłością naszego gatunku, nad ludzkimi wyborami i ich konsekwencjami zapewniając niezapomniane czytelnicze przeżycia!
Czy rzeczywiście nie przeszkadzała mi nieznajomość poprzednich części? Początkowo poczułam się wrzucona na głęboką wodę, bo Autor niczego nie tłumaczył słusznie zakładając, że w siódmym tomie czytelnik zna świat i panującą w nim sytuację. Szybko jednak udało mi się wgryźć w temat i jedyne czego żałuję, to mniejszej więzi z bohaterami, która z pewnością byłaby zażyła, gdybym czytała od początku.