Czuć.
Bliskość drugiej osoby.
Ciepło czyiś objęć.
Dotyk dłoni.
Czuć.
A gdyby to wszystko zostało ci odebrane?
Gdyby dotyk sprawiał zniszczenie, sprawiał komuś krzywdę?
Pragnienie dotyku, potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem jest tak ogłuszająca, że niszczy cię od wewnątrz.
Samotność przytłacza cię całym swoim ciężarem.
Nikt nie ratuje cię z tego snu!?
"Jestem echem tego, co było kiedyś."*
Świat, który zna Julia jest pusty. Brak w nim obecności drugiego człowieka. Dotyk Julii zabija i nikt nie wie dlaczego. Odtrącona przez wszystkich, skazana tylko na swoją obecność, spędza w zamknięciu 264 dni. Przez długi czas nie wie co dzieje się na zewnątrz, w niszczejącym świecie, gdzie władze przejął Komitet Odnowy, chcąc pomóc społeczeństwu. Historia rozpoczyna się przydzieleniem do celi Julii współlokatora. Jest nim chłopak o imieniu Adam. Pojawienie się młodzieńca wzbudza w Julii zimny deszcz wspomnień, ma wrażenie, że skądś zna Adama. Jego niebieskie oczy sprawiają, że w jej głowie brzmi echo dawnego życia z przed paru lat.
"Jeśli czas się zatrzyma, nie będzie się mogło wydarzyć nic złego."**
Bohaterowie powieści są dobrze zarysowani, mają swoje tajemnice i ciekawe oblicza. Mamy tu dwie postacie, które mają przeciwstawne charaktery, to Adam i Warner. Dzięki temu że chłopcy przestawiają dobro i zło historia jest interesująca i pociągająca. Julia wyróżnia się na tle innych bohaterów. Odrzucona przez rodziców, nigdy nie zaznała ciepła z ich strony. Życie Julii było jednym, wielkim krzykiem o bliskość drugiej osoby i akceptacje.
"Chciałabym móc zamknąć w dłoni to uczucie i zatrzymać na zawsze."***
Niezwykłe jest to jakim językiem posługuje się autorka. Pozwala nam ponieść się uczuciu i zanurzyć się w świecie porównań i metafor. W niektórych fragmentach zatrzymywałam się i czytałam tekst powoli, by delektować się magią powieści. Miałam wrażenie, że bohaterka przez to że ma niezwykłą moc, widzi świat innymi oczami, dostrzega małe rzeczy i piękno świata, mimo że zaznała tak dużo zła.
"Wiem, że codziennie wali się niebo."****
Zostałam przeklęta Mam niezwykły dar
Przekreślenie słów i zdań jest doskonałym pomysłem. Skrywane uczucia i myśli Julii wypływają na powierzchnie w tej właśnie postaci. Jest to zabieg niemal nie spotykane w książkach, który dodaje uroku powieści.
Niesamowita okładka powieści przykuwa wzrok. Odłamki szkła otaczające dziewczynę od razu zwracają na nas swoją uwagę. Biała, piękna sukienka postaci wtapia się w tło przeźroczystej tafli odłamków, pasując do całej kompozycji. Tytuł z popękanego szkła dopełnia cały obraz ilustracji.
"Dotyk Julii" ma w sobie magię. Książka pokazuje, że dotyk jest czymś wyjątkowym, a nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Poczuć ciepło czyjejś dłoni może być wielkim darem. A najczęściej doceniamy coś, gdy to stracimy. Utwór w poruszający sposób ukazuje uczucia i emocje osoby odizolowanej. Jest przede wszystkim fascynującą i wciągającą historią. Jestem pewna, że każdy po lekturze książki doceni jak niezwykły i niesamowity jest dotyk, bo czasami jedna sekunda zmienia miliony następnych...
Z nie cierpliwością czekam na kolejne części tej serii.
*str.8
**str.25
***str.160
****str.8