Dotyk anioła recenzja

Choć naprawdę ma na imię Angelika, wszyscy zwracają się do niej Zuzia. Po śmierci rodziców, którzy okazują się jej dziadkami, postanawia wyruszyć do przyjaciółki, do Ameryki. Chce się u niej zatrzymać, a także spotkać się z kobietą, którą uważała za siostrę, a tak naprawdę była jej matką.
Kobieta po dotarciu daje się namówić koleżance na wypad do kasyna, nie wie, że ta jedna decyzja odmieni całe jej życie. Chwila zapomnienia, za dużo wypitego alkoholu, leki zażyte przed podróżą, zmęczenie, mężczyzna, który zaprosił ją do stolika... i pobudka następnego dnia w obcym mieszkaniu z obrączką na palcu. Żadne z nich tego nie planowało, oboje byli pijani, pod wpływem impulsu wzięli ślub w Las Vegas. Chcą to odkręcić, jednak jedyna osoba, która może potwierdzić, że oboje byli pijani, wyjechała na urlop.
Są zupełnie różni. Ona wierząca, delikatna, wręcz krucha. On wybuchowy, arogancki, zawsze dostający czego chce. Choć początkowo oboje chcieli unieważnienia ślubu, szybko zmieniają zdanie. Łączy ich namiętność, wspaniały seks, jednak kobieta dość szybko zaczyna czuć coś więcej. Z jednej strony go kocha, z drugiej nienawidzi. Na dodatek nie rozumie dziwnego zachowania swojej przyjaciółki. Brad nie wierzy w miłość. Życie nauczyło go, że nie istnieje. Czy uda mu się zapomnieć o przeszłości, pokonać jej demony? Czy pokocha własną żonę? Czy kobieta będzie walczyć o miłość męża, a może się podda? Co ukrywa jej przyjaciółka? Czy ta dwójka ma szansę na wspólne szczęście?

Historia ciekawa, wciągająca, nieprzewidywalna. Zdecydowanie mi się podobała, wciągnęła od praktycznie pierwszej strony, nie pozwalając oderwać się do samego końca. Wywołuje wiele emocji, przeżywa się ją razem z bohaterami.

Zuzia jest delikatna i krucha, dobra, bardzo religijna. Nigdy nie podejrzewałaby się, o jakiego zachowanie się dopuszczała. Zawsze była grzeczna i dobrze ułożona. To bohaterka, która bardzo zmieniała się podczas czytanej historii i osobiście ta zmiana mi się podobała. Bardzo ją polubiłam i mocno kibicowałam, choć nie zawsze zgadzałam się z jej decyzjami.
Brad to mężczyzna pewny siebie, cyniczny, zawsze dostający to, czego pragnie, niebezpieczny. Kiedyś dotkliwie zraniony, nie wierzy w miłość, zabija na zlecenie. To mężczyzna, od którego lepiej trzymać się z daleka i osobiście to mi się w nim najbardziej podobało, chociaż nie zawsze. Momentami był agresywny i to zdecydowanie mi w nim nie odpowiadało.

Książkę czytamy z perspektywy obu bohaterów zamiennie. Osobiście bardzo lubię takie rozwiązanie. Dzięki niemu mogę poznać punkt widzenia, myśli, uczucia, tajemnice.

„Dotyk anioła” to książka, którą przeczytałam z przyjemnością, to historia, która wywołała wiele emocji, to bohaterowie, którym mocno kibicowałam. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć. Z przyjemnością polecam, a osobiście nie mogę się doczekać tomu drugiego.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu -https://anka8661.blogspot.com/2020/06/wydawnictwa-videograf-sa-ksiazka-pt.html