Dom w kapeluszu recenzja

Życie, bywa przewrotne. Nie zawsze to, co byśmy sobie życzyli, w ostatecznym rozrachunku, jest dla nas najlepsze.

Maja porzucona przez męża, razem z córką, wprowadza się do siostry. Chociaż świat jej się wali, stara się poukładać sobie życie na nowo. Nie jest to łatwe, jednak dzięki wsparciu bliskich, powoli wychodzi na prostą. Ktoś jednak, za wszelką cenę, stara się zburzyć jej względny spokój.

"Dom w kapeluszu" to książka, która wciąga od pierwszych stron. Historia Mai jest zarówno smutna, bo kogo cieszyłyby przeżycia związane z rozwodem i zakończeniem wieloletniego związku, jak i zabawna. Pojawiło się wiele sytuacji i dialogów, które mnie rozbawiły.

Książka pokazująca codzienne życie i trudności. Maja jest przykładem jak trudno jest na nowo odnaleźć w sobie siłę i zacząć nowy rozdział swojego życia, zwłaszcza nieplanowany, który otwiera się wbrew naszej woli.

Niezwykle ciekawi bohaterowie, chociaż nie jestem pewna ile nastolatek, w tak dużym stopniu poświęciłoby swój wolny czas i ostatnie wolne wakacje. Postawa Lili nie wydała mi się jednak przesadzona, dziewczyna świadomie podjęła takie, a nie inne decyzje, przez co cała jej postać nabiera dojrzałości.

Maja porzucona przez męża dojrzewa szybko do tego, by wziąć życie we własne ręce. Córka jest dla niej ogromną motywacją do działania. Początkowo nieśmiało, bez większej wiary w siebie, powoli wychodzi ze swojej skorupy. Jej postawa wydaje mi się bardzo prawdziwa i naturalna. W końcu bardzo często, to dzieci są dla rodzica zapalnikiem do działania.

Wielki szacunek należy się byłej już teściowej Mai. No bo tak szczerze, która teściowa, była teściowa, tak bardzo kibicowałaby i pomagała synowej, zamiast skupić się na własnym synu, cokolwiek by nie zrobił? Chyba ze świecą takiej szukać.

Książka pełna emocji i zwrotów akcji, które nie pozwalają oderwać się od lektury. Problemy, na które szybko znajdowało się rozwiązanie, co w prawdziwym życiu, chyba nie poszłoby tak szybko, jednak pokazują, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. No i oczywiście bliscy. Ich pomoc jest nieoceniona w życiu. To dzięki pomocy bliskich Maja tak szybko stanęła na własnych nogach i tak samo, jest w życiu każdego z nas. Warto otworzyć się na pomoc drugiego człowieka, znacznie łatwiej przejść wtedy, przez życiowe problemy.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.