Kąkol recenzja

Dom na wsi pełen realizmu magicznego

Autor: @klaudiaannacebula ·3 minuty
2021-05-30
1 komentarz
2 Polubienia
Z niecierpliwością czekałam na tę powieść. Od czasu spektakularnego pojawienia się okładki i opisu na rynku wydawniczym wiedziałam, że muszę ją mieć. Opis książki był tak mi bliski i tak sensualny, że nie sposób przejść obok niego, nie dostrzegając całego uroku jak za sobą niesie.

Kąkol to powieść osadzona w realiach wiejskiego życia, które istnieje tylko latem. Rozpoczyna się podróżą głównej bohaterki i jej rodziny. Z wielkomiejskiego zgiełku, z mieszkania w wielkiej płycie cała rodzina udaje się w podróż na wieś do Zabawy, małej miejscowości gdzie wszyscy się znają i zdają się być ze sobą spokrewnieni.

Zabawa to mała miejscowość, zarośnięta ziołami i rabatkami. Ze stajnią, kurnikami, stawem, wzgórzami i pagórkami. To tam, jakby do innego wymiaru na okres dwóch miesięcy przenosi się rodzina głównej bohaterki. Dziewczynka wraz z matką i ojcem oraz dwoma Trutniami, czyli jej rodzeństwem jadą, by odciąć się od świata. By zamieszkać w innym wymiarze, gdzie życie płynie zupełnie inaczej.

W tym istnieniu na wsi nie wszystko jest cukierkowe. Poznajemy kilka perspektyw, choć powieść prowadzona jest narracją z perspektywy bohaterki. Jednak bohaterka ma poniekąd wgląd w myśli innych, wie co właśnie by powiedzieli, lub jakie zdanie mieliby na dziejącą się sytuację.

Na wsi w małym domu, do którego trafiają nie są sami. Mieszkają tam też babcia Marysi i dziadek Antoni. Mieszka tam też ciotka Irmina i jej mąż Szwagier oraz ich podrosłe, choć jeszcze całkiem bobaskowate dziecko – Dziubasek. Wszyscy przenoszą się na lato do domu, który istnieje tylko latem. Do domu, który zbudowano kilka lat temu, ale którego budowa zdaje się nie mieć końca. Do domu, który zjadają kurniki, do domu, który straszy nocą sedesem w piwnicy, dlatego trzeba sikać do nocnika. Do domu, który pachnie wsią, indyczkami, zielonymi muchami i ziołami, których nazwy mają swoje łacińskie odpowiedniki. Do domu, w którym mieszka też kąkol.

Kąkol to chwast, który niszczy uprawy. Nie wiadomo, kto tak naprawdę jest kąkolem, czyli złem. Bohaterka myśli, że złem jest jej matka, niczemu niewinna kobieta, która trafiła do zgranej drużyny. Autorka porównuje sytuację do gry planszowej, w której wszyscy znają zasady. Nagle do gry dołącza ktoś nowy, który nie do końca wie, o co chodzi. Ale dają mu pionek i pozwalają rzucać kostką. A gracz stara się wygrać, choć od początku skazany jest na porażkę.

To nie jest idealny świat. Tak naprawdę nikt nikogo w tym świecie nie lubi. Nie ma prawdziwych relacji, nie ma miłości. Ojciec bardziej niż swoje dzieci kocha swój samochód. Dziadek Antoni nienawidzi synowej, a przez to nienawiść przelewa na swoich wnuków. Babcia jest zaprogramowana na karmienie męża, a ciotka Irmina na mechaniczną opiekę nad Dziubaskiem. Nikt nikogo nie rozumie, wszyscy dryfują obok siebie w Zabawie.

Jaka ta powieść jest wspaniała! Przepiękna, smaczna i soczysta. Opisy, które kreuje Zośka Papużanka przypominają pejzaż malowany przeróżnymi barwami. Język w powieści jest tak poetycko piękny, że każde zdanie zachwyca. Łapałam się na tym, że co chwilę chciałam coś zanotować. Opisy przyrody i miejsc zachwycają najdrobniejszymi szczegółami a całość okraszona jest wieloma porównaniami, co sprawia, że powieść chłonie się niczym zapach zielnika, który otwarty jesienią przywołuje na myśl wspomnienia.

Od pierwszych stron wiedziałam, że ta powieść przepełniona realizmem magicznym będzie wyjątkowa i przypadnie mi do gustu. Widzę potencjał w autorce, przypomina mi prozę Tokarczuk – koniecznie sięgnę po inne powieści Papużanki. I będę czekać na kolejne. Co to była za powieść! Aż smutno, że już skończyłam czytać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-30
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kąkol
Kąkol
Zośka Papużanka
8.1/10

"Kąkol" to powieść o powrocie do wakacji spędzanych na wsi, do przyrody, dzieciństwa – trudnego, naznaczonego niewyjaśnionym międzypokoleniowym konfliktem ludzi przymuszonych do bycia ze sobą. Narrat...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 3 lata temu
Zastanawiałam się nad tą książką, bo oczywiście okładka też przyciągnęła moją uwagę, a nic tej autorki jeszcze nie czytałam. Ale ostatni akapit mnie przekonuje, by po nią nie sięgać - realizm magiczny to zupełnie nie moja bajka. Tak więc dzięki, że przeczytałaś ją za mnie. ;-)
Kąkol
Kąkol
Zośka Papużanka
8.1/10
"Kąkol" to powieść o powrocie do wakacji spędzanych na wsi, do przyrody, dzieciństwa – trudnego, naznaczonego niewyjaśnionym międzypokoleniowym konfliktem ludzi przymuszonych do bycia ze sobą. Narrat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kąkol to nietypowa książka, bez dialogów, tylko z narracją. Narratorem jest nastoletnia dziewczynka opowiadająca swoje wakacje u dziadków na wsi. Napisana pięknym językiem, tak się wczułam w te narra...

@maciejek7 @maciejek7

Zośka Papużanka po raz kolejny zagląda pod podszewkę polskiej, wielopokoleniowej rodziny i, podobnie jak w debiutanckiej "Szopce", czyni to z ogromnym talentem. Tym razem narratorką jej opowieści jes...

@przeczytawszy @przeczytawszy

Pozostałe recenzje @klaudiaannacebula

W stronę Swanna
Brak jedynie tego, czego trzeba

Nie wiem, czy są osoby, które nie kojarzą cyklu "W poszukiwaniu straconego czasu". Dla mnie jest on swoistą biblią. Gdy po raz pierwszy przeczytałam powieści Prousta był...

Recenzja książki W stronę Swanna
Relacje jakby trochę prawdziwe
Czy tkwisz w relacji, z której jesteś zadowolony?

Co, jako pierwsze przychodzi Ci do głowy, gdy myślisz o relacjach? Po raz pierwszy, gdy przeczytałam tytuł tej książki wyobraziłam sobie, że będzie to książka o uczuciac...

Recenzja książki Relacje jakby trochę prawdziwe

Nowe recenzje

Wyśniona Gwiazdka
Magia Czech i świąteczna przemiana
@sylwiacegiela:

Święta to czas, który przypomina, że zawsze można zacząć od nowa. Tak przynajmniej jest w powieści świątecznej pt. „Wyś...

Recenzja książki Wyśniona Gwiazdka
Czas nadziei
Czas nadziei
@zaczytana.a...:

„Dla ludzi, których się kocha, warto zrobić wszystko...” Magdalena Kordel po raz kolejny przenosi nas do Wilczego Dw...

Recenzja książki Czas nadziei
Zrodzeni z sumienia
Idealne zwieńczenie
@distracted_...:

Rene przeżyła to samo, co jest współtowarzyszki niewoli. To całkowicie zmieniło jej życie. Przez wiele lat więziona, zm...

Recenzja książki Zrodzeni z sumienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl