Kąkol recenzja

Kąkol

Autor: @przeczytawszy ·1 minuta
2021-07-06
Skomentuj
1 Polubienie
Zośka Papużanka po raz kolejny zagląda pod podszewkę polskiej, wielopokoleniowej rodziny i, podobnie jak w debiutanckiej "Szopce", czyni to z ogromnym talentem. Tym razem narratorką jej opowieści jest młodziutka dziewczyna, w zasadzie dziecko, wchodzące dopiero we wczesną fazę adolescencji. Z charakterytyczną dla swojego wieku wrażliwością snuje ona baśniową opowieść pośród łanów zbóż, krzaków malin i sennych wód pewnej polskiej wsi. Baśń tyleż sielską, co gorzką. Bo oto trzy pokolenia jednej rodziny: babcia i dziadek, ich dzieci i wnuczęta, zjeżdżają do wiejskiego domu na wakacje, by wśród ciasnoty pokoi i przekonań, nacieszyć się lipcem i sierpniem do woli.

Obnaża ta książka bowiem mnóstwo zaściankowych przekonań i beznadziei, wśród nich najmocniej chyba traktowanie dzieci jako istnień mniej ważnych. Bo w tej rodzinie dzieci są bezimienne, przepędzane z kąta w kąt, bite za nieposłuszeństwo i karane za niepopełniane czyny. Rozpieszczane i wyręczane do granic przyzwoitości lub, z drugiej strony, ignorowane i pozostawiane samym sobie. Obarczane zadaniami, które wykonywać powinni jedynie dorośli. Zderza Papużanka tutaj świat dzieci wiejskich, spędzających czas wśród zagonów i w lasach, ze światem dzieci miejskich, a ten dziecięcy świat konfrontuje boleśnie za światem dorosłych, pochłoniętych własnymi dorosłymi sprawami.

"Nikt go nie chciał" - pisze Papużanka o tytułowym kwiatku. I jeszcze: "Na zło kąkolu nie było lekarstwa" - dodaje. Nasuwa się pytanie, kto zatem jest tutaj tytułowym kąkolem. Czy aby na pewno dziecko, które kreuje zabawę niezrozumiałą dla rodzica? A może jednak despotyczny dziadek, paraliżujący normalne funkcjonowanie rodziny? Nadopiekuńcza matka? Nieobecny ojciec, wiecznie zajęty własnymi sprawami? Lub po prostu każdy dorosły, nie umiejący zejść do poziomu dziecka i spojrzeć na wydarzenia jego własnymi oczami. "Kąkol" to lektura doskonała. Zośka Papużanka jest w znakomitej formie i śmiało mogę napisać, że w moim subiektywnym odczuciu jest to najlepsza książka w jej dorobku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kąkol
Kąkol
Zośka Papużanka
8.1/10

"Kąkol" to powieść o powrocie do wakacji spędzanych na wsi, do przyrody, dzieciństwa – trudnego, naznaczonego niewyjaśnionym międzypokoleniowym konfliktem ludzi przymuszonych do bycia ze sobą. Narrat...

Komentarze
Kąkol
Kąkol
Zośka Papużanka
8.1/10
"Kąkol" to powieść o powrocie do wakacji spędzanych na wsi, do przyrody, dzieciństwa – trudnego, naznaczonego niewyjaśnionym międzypokoleniowym konfliktem ludzi przymuszonych do bycia ze sobą. Narrat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kąkol to nietypowa książka, bez dialogów, tylko z narracją. Narratorem jest nastoletnia dziewczynka opowiadająca swoje wakacje u dziadków na wsi. Napisana pięknym językiem, tak się wczułam w te narra...

@maciejek7 @maciejek7

Wakacje na wsi kojarzą mi się z beztroską dla dzieci, gdzie poranna rosa kusi, by nie zakładać butów, chleb z masłem smakuje, jak wykwintne danie, a śmietana pachnie wiosennym powietrzem. Tak wyobraż...

@ksiazkanaprezent @ksiazkanaprezent

Pozostałe recenzje @przeczytawszy

Maud Montgomery
Maud Montgomery

Monumentalna biografia Mary Henley Rubio to pozycja zaskakująca w swojej treści. Chyba nikt nie spodziewałby się po autorce "Ani z Zielonego Wzgórza" życia tak smutnego ...

Recenzja książki Maud Montgomery
Ania z Zielonego Wzgórza
Ania z Zielonego Wzgórza

Czy jest ktoś, kto nie kojarzy rudowłosej dziewczynki z Wyspy Świętego Edwarda? Z serii książek lub adaptacji serialowych czy filmowych? To bohaterka, która właściwie ni...

Recenzja książki Ania z Zielonego Wzgórza

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl