Na progu zła recenzja

Dom marzeń

Autor: @justus228 ·2 minuty
2020-04-29
Skomentuj
3 Polubienia
Co byście zrobili gdyby dom, w którym mieszkacie nagle przestał być Waszym domem? Nie wiedzielibyście dlaczego tak się stało i co macie dalej ze sobą zrobić?
To właśnie spotkało główną bohaterkę książki " Na progu zła" . Fiona wraca do swojego domu i widzi, że ktoś się właśnie do niego wprowadza... Nowi lokatorzy mają wszystkie potrzebne potwierdzenia i papiery i twierdzą, że były właściciel, który jest równocześnie mężem Fiony - sprzedał im dom. Zrozpaczona kobieta nie wie co teraz ma zrobić bowiem nie może skontaktować się z mężczyzną.
Pomimo tego, że mniej więcej wiemy o czym ta książka jest i jak się zakończy, cała historia jest bardziej zagmatwana. Równocześnie poznajemy wydarzenia z przeszłości opowiadane z perspektywy widzenia obojga bohaterów oraz to co się dzieje na bieżąco w teraźniejszości, już po stracie domu. I powiem Wam szczerze - oj jest to obszerna lektura :) prawie 500 stron, które dla jednych będą męczarnią a drudzy pochłoną ją z przyjemnością. Ja zaliczam się do tych drugich, bowiem mnie książka się podobała i czytało mi się ją szybko i lekko. Podoba mi się styl pisania autorki. Portrety psychologiczne bohaterów są bardzo dobrze przedstawione, przez większość książki poznajemy ich myśli, które miały wpływ na podejmowane przez nich decyzje. Niestety nie były one zawsze dobre i ciągnęły za sobą masę konsekwencji. Od samego początku nie polubiłam głównego bohatera Brama bo nie był on niestety za dobrym mężem, do tego był dość lekkomyślny i nieodpowiedzialny. Za jego żoną Fioną też nie przepadałam, bo miałam wrażenie, że to kobieta dla której najważniejszy jest dom i świata poza nim nie widziała. Jednakże ich historia bardzo mnie zaintrygowała i byłam ciekawa co doprowadziło do tak drastycznego posunięcia męża i sprzedania potajemnie owego ukochanego przez żonę domu. Mnóstwo tajemnic i sekretów, które nie powinny były wyjść na światło dzienne, powolutku zostają odkrywane i Bram niestety popada w coraz większe problemy. Co do zakończenia to poczułam lekki niedosyt i czegoś mi w nim zabrakło.
Nie znajdziecie tu akcji czy mrożących krew w żyłach momentów. Thrillery psychologiczne mają to do siebie, że pokazują raczej dramaty określonej jednostki, ale główny nacisk jest położony na te wewnętrzne rozterki. I myślę, że w tej książce takowych znajdziecie całe mnóstwo.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-25
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na progu zła
Na progu zła
Louise Candlish
6.8/10

W słoneczne styczniowe popołudnie na przedmieściach Londynu pewna rodzina wprowadza się do domu, który właśnie kupiła. Niby nic nadzwyczajnego. Poza tym, że to jest twój dom. I wcale go nie sprzedawa...

Komentarze
Na progu zła
Na progu zła
Louise Candlish
6.8/10
W słoneczne styczniowe popołudnie na przedmieściach Londynu pewna rodzina wprowadza się do domu, który właśnie kupiła. Niby nic nadzwyczajnego. Poza tym, że to jest twój dom. I wcale go nie sprzedawa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wypływają na powierzchnię, gdy bezpieczeństwo naszego domowego ogniska zostaje zag...

@Malwi @Malwi

"Na progu zła" to jedyna powieść Louise Candlish wydana w Polsce, jakiej dotąd nie miałam przyjemności przeczytać. Postanowiłam zatem nadrobić zaległości i tak oto przeniosłam się do prominenckiej dz...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @justus228

Miłosne równanie
Strasznie mnie wymęczyła ta historia...oj strasznie

Motyw różnicy wieku, to coś co polubiłam dopiero od niedawna. I to za sprawą Lucii Franco i jej serii "Na krawędzi". O matko, ta seria jest tak fenomenalna, że sięgając...

Recenzja książki Miłosne równanie
Dziennik pokojówki
Zaskakująco dobra intryga, fenomenalnie skonstruowana historia - warto!

"Z po­zo­ru lu­dzie mogą się wy­da­wać zu­peł­nie zwy­czaj­ni, ale wy­star­czy zdra­pać fa­sa­dę i pod lśnią­cą po­wierzch­nią za­wsze jest jakiś se­kret." "Dz...

Recenzja książki Dziennik pokojówki

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl