Dom Beaty recenzja

"Dom jest tam, gdzie zaczyna się Twoja historia"... Ten cytat idealnie mógłby rozpoczynać książkę "Dom Beaty" autorstwa Anny Kucharskiej.
Jest to pierwszy tom serii bieszczadzkiej i osobiście już czekam na jej kontynuację!
Beata Polska, główna bohaterka tej pięknej pozycji, pomimo swojego młodego wieku, straciła wszystko to, co kochała: rodziców, miłość oraz rodzinny dom. Naznaczona doświadczeniami, pełna lęków i strachu przed nieznanym próbuje uciekać przed swoją przeszłością, jednak z powodu nieoczekiwanego spadku, jaki otrzymała, zmuszona jest wracać w rodzinne strony. Wyjazd ten, choć początkowo chwilowy, jest dla niej ciężką konfrontacją z przeszłością. Jednak nie wie ona, że jej uporządkowane życie wywróci się za niedługo do góry nogami, a sama ona będzie zmuszona do analizy swojego życia i do ciężkich wyborów, co dla niej ważne jest w życiu. Na pewno nie pomoże jej pewien przystojny mężczyzna z dawnych dziejów... Jednak jak zawsze, miłość wygrywa, choć droga do tego bywa wyboista i kręta. A dom to nie tylko budynek ograniczony czterema ścianami, lecz wszystko to, co trzymamy w sercu i pamięci.
Książkę zdecydowanie można ocenić jako dzieło z gatunku "ciepłych i przyjaznych sag rodzinnych/komedii romantycznych". Beata zdecydowanie była jedną z tych bohaterek, której należy żywo kibicować w jej przeżyciach i działaniach. Jej niełatwe otwieranie względem Michała, i każdy mały krok w jej kierunku powodował, że przeżywałam to wraz z nią i cieszyłam się z choć jednej zmiany w jej zachowaniu. Na każdej stronicy powieści można było poczuć duch gościnności, łagodności i ciepła. Dodatkowo bardzo podobała mi się idea rozpoczęcia każdego rozdziału tekstem piosenki pasującej do danego rozdziału (w tym rozpoczęcie całej książki cytatem z mojego kochanego KSU! ) Ujęły mnie odwołania do bieszczadzkich klimatów, bo co jak co, jednak to właśnie w Bieszczadach można się prawdziwie zakochać💙 Jeżeli lubicie powieści, które wywołują w was pozytywne emocje, klimatyczne, pełne czaru i uroku, zdecydowanie sięgnijcie po to dzieło!
Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu WasPos.