Czary w małym miasteczku recenzja

Dobro ze złem walczące... („Czary w małym miasteczku” - Marta Stefaniak)

Autor: @Bujaczek ·2 minuty
2012-07-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Choć bowiem ludzie znajdują pociechę w myśli, że innych również męczą troski i kłopoty, to jednak własne zgryzoty zawsze wydają się bardziej zawikłane, bardziej przytłaczające i trwające o wiele dłużej.”*

Wyobraź sobie, że mieszkasz w małym miasteczku. Miasteczku, które jest zapomniane przez innych oraz samych mieszkańców. Uliczki, park, plac zabaw i cała reszta jest zaniedbana. Niektórzy mieszkańcy ledwo wiążą koniec z końcem, a niektórym się powodzi... Może nie są do końca uczciwi, ale cii... Kto im to udowodni? Pomyśl sobie, że tak będzie cały czas, a Ty jeśli stąd nie zwiejesz czym prędzej utkniesz w miejscu jak inni i będziesz żyć z dnia na dzień... No chyba, że zdarzy się cud albo zjawi się w miasteczku dobra wróżka i je ożywi...

Zapraszam Was do małego miasteczka gdzie cza płynie powoli. W tym miejscu życie przelatuje przez palce. Dni są szare i niczym się od siebie nie różnią, pełne zmartwień. Miejsce pozbawione życia, a wraz z nim i mieszkańcy, którzy są pozbawieni nadziei i każdy skrywa swoje grzeszki oraz problemy. Spotkamy tu sklepikarkę Krysie, która przeżywa w domu swoje piekło, urzędniczkę Marię Pochanek harującą całe życie na dom, gimnazjalistkę Joasię, którą prześladuje ksiądz i jeszcze parę innych osób. Do momentu przybycia do miasteczka starszej kobiety nic nie zapowiadało, że ich życie się zmieni. Miasteczko nagle odżywa... Tylko na jak długo? Czy działania osób trzecich zawsze wychodzą na dobre? Może tylko wystarczy uwierzyć w siebie samego?

Do przeczytania tej pozycji zachęciły mnie słowa na okładce: „Powieść zbyt realistyczna, by była magiczna i zbyt magiczna, by była realistyczna.”** Stwierdziłam, że to może być coś co mnie zaciekawi. Mieszanka magii i realizmu - byłam strasznie ciekawa jak to wyjdzie. Dodać trzeba, że to debiut, a ja tak bardzo lubię odkrywać nowych pisarzy. Potrafią zaskoczyć, czasem wnieść coś nowego do literatury. Czy tym razem też tak było? Czy Marta Stefaniak mnie zachwyciła i sprawiła, że będę długo pamiętać jej „Czary w małym miasteczku”? Od książki oczekuję, że mnie wciągnie, że z ciekawością będę śledzić losy bohaterów, a gdy będę zmuszona przerwać czytanie czym prędzej będę chciała wrócić do przerwanej historii... Tu mi tego zabrakło...

„Czary w małym miasteczku” mają lepsze i gorsze momenty. Niestety dla mnie więcej było tych drugich. Może nie zanudziłam się w trakcie czytania, ale i nic nie czułam. Ot tak śledziłam beznamiętnie kolejne zdarzenia. No po prostu zero jakiś odczuć. Może raz czy dwa coś mnie poruszyło, ale to były takie małe drgnięcia. W większości jednak czytałam by skończyć. Mówiąc krótko - brak emocji. Pomysł, trzeba przyznać, autorka miała świetny. Tylko z wykonaniem już poszło gorzej. Tematy, które porusza są ważne, czasem jeszcze uważane za tabu i niemożliwe do przyjęcia. Myślałam, że będę czuła to co bohaterowie, ale stało się inaczej. I właśnie za to ocena tak bardzo poleciała w dół. Uważam bowiem, prócz fabuły i postaci dobrze skonstruowanych ważne, a nawet bardzo ważne są emocje odczuwane w trakcie czytania...

Książki ani nie polecam, ani nie odradzam. Z tego co obserwuje zbiera ona różne opinie i to co mi się nie podoba innych może zachwycić. Decyzję o tym pozostawiam Wam. Mimo minusów nie uważam spędzonego z nią czasy za stracony.

*str. 9
**okładka
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czary w małym miasteczku
2 wydania
Czary w małym miasteczku
Marta Stefaniak
7.3/10

Powieść zbyt realistyczna, by była magiczna, i zbyt magiczna, by była realistyczna. Mieszkańcy cichego, niewielkiego miasta na prowincji pozornie wiodą spokojne życie. W rzeczywistości borykają się z ...

Komentarze
Czary w małym miasteczku
2 wydania
Czary w małym miasteczku
Marta Stefaniak
7.3/10
Powieść zbyt realistyczna, by była magiczna, i zbyt magiczna, by była realistyczna. Mieszkańcy cichego, niewielkiego miasta na prowincji pozornie wiodą spokojne życie. W rzeczywistości borykają się z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Można by powiedzieć, że to historia, którą napisało życie. Małe, prowincjonalne, nieco podupadłe miasteczko, a w nim grupka ludzi, od lat wykonująca te same prace, zmagająca się z troskami, które z ro...

@alison2 @alison2

Nie miałam właściwie żadnych oczekiwań co do tej książki. Ot, jak to ja, jeśli są czary, to muszę przeczytać. I jakże mnie zaskoczyła ta historia. Taka mała, niepozorna książka, a tyle potrafi przekaz...

@ViconiaDeVir @ViconiaDeVir

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzimy, że jesteśmy nieprzeniknieni, doskonale odporni ...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Powrót Kathy był nieustającym błogosławieństwem, drugą szansą - co rano Claire się budziła z uśmiechem na ustach. Trudność polegała jednak na tym, że nie odzyskała swoje...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Dziewczyna z przeklętej wyspy
Fantastyczna uczta: mroczna, niepokojąca, dynam...
@zkotemczytane:

Dziewczyna z przeklętej wyspy Anety Jadowskiej to drugi tom Kronik sąsiedzkich z Nikitą w roli głównej. Radziłabym zacz...

Recenzja książki Dziewczyna z przeklętej wyspy
Czas pogardy
recenzja 5/5
@monika.m.346:

Są takie książki, które po przeczytaniu odkładamy na półkę i szybko o nich zapominamy. Ale są też takie, po których nie...

Recenzja książki Czas pogardy
Z zimną precyzją
Z zimną precyzją
@Gosia:

„Z zimną precyzją” Michael Tsokos to książka, która była dla mnie pozycją obowiązkową. Od zawsze interesowała mnie medy...

Recenzja książki Z zimną precyzją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl