Dobra siostra recenzja

Siostra to największe szczęście jakie może przydarzyć się nam w życiu. A siostra bliźniaczka, to pokrewna dusza i więź jakiej nawet naukowcy wytłumaczyć nie potrafią.

No po tej lekturze, to jednak do instytucji siostry mam ostrożne podejście.

Autorki, Sally Hepworth, nie odkryłam sama. Znajoma książkoholiczka położyła „Dobrą siostrę” przede mną i powiedziała: „Przeczytaj, jest naprawdę dobra.”

Nazwisko Hepworth wcześniej zupełnie nie było mi znane. Po orientacji w sieci, wiedziałam, że fanów jej twórczości nie jest mało. „Zatem poznajmy się i my” – pomyślałam.

Co o samej książce „Dobra siostra”?
Przeczytałam. Nie, raczej pochłonęłam.
Jest naprawdę dobra. A nawet świetna.

Opowieść nie porywa nas od pierwszej strony. Nawet od 20. Ale nie zostawiaj jej. Wczuj się w klimat, sytuację, obudź swoją empatię, postaraj się zrozumieć życie sióstr: Fern i Rose. Poznasz ich historię z dwóch perspektyw. Autorka nie skupia się tylko na przedstawieniu aktualnego stanu rzeczy, ale daje Ci możliwość poznania przeszłości bohaterek, dla lepszego zrozumienia ich sytuacji. Mało tego. Hepworth dopuszcza do głosu obie dziewczyny.

Bliźniaczki Fern i Rose są cudownie zgranym duetem. Ośmielę się powiedzieć, że nawet jednym organizmem, gdyż życie jednej ściśle uzależnione jest od drugiej. Ale tak naprawdę, to zależność jednostronna. Jedna z sióstr wręcz hamuje funkcjonowanie drugiej, odbierając jej szansę na szczęśliwe, samodzielne życie, takie „po swojemu”.

Tylko która z nich jest tym słabym ogniwem?

„Dobra siostra” wbrew pozorom to nie lekka powieść obyczajowa. To thriller psychologiczny, który przysporzy Cię o dreszcz na plecach. Chwilami wstrzymasz nawet oddech, a za chwilę będziesz mieć ochotę krzyczeć. Taka to historia.

Sama okładka książki czy opis na niej umieszczony są, hmm… tajemnicze, nie zdradzają zbyt wiele, a nawet wcale nie zachęcają aby po nią sięgnąć. Ale warto!

Ta australijska autorka ma na swoim koncie więcej tytułów. W polskim tłumaczeniu również. „Dobra siostra” to najnowsza pozycja, jednak na półce z nowościami jej nie znajdziecie. Ukazała się już 2021 roku nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.

Ja mam ochotę poznać jeszcze inne powieści pióra Sally Hepworth. Pierwszą z nich będzie „Teściowa”, która przyniosła autorce największy rozgłos.