Przerobiłam już odczytywanie przyszłości i przeszłości z kart, teraz czas na sztukę, która na pierwszy rzut oka wydawałby się wyższych lotów. Ale nic bardziej mylnego. Tak na prawdę w porównaniu z kartami, wróżenie z dłoni to w zasadzie banalna sprawa. Wystarczy uważnie przeczytać podręcznik i zastosować zdobytą wiedzę w praktyce. Co nie znaczy, oczywiście, że od razu zdobędziemy wiedzę i umiejętności rasowej wróżki, czy cyganki.
Richard Webster popełnił książkę, która nie tylko zdradza tajniki wróżenia z dłoni, ale przede wszystkim przybliża nam ich charakterystykę. Nie zrozumiałe? Już tłumaczę. Otóż każdy element naszych rąk - wzgórki kształt, kolor, faktura czy konsystencja jasno powiedzą nam jaką jesteśmy osobą, czy jesteśmy zamknięci w sobie, czy otwarci. Czy lubimy wyzwania i mamy artystyczną duszę, czy raczej stawiamy pracę fizyczną nad umysłową. Moje dłonie ze względu na klasyfikację należą do kategorii ręki powietrza. Mam kwadratową dłoń o długich palcach, co wskazuje na to, iż jestem pomysłowa, praktyczna, zwracam uwagę na szczegóły i mam wrodzoną potrzebę ciągłego podejmowania wyzwań. Tu także potwierdziło się to, w czym upieram się od lat. Otóż mam diabelnie silną intuicję. Jednak dopiero ta klasyfikacja uświadomiła mi rzecz niespotkaną. Mianowicie osoby z ręką powietrza mogą szybko podejmować decyzje, stosując połączenie logiki i uczucia*. Tak, to prawda.
Takie proste określenie rąk, proporcji palców, czy grubości skóry jest łatwe, a zarazem fascynujące. Po pierwsze, dowiedziałam się o sobie wielu istotnych rzeczy, które okazują się być prawdą szerzej stosowaną w praktyce. Byłam poruszona do tego stopnia, że wciśnięta w fotel przesiedziałam większość wieczora trzymając w jednej dłoni książkę, a drugą podtykając sobie pod nos. Kiedy przyszło co do czego i miałam odnaleźć linię bogactwa to tak się zerwałam, że o mało nie strąciłam sobie okularów.
Pazerna bestia ze mnie.
Całkiem przyjemne jest też szukanie na swojej dłoni pętli humoru, bogactwa, ego, zdrowego rozsądki, natchnienia, odwagi czy pamięci. Muszę przyznać, że to całkiem niezła zabawa, bo dzięki temu całemu procesowi dokładnie poznajemy własne dłonie, a z nimi nas samych. Np. w życiu bym nie pomyślała, że mam pętlę zdrowego rozsądku, do póki nie uświadomiłam sobie, co naprawdę ten termin oznacza: lubią być czymś zajęci i nie cierpią marnowania czasu, mają silne poczucie odpowiedzialności i znajdują upodobanie w pomaganiu innym**. Do tego ostatniego - nie dalej, jak wczoraj w Poznaniu zaczepiła mnie dziewczyna-angielka, która chciała dostać się na dworzec PKP, ale zagubiła się w zakotłowanym mieście. Osobiście odprowadziłam ją na peron i wskazałam pociąg. Byłam zaangażowana do tego stopnia, że spóźniłam się na rozmowę kwalifikacyjną...
Pokaż mi swoje dłonie, a powiem Ci kim jesteś - nic bardziej oczywistego. Chiromancja to wiedza sięgająca swoimi korzeniami czasów starożytnych. To stara technika słynąca z odczytywania zarówno teraźniejszości, jak i przyszłości. Może nam odpowiedzieć na pytanie, jaki jest nasz charakter, do czego jesteśmy przywiązani i jakie są nasze priorytety, ale także czy pieniądze do nas lgną, czy wręcz przeciwnie - od nas uciekają. Fascynującą metodą jest także - jak ją nazwałam - terapia grupowa, czyli wróżenie dla par. Autor podkreślił, że uwielbia ten moment, gdy partnerzy są zgodni, jednak jeśli widzi pewne odstępstwa doradza, jak najlepiej poradzić sobie z możliwymi problemami, by je przezwyciężyć.
Chiromancja to coś jak wróżenie z kart, tyle że w moim mniemaniu, o wiele łatwiejsze. Niemniej najlepszym sposobem na ugruntowanie wiedzy jest jak najczęstsze ćwiczenie na innych dłoniach niż swoja. No i nie bójmy się zadawać pytań, bo to część procesu odcyfrowywania człowieka.
Co mnie zaskoczyło to ostatnia strona o tytule "Zakończenie". Autor oprócz tego, że pozostawia ostatnie rady, na sam koniec przyznaje się, że chiromancją zajmuje się przeszło czterdzieści lat i do tego czasu zgromadził... przeszło czterysta książek z tej dziedziny.
Wyobrażacie sobie taką bibliotekę i taką zażartą fascynację tematem?
* cytat, strona 21 - Richard Webster Czytanie z dłoni dla początkujących
** cytat, strona 178 -jw
http://anneethlinnscott.blogspot.com/