𝕂𝕒𝕥 ℍ𝕚𝕥𝕝𝕖𝕣𝕒
Jak już większość z Was wie, jestem fanką twórczości Maxa Czornyja.
Długo się zbierałam do tej recenzji.
W przypadku Kata Hitlera nadal mam mieszane uczucia.
Nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, czy mi się podobała lektura czy nie.
Jednej strony jest makabrycznie a z drugiej jednak przyzwyczajona jestem do tego, że u autora wrażenia są zdecydowanie mocniejsze.
Oczywiście styl pisania autora niezmiennie mi odpowiada, narracja pierwszoosobowa i tu się nic nie zmienia, książka przeczytana na raz.
Poza tym, że w czasie panowania Nazistów egzekucji było więcej i nawet w większości z naprawdę blahych powodów, to z Hitlerem nie ma ta książka wiele wspólnego.
Ciekawi mnie postać kata, poznajemy niejako jego punkt widzenia.
Miał nie lada obsesję na punkcie szybkości egzekucji i w tym celu dokonał wielu ulepszeń zarówno gilotyny jak i szubienicy.
Cieszy mnie to, o ile mogę tak to ująć, że dbał o szacunek dla skazanych oraz o ich szybką śmierć.
Zawsze ubierał się nienagannie, w czyste i wyprasowane idealnie ubrania oraz białe rękawiczki.
Niestety ten zawód, będący w jego rodzinie od kilku pokoleń wpłynął na rozpad jego własnej rodziny oraz tragedii w postaci śmierci najbliższej mu osoby.
Książka mimo ciężkiej tematyki oraz niechlubnej postaci, nie porwała mnie aż tak jak inne dzieła autora.
Nawet była delikatna.
W sumie wręcz nawet nie wywarła dużego wrażenia i nie pozostanie w mej pamięci na dłużej ani jako jedna z ulubionych.
Na pewno warto ją przeczytać by wydać swoją opinię ale już mogę powiedzieć, że jeśli lubicie serię autora na temat wojennych zbrodniarzy to przy tej lekturze możecie się zrelaksować a nawet wynudzić momentami, co nie zmienia faktu, że warto poznać samą postać słynnego kata.
Nie mniej jednak nadal będę fanką autora i czekam na powrót tych mocniejszych wrażeń 🙂
Zdecydowanie jestem fanką bardziej szokujących, brutalnych i krwawych opisów, thrillerów, horrorów i faktów.
Bardzo interesuje mnie tematyka drugiej wojny światowej i obozów zagłady więc poprzednie pozycje autora przemawiają do mnie najbardziej.