Demon żądzy recenzja

Demon żądzy

Autor: @iza122 ·2 minuty
2014-10-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Niedawno na polskim rynku wydawniczym pojawiła się debiutancka powieść Dominiki Szałomskiej "Demon żądzy", wkoło której jest dużo szumu. Ja osobiście do debiutów podchodzę z dużą rezerwą i nie mam wielkich oczekiwań... Niestety pierwsze wrażenie ma duży wpływ na dalszej rozwój kariery debiutującego pisarza - albo drzwi przed jego karierą zostaną otwarte, albo całkiem zamknięte.

A jak wygląda sytuacja w przypadku "Demona żądzy" i o czym jest książka?

Emily prowadzi normalne, aczkolwiek trudne życie. Musi męczyć się z ojcem alkoholikiem do czasu aż w jej życiu pojawia się Asmodeusz - demon, który pragnie jej duszy. Jakby tego było mało, ojciec Emily zostaje zamordowany, a mordercą jest Obłąkany Anioł, który też czegoś pragnie od dziewczyny. Dodatkowo wydarzenia sprawiają, że Emily odkrywa swoją drugą naturę i dar przemiany w feniksa.

Odkrycie drugiej tożsamości okażą się ratunkiem czy zgubą dla Emily?

Patrząc na skróconą treść można mieć wrażenie, że autorka skorzystała z motywów często stosowanych w książkach fantasty...i tak jest, ale potrafiła je dobrze wykorzystać i stworzyć bardzo interesującą powieść.

Fabuła bardzo szybko wciąga. Autorka na samym początku rzuca czytelnika na głęboką wodę, niewiele wyjaśniając zaczyna swoją historię, tworząc bardzo zagadkowy klimat. Ciekawość dalszych zdarzeń, wyjaśnienia tajemniczych zjawisk, mobilizuje do dalszego czytania. Duża ilość akcji tylko potęguje "głód" dotyczący losów Emily i jej prześladowców.

Autorce bez większych problemów udało się zabrać, mnie do świata jaki wykreowała. Pozwoliła poznać bohaterów i wyrobić sobie o nich zdanie.
Niestety Emily - główna bohaterka - nie została moją faworytką. Jej postępowanie (kreacja) nie bardzo mi się podobała - bardzo często bohaterka mnie drażniła. Emily jest nieokiełznana, robi wszystko po swojemu, nie uczy się na błędach. Sowim egoistycznym zachowaniem naraża innych na niebezpieczeństwo.

Powieść w dużej mierze skupia się na miłości, jednak jak to w życiu bywa, często jest jakaś przeszkoda, która niestety utrudnia bohaterom cieszenie się uczuciem.
Dodatkowo autorka ciągle czymś zaskakuje...tak naprawdę wydarzenia są trudne do przewidzenia, co jest dużym plusem, gdyż treść nie jest zbyt skomplikowana czy trudna.

Szałomska ma bardzo lekki styl pisania, dzięki temu czytanie nie jest męczące, tworzy się magiczno-literacki klimat (taki jak lubię), dodatkowo wydarzenia mają swój porządek i ład.
Autorka powieści ma niepowtarzalny talent do opisów, które są bardzo realne, plastyczne i barwne, przyjemne w czytaniu. Poza tym Szałomska ma potencjał do pisania scen erotycznych, które są delikatne a zarazem bardzo obrazowe.

Posłodziłam, teraz troszeczkę dodam goryczki.
Powieść nie jest bez wad. Podczas czytania odczuwalne są zgrzyty i niedociągnięcia. Nad dialogami autorka musi popracować - jak dla mnie były drętwe, jakby pisane pod presją - niestety psuły mi płynność w czytaniu. Niestety kreacja bohaterów nie należny do najlepszych.
Największym minusem jednak okazało się dla mnie zakończenie, które wprowadziło mnie w osłupienie i zepsuło efekt, jaki wywołała całość...

"Demon żądzy" jak widać ma zalety i wady, jednak uważam, iż jest to dobra książka, godna uwagi. Czytanie jest szybkie, relaksujące, treść zaciekawia czasem rozbawia. Debiutancką powieścią Dominika Szałomska (jeśli chodzi o mnie) - otworzyła sobie drogę do literackiego świata.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Demon żądzy
2 wydania
Demon żądzy
Dominika Szałomska
8/10

Komentarze
Demon żądzy
2 wydania
Demon żądzy
Dominika Szałomska
8/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Demon żądzy" Dominika Szałomska- recenzja „Demon żądzy” to debiutancka powieść Pani Dominiki Szałomskiej. Emily jest zwykłą dziewczyną a bynajmniej tak jej się wydawało, aż nie spotkała Asmodeusza...

@zaczytanamoni @zaczytanamoni

Pozostałe recenzje @iza122

To, co bliskie sercu
To, co bliskie sercu.

Czytając książki miałam okazję przeżywać różne przygody literackie i zamieniać się w bohaterów wykonujących przeróżne zawody. Dzięki powieści "To, co bliskie sercu" pier...

Recenzja książki To, co bliskie sercu
Beztroski książe
Beztroski książę

Nora Roberts to jedna z najbardziej znanych pisarek, dlatego jej książki dość często są wznawiane. Niestety często pod innymi tytułami. Tym razem wydawnictwo HarperColli...

Recenzja książki Beztroski książe

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl