Uzdrowicielka recenzja

Dar jako moc i przekleństwo

Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
2022-09-30
Skomentuj
2 Polubienia
Tytuł: „Uzdrowicielka”
Autor: Katarzyna Muszyńska
Wydawnictwo: WasPos
Cykl: Zielarki z Góry Kujawskiej (tom 2)
Gatunek: fantasy, science fiction
Data wydania: 22.09.2022


Wierzycie w szeptuchy? W ich magiczną, niewyobrażalną moc? Wierzycie, że ktoś ma taki dar wewnętrznej siły, że jest w stanie uzdrawiać? Jestem bardzo racjonalna, twardo stąpam po ziemi, ale w ubiegłym roku, gdy spotkałam się twarzą w twarz z diagnozą dla mnie, nieuleczalnej choroby jelit (WZJG) byłam w rozpaczy. Czytałam, szukałam, rozmawiałam z różnymi ludźmi. Przetrząsałam internet wzdłuż i wszerz…. Pomyślałam nawet, że gdy będzie bardzo źle, a może nawet wcześniej, znajdę szeptuchę w Polsce i do niej pojadę. Chciałam być po prostu zdrowa…. Fascynuje mnie ta magia, ten świat a jednocześnie przeraża i napawa lękiem.
Powieść „Uzdrowicielka” autorstwa Katarzyny Muszyńskiej zabrała mnie w fascynującą, pełną magii podróż do odległej krainy Bydgostii i jej bohaterów. Akcja rozgrywa się w czasach średniowiecza. Główna bohaterka Marena myślała, że odnalazła swoje miejsce na ziemi, niestety splot nieprzewidzianych zdarzeń sprawił, że znów musiała uciekać. Towarzyszy jej Wolrad, który chce również zdobyć jej serce. A serce Mareny głośno bije w stronę Wikinga Eskila. Czy Marena odnajdzie spokój, swoje miejsce na ziemi i wybierze przeznaczoną jej miłość? Przekonajcie się sami….
Moja pierwsza podróż w świat fantastyczny była niezwykle udana. Chociaż bałam się tej powieści i podchodziłam bardzo sceptycznie do niej. Nie mój świat, sądziłam, że to naprawdę będzie nudne, jakże się myliłam. Od pierwszych zdań przeniosłam się w niezwykły świat tej powieści. Narrator w trzeciej osobie pięknie oprowadził mnie po krainie lasów, zamków, twierdz, wiosek, całej Bydgostii, Gdanienska, innych wiosek i miast. Czułam zapach wszechobecnych ziół, pysznego jedzenia i czułam żar Mareny, który był jej mocą, darem ale i przekleństwem. Odczuwałam wszystkie emocje Mareny, cieszyłam się razem z nią, by za chwilę być przerażona i bać się o swoje/jej życie. Niezwykła podróż w magiczny świat. Jestem oczarowana. Bardzo polubiłam główną bohaterkę i nadrobię zaległość w postaci pierwszego tomu.
Język powieści momentami trudny. Niektóre słowa były co prawda dla mnie niezrozumiałe, ale nie wszystko trzeba rozumieć, by wiedzieć. Ja lubię nutkę niedopowiedzeń i domysłów. Literatura science fiction ma również do tego prawo.
Powieść opowiada o samotności, obawy innych przed nieznanym, przed mocą, której się nie rozumie. O poszukiwaniu akceptacji swojej własnej i u innych. O potrzebach, które sam każdy z nas powinien odkryć i ich bronić poprzez wyznaczanie granic. O śmierci i niesprawiedliwości losu. O ludziach, których spotykamy przypadkiem, a dzięki którym w nas samych dokonują się zmiany.
Brawa i gratulacje dla autorki Katarzyny Muszyńskiej za stworzenie tej fascynującej historii, tak plastycznych i ciekawych obrazów.
Wydawnictwu WasPos dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-30
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uzdrowicielka
Uzdrowicielka
Katarzyna Muszyńska
8.8/10
Cykl: Zielarki z Góry Kujawskiej, tom 2

Marena zdołała zaskarbić sobie sympatię i zaufanie mieszkańców Bydgostii. W końcu znalazła swoje miejsce na ziemi, a jej myśli coraz częściej krążą wokół skrywającego wiele sekretów wikinga. Gdy jest...

Komentarze
Uzdrowicielka
Uzdrowicielka
Katarzyna Muszyńska
8.8/10
Cykl: Zielarki z Góry Kujawskiej, tom 2
Marena zdołała zaskarbić sobie sympatię i zaufanie mieszkańców Bydgostii. W końcu znalazła swoje miejsce na ziemi, a jej myśli coraz częściej krążą wokół skrywającego wiele sekretów wikinga. Gdy jest...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Publikacja ta jest kontynuacją książki pt.: "Zielarka". Dla mnie jednak, jest to pierwsze spotkanie z piórem Autorki. Czy udane? Co znajdziemy w tej lekturze? I jakie są moje wrażenia po przeczytaniu...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Czasami zdarzają się książki, na których kontynuację czeka się niecierpliwie przebierając nogami. Dla mnie były to dalsze losy Zielarki vel. Uzdrowicielki. Czy jeszcze ktoś tak bardzo czeka na swoich...

@paulinkaw @paulinkaw

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Uzdrawiająca moc ceramiki
Phanta rhei

Ceramika, kawa i kot w jednym miejscu a do tego jeszcze życzliwi ludzie to recepta na wyjście z największej opresji a w przypadku Jeongmin głównej bohaterki powieści „Uz...

Recenzja książki Uzdrawiająca moc ceramiki
Pachinko
Przeklęty los?

Powieść „Pachinko” polecił mi mój fizjoterapeuta a nawet pożyczył mi wersję papierową książki. Z braku czasu jednak wybrałam opcję słuchania książki w aplikacji Legimi –...

Recenzja książki Pachinko

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl