R.I.P. recenzja

DAJCIE MI GŁOWĘ MARIUSZA CZUBAJA

Autor: @Rudolfina ·1 minuta
2020-01-25
Skomentuj
6 Polubień
Syd Field, guru amerykańskich scenarzystów na jednym z wykładów w Warszawie powiedział kiedyś, że jeśli przez pierwsze dziesięć minut filmu nie zorientujesz się, o co w nim chodzi, to możesz przestać go oglądać. Mariusz Czubaj zapewne nie słyszał nigdy tego zalecenia, bo przez cały prolog robi wszystko, żeby zniechęcić czytelnika do dalszego czytania (i proszę mi tutaj nie protestować, że film i książka, to nie to samo). Cały ten wstęp służyć ma, jak się domyślam, „zagęszczaniu atmosfery zagrożenia”, ale wywołuje zupełnie odwrotne skutki. Skoro przez cały czas nie wiemy ani o kogo chodzi, ani co się dzieje, ani dlaczego, opowiadana historia w ogóle nas nie obchodzi. Jak mam się wciągnąć w akcję, kiedy przez cały czas zastanawiam się, co autor chciał powiedzieć? Dlatego, jeśli sięgniecie po tę książkę, radzę ominąć prolog (albo przewinąć na szybkich obrotach, jeśli mi nie ufacie), bo nie ma w nim nic, bez czego nie można by się obejść i co nie zostałoby wystarczająco wyjaśnione w dalszej części powieści. Na szczęście, dalej jest już dużo lepiej.
 
Historia opowiedziana jest w konwencji czarnego kryminału, o westernowym, jak wyjaśnia autor w posłowiu charakterze. Jeżeli tak jak ja (i bohater powieści, więc pewnie również i sam autor) jesteście fanami Jacka Reachera, będziecie wiedzieć, do czego to musi prowadzić. Ale przecież, za to kochamy Jacka.
 
Narracja (poza tym nieszczęsnym prologiem) prowadzona jest bardzo sprawnie, wszystkie wątki precyzyjnie się przeplatają i uzupełniają, nad każdym „i” postawiona jest kropka. Nawet to, że nie do końca wyjaśniona jest tożsamość mordercy - nie przeszkadza. W tym akurat wypadku zgadzam się z Mariuszem Czubajem – czasami nie wszystko należy podawać czytelnikowi na tacy.
 
I mogłabym nawet odpuścić autorowi ten nieudany wstęp i ocenić tę książkę na pięć z minusem, gdyby nie jeden element układanki, który w całej tej historii najbardziej uwiera. Dlaczego tak bezwzględny i łebski mafiozo, kiedy dostaje w worku „głowę Alfreda Garcii”, tak łatwo daje się podpuścić dostawcy przesyłki i obdarza go całkowitym zaufaniem? Zupełnie w to nie wierzę. Nawet Jackowi Reacherowi by to się nie udało.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
R.I.P.
R.I.P.
Mariusz Czubaj
5.8/10
Cykl: Marcin Hłasko, tom 2

Marcin Hłasko – ekspert w sprawach poszukiwań zaginionych i bezpieczeństwa w firmach – dostaje intratną propozycję: ma odnaleźć siostrzenicę wpływowej pani mecenas, Magdę Wolską. Ostatni ślad prowadzi...

Komentarze
R.I.P.
R.I.P.
Mariusz Czubaj
5.8/10
Cykl: Marcin Hłasko, tom 2
Marcin Hłasko – ekspert w sprawach poszukiwań zaginionych i bezpieczeństwa w firmach – dostaje intratną propozycję: ma odnaleźć siostrzenicę wpływowej pani mecenas, Magdę Wolską. Ostatni ślad prowadzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Potwory
POPRAWNOŚĆ PERFEKCJONISTY

Ta książka jest jak praca domowa prymusa, któremu bardzo zależało, żeby dobrze wypaść. Rzadko ostatnio pozwalam sobie na ryzyko poznawania nowych polskich autorów, bo ...

Recenzja książki Potwory
Świąteczne tajemnice. Tom II
ZRÓB SOBIE PREZENT

To wielka gratka dla wielbicieli kryminałów. Sześćdziesiąt osiem opowiadań kryminalnych zamkniętych w dwóch opasłych, bardzo solidnie wydanych tomach, które wybrał dla ...

Recenzja książki Świąteczne tajemnice. Tom II

Nowe recenzje

Demon luster
Niepamięć to wybawienie
@Nastka_diy_...:

Znacie Martynę Raduchowską? Uwielbiam jej twórczość, a najbardziej lubię trylogię Szamanki od umarlaków. Wydawnic...

Recenzja książki Demon luster
Jak zrozumieć kota
Kot i jego niezwykłość...
@maciejek7:

Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był kot (a czasem nawet kilka jednocześnie), być może dlatego stałam się ich miłośni...

Recenzja książki Jak zrozumieć kota
Pudełko pełne starych spraw
"Pudełko pełne starych spraw" Anna Janiak
@Wiejska_bib...:

Tytuł: „Pudełko pełne starych spraw” Autor: Anna Janiak Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans Wydawnictwo: Prós...

Recenzja książki Pudełko pełne starych spraw
© 2007 - 2025 nakanapie.pl