Africanus. Syn konsula recenzja

Czytelnicza podróż w czasie

Autor: @nataliarecenzuje ·3 minuty
2020-03-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Lubię odbywać czytelnicze podróże w czasie. Zwykle jednak nie sięgają one dalej niż do dziewiętnastego wieku. Ostatnio jednak mam tak zwaną „fazę” na powieści historyczne i te moje wędrówki sięgają coraz to odleglejszych wieków. Niedawno przeszłam samą siebie. Zawędrowałam aż do starożytności, a konkretniej, do trzeciego wieku przed naszą erą. Zaprowadził mnie tam Santiago Posteguillo – autor książki Africanus. Syn konsula.

Powieść opowiada o znanych nam wszystkim z podręczników do historii konfliktach między Kartagińczykami, a Rzymianami. Głównym jej bohaterem jest Publiusz Korneliusz Scypion Afrykański, zwany Africanusem. Wielki, utalentowany, ambitny wódz. Bez wątpienia godny swego wielkiego, sławnego przeciwnika – Hannibala.

Africanusowi towarzyszymy od kołyski. Jego rodzina przywiązuje wielką wagę do tradycji. Toteż chłopiec od najmłodszych lat jest edukowany na dobrego, wykształconego wojownika. Bardzo szybko okazuje się, że ma on ponadprzeciętny talent. Już w wieku siedemnastu lat debiutuje w roli dowódcy podczas jednej z bitw. Epizod ten to swoista inauguracja błyskotliwej kariery tego młodzieńca.

Jak głosi tytuł, to Africanus jest głównym bohaterem powieści. Jednak obok niego pojawia się mnóstwo innych barwnych postaci, o których nie można zapominać. Ot, choćby Hannibal, którego imię pojawi się w książce nie raz, ale nie tylko. Każdemu z bohaterów poświęcono sporą ilość uwagi i wszyscy odgrywają w utworze role znaczące. Jestem wprost zachwycona kreacją postaci. Bohaterowie są bardzo wyraziści, realistyczni, żywi. Posteguillo zbudował niezwykle wnikliwe portrety psychologiczne. Ponadto przedstawił sylwetki bohaterów w taki sposób, że można by sądzić, iż znał ich osobiście.

Narracja w powieści prowadzona jest z kilku zupełnie różnych punktów widzenia, dzięki czemu łatwiej nam spojrzeć na opisywane wydarzenia obiektywnie. Również i dla samej książki zabieg ten nie pozostaje bez znaczenia. Czyni ją bowiem ciekawszą i bardziej wciągającą. Do tego stylizacja językowa – wyraźna, acz stonowana i przemyślana – pomaga nam „wczuć się” w klimat powieści.

Sporą zaletą jest dla mnie szybkie tempo akcji. Uzyskane notabene po części dzięki takiej, a nie innej narracji, ale nie tylko. Prócz tego starannie przemyślana fabuła i mistrzowska kreacja bohaterów sprawiają, że książka jest ciekawa, wciągająca i niemal przez cały czas trzyma w napięciu.

Fabuła książki jest rozbudowana i wielowątkowa. Nie tylko ze względu na wspomnianą wyżej narrację, ale także z uwagi na mnogość podejmowanych w utworze tematów. Jest to wszak nie tylko opowieść o konfliktach militarnych na linii Kartagina-Rzym. W utworze odnajdziemy również mnóstwo cennych i niewątpliwie ciekawych informacji dotyczących szeroko pojętej kultury i obyczajów panujących w starożytnym Rzymie. Poznajemy nie tylko stosowane niegdyś bitewne strategie, ale również dowiadujemy się, jak wyglądało życie codzienne ludzi żyjących w trzecim wieku przed naszą erą na terenie rzymskiego imperium. Autor przybliża nam mentalność starożytnych Rzymian, ważne tradycje i obrzędy i tym podobne. Dzięki temu książka ma spore szanse przypaść do gustu nie tylko miłośnikom powieści historycznych, ale i czytelnikom o nieco innych upodobaniach gatunkowych.

Ponieważ opowieść jest zgodna z faktami historycznymi, możemy wynieść z niej spory pożytek. Dzięki tej pozycji mamy niepowtarzalną okazję poszerzenia swojej wiedzy na temat wojen punickich i starożytnej kultury oraz ustroju politycznego obowiązującego w starożytnym Rzymie. Błędem byłoby nieskorzystanie z tej okazji, jako, że wszelkie informacje historyczne zwarte w tekście przekazane są w sposób przystępny, umiejętnie wplecione w fabułę. Dzięki temu wchodzą do głowy właściwie same, co w przypadku lektury podręcznika do historii jest raczej mało prawdopodobne. W tej powieści starożytność fascynuje, zachwyca i przyciąga. Na dodatek, żeby było jeszcze łatwiej wszystko zrozumieć i przyswoić w książce umieszczono bonus w postaci słowniczka wyjaśniającego trudniejsze terminy użyte przez autora oraz mapy.

Żeby nie było tak kolorowo, to na koniec się przyczepię. Mam niestety jedno, aczkolwiek poważne zastrzeżenie dotyczące zakończenia. W moim odczuciu jest ono całkowicie nieprzemyślane. Czytamy, czytamy i nagle w samym środku akcji następuje koniec i informacja, że dalszy ciąg pojawi się w następnym tomie. Ja rozumiem otwarte zakończenie, ale w tym wypadku to jest przegięcie. W pierwszej chwili sądziłam, że może trafił mi się jakiś źle wydrukowany egzemplarz.

Mimo, że autor podpadł mi na sam koniec tym zakończeniem, które tak naprawdę zakończeniem ciężko nazwać, to uważam, że kolokwialnie mówiąc odwalił kawał dobrej roboty. Pan Posteguillo ma całkiem realne szanse stania się w przyszłości jednym z moich ulubionych powieściopisarzy. Póki co zamierzam baczniej przyjrzeć się jego literackim poczynaniom. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom tej historii, bo Africanus. Syn konsula jest dopiero pierwszą częścią trylogii z Africanusem w roli głównej.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Africanus. Syn konsula
Africanus. Syn konsula
Santiago Posteguillo
9.4/10

Africanus. Syn konsula to porywająca historia o jednym z największych wodzów w dziejach świata. Młody oficer legionów szybko osiąga godność trybuna. Jego odwaga i inteligencja wzbudzają podziw przyjac...

Komentarze
Africanus. Syn konsula
Africanus. Syn konsula
Santiago Posteguillo
9.4/10
Africanus. Syn konsula to porywająca historia o jednym z największych wodzów w dziejach świata. Młody oficer legionów szybko osiąga godność trybuna. Jego odwaga i inteligencja wzbudzają podziw przyjac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Santiago Posteguillo, profesor na Uniwersytecie w Walencji polubił starożytność a szczególnie czasy panowania Rzymian. Ta książka a także dalsze części cieszą się dużym powodzeniem, w Hiszpanii doczek...

@zabawkarka @zabawkarka

Nie przepadam za książkami historycznymi tego rodzaju, dlatego bardzo długo zeszło mi, żeby ją przeczytać. Nie powiem żebym się w niej zakochała, ale nie była też zła. Akcja książki toczy się w Rzymi...

@jasmin79 @jasmin79

Pozostałe recenzje @nataliarecenzuje

Między aktami
Między słowami

Z twórczością Virginii Woolf zetknęłam się po raz pierwszy kilka lat temu, na studiach. Brałam wówczas udział w warsztatach translatorskich organizowanych w ramach Gdańs...

Recenzja książki Między aktami
Wyścigi
Zagubione w żargonie

Moje pierwsze spotkanie z prozą Joanny Chmielewskiej, przez niektórych zwanej górnolotnie Królową Polskiego Kryminału odbyło się jeszcze w czasach szkolnych. Nie wypadło...

Recenzja książki Wyścigi

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl