Czy krowy jeżdżą do weterynarza? recenzja

Czym zajmuje się weterynarz?

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2020-04-18
Skomentuj
1 Polubienie
Jakiś czas temu zachorowała nasza psina. Musieliśmy spakować naszą całą rodzinę do samochodu i pojechać do weterynarza. Lekarz zwierzę zbadał, postawił diagnozę – zapalnie pęcherza - i przepisał potrzebne leki. Nic strasznego, ale M. bardzo mocno przeżyła to, że piesek jest chory. Po swojemu opowiadała dziadkom, że była z P. u lekarza i trzeba dawać jej tabletki. Często głaskała psa, jakby chciała go pocieszyć. Suczka wyzdrowiała, a M. przeniosła swoje zainteresowanie na pluszaki i gumowe figurki zwierząt. Jasno i wyraźnie było widać, że je bada. Krótko mówiąc, założyła w domu mini lecznicę. Czy ta pasja jej zostanie, trudno powiedzieć, ale nie zaszkodzi przyjrzeć się bliżej zawodowi weterynarza. Szczególnie, że wydawnictwo Dragon wypuściło właśnie serię książek o różnych profesjach. Interesująca nas ma zabawny tytuł "Czy krowy jeżdżą do weterynarza?".

Czego dowiemy się z tej książki?
Łukasz Łebek pracuje jako weterynarz, a na kartach książki opowiada o swojej pracy. Dowiadujemy się, jak wygląda praca w lecznicy i w terenie. Autor daje nam wskazówki, jak przygotować zwierzę do wizyty, oraz jak można mu pomóc uspokoić nerwy. Opowiada o miłych, smutnych, a czasem też niebezpiecznych momentach w swojej pracy. Wreszcie daje nam rady, jak najlepiej opiekować się pupilem, co zrobić, gdy spotkamy ranne zwierzę na spacerze czy dzikie stworzenie w lesie lub parku, oraz - temat bardzo na czasie - jak pomagać zwierzętom zimą: kogo i czym można dokarmiać.

Książka napisana jest w formie pytań i odpowiedzi.
Wygląda to trochę tak, jakby autor stanął przed dziećmi i opowiadał im o swojej pracy. I to opowiadał niezwykle interesująco. Ze sposobu, w jaki się wypowiada, odniosłam wrażenie, że bardzo łatwo nawiązuje kontakt z ludźmi. Jego słowa mają pewien luz, są dostosowane do poziomu odbiorcy. Temat jest związany z medycyną, więc zdarzają się trudniejsze pojęcia. W bardzo klarowny sposób są wytłuszczone oraz wyjaśnione. Autor nie boi się używać trafnych, a czasem nawet zabawnych, porównań. Na pytania odpowiada w sposób jasny i wyczerpujący.

Wygląd
Jako że jest to publikacja dla dzieci, nie mogłabym pominąć warstwy wizualnej. Książka została wydana w formacie A4 i w twardej oprawie. Posiada 64 strony. Za ilustracje odpowiada Tomasz Pląskowski. Utrzymane są w podobnym tonie jak inna, również opisywana przeze mnie, seria wydawnictwa Dragon "Wszystko o...." Są przyjemne i kolorowe. Wspaniale nawiązują do tekstu i go uzupełniają. Nie tylko ilustrują słowa autora, ale też w zabawny sposób pomagają zapamiętać nowe informacje.

Podsumowanie
Niezależnie od tego, czy moja córka będzie wykazywała zainteresowanie zawodem weterynarza, czy nie, było nam bardzo miło przeczytać tę książkę. Wiele się z niej dowiedziałyśmy, i to nie tylko o wspomnianej profesji. Dzięki niej będziemy bardziej świadome, jak zachowywać się wobec zwierząt. Zarówno wobec naszego domowego pupila, jak i tych żyjących na wolności.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czy krowy jeżdżą do weterynarza?
Czy krowy jeżdżą do weterynarza?
Łukasz Łebek
9/10

Kim będziesz, gdy dorośniesz? Już wiesz, a może masz kilka różnych pomysłów? Seria edukacyjnych książek o najfajniejszych zawodach wprowadzi cię w tajniki wymarzonej pracy. Dowiesz się, jak trzeba z...

Komentarze
Czy krowy jeżdżą do weterynarza?
Czy krowy jeżdżą do weterynarza?
Łukasz Łebek
9/10
Kim będziesz, gdy dorośniesz? Już wiesz, a może masz kilka różnych pomysłów? Seria edukacyjnych książek o najfajniejszych zawodach wprowadzi cię w tajniki wymarzonej pracy. Dowiesz się, jak trzeba z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Do grobowej deski
Przyjaźń do grobowej deski

Mówi się o miłości do grobowej deski, ale w przypadku „Trylogii funeralnej” Moniki Wawrzyńskiej chyba powinnyśmy zamienić miłość na przyjaźń. Jagnę, Martę i Magdę połącz...

Recenzja książki Do grobowej deski
Alraune. Historia pewnej żyjącej istoty
Mroczna, perwersyjna, niesamowita

„Odpowiadała za szczęście podczas procesów i wojny, była amuletem strzegącym przed czarami i przyciągała mnóstwo pieniędzy do domu. Powodowała też, że ten kto ją posiada...

Recenzja książki Alraune. Historia pewnej żyjącej istoty

Nowe recenzje

Czerwona sofa
Żaden pociąg nie dogoni straconego czasu
@zuszka60:

Michèle Lesbre, urodzona w 1939 roku pisarka pochodzenia francuskiego, której sławę przyniosła właśnie książka „Czerwon...

Recenzja książki Czerwona sofa
Fallen Angel
Fallen Angel
@magdalenagr...:

✨✨✨✨ Recenzja ✨✨✨✨ Natalia Popławska " Fallen Angel "#2 @n_poplawska_strona_autorska Seria: NIKT Wydawnictwo: ✨✨✨✨...

Recenzja książki Fallen Angel
Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca
@aga.kusi_po...:

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i...

Recenzja książki Kawa i papieros
© 2007 - 2024 nakanapie.pl