Jakiś czas temu zachorowała nasza psina. Musieliśmy spakować naszą całą rodzinę do samochodu i pojechać do weterynarza. Lekarz zwierzę zbadał, postawił diagnozę – zapalnie pęcherza - i przepisał potrzebne leki. Nic strasznego, ale M. bardzo mocno przeżyła to, że piesek jest chory. Po swojemu opowiadała dziadkom, że była z P. u lekarza i trzeba daw... Recenzja książki Czy krowy jeżdżą do weterynarza?