Władca much recenzja

CZYM SKORUPKA...

Autor: @czerwonakaja ·2 minuty
2021-06-12
Skomentuj
6 Polubień
Książkę miałam w planach od dawna, ale czekająca mnie lektura "Zabawmy się u Adamsów" i porównanie jej z "Władcą much" oraz "Dziewczyną z sąsiedztwa" Jacka Ketchuma zmusiła mnie do tego, by nadrobić obie te pozycje nieco wcześniej.

Podejrzewam, że większość z Was już tę książkę czytała i doskonale zna fabułę, ale może znajdzie się tu kilka osób takich jak ja, którzy nadrabiają klasyki i mają ją w planach, dlatego kilka słów (a może ciut więcej) się przyda.

Fabuła jest banalnie prosta i często ta prostota wystarczy, by człowiek nie musiał zastanawiać się nad przekazem, a miał go jak na dłoni.

W czasie bliżej nieokreślonego konfliktu, prawdopodobnie wojny atomowej, ma miejsce ewakuacja dzieci. W trakcie dochodzi do katastrofy lotniczej i jeden z samolotów rozbija się na bezludnej wyspie.
I tak oto obserwujemy Ralfa, który natrafia na innego ocalałego chłopca, niejakiego Prosiaczka. Obaj dość szybko przekonują się, że nie są jedynymi ocalałymi, a przez dźwięk konchy odnajdują się kolejni ocaleni.
Na początku chłopcy cieszą się wolnością z dala od dorosłych, ale instynkt przetrwania zwycięża, dlatego na skarpie zostają zwoływane zebrania, gdzie rozpoczynają się próby stworzenia namiastki społeczeństwa, z określonymi regułami i zasadami współżycia , a co istotne ustaleniem przywództwa. Podjęto też decyzję, by całymi dniami palić ognisko, co może pomóc w powrocie do domu. Niebawem w czasie pożaru na wyspie ginie jeden z chłopców, niedługo potem roznosi się wieść o tajemniczym i niebezpiecznym zwierzu.

Z pozoru prosty plan zaczyna przeradzać się w coraz większy dramat doprowadzający do nieuchronnego rozlewu krwi.
Pozornie rajska wyspa zamienia się w pole walki, a chęć znalezienia się na szczycie hierarchii u większości chłopców zaczęła wyzwalać sadystyczną i mroczną naturę. To, co zaczęło się dziać na wyspie, gdy dokonał się podział na dwie grupy i wyłoniło się dwóch przywódców, Ralf i Jack, będzie oburzać i wstrząsać, ale czy wstrząsać aż tak, jak to miało miejsce w 1954 roku, gdy została napisana i przez jakiś czas po?

Tu muszę przyznać, że mną ona nie wstrząsnęła, ale zaczęłam się zastanawiać nad tym, jakie warunki muszą zaistnieć, by dziecko przestało być dzieckiem.
Jak wiadomo, te ekstremalne potrafią wyzwolić w człowieku bestię, i jak wiadomo, nie tylko one.

O tej książce napisano już wiele, w końcu to klasyka w dodatku nagrodzona Noblem i na pewno jest ona ponadczasowa, ale jak dla mnie miejscami nudna. Przyczepiłabym się też do jakości, szczególnie dialogi stawały się często tak chaotyczne, że można było się pogubić, kto teraz ma głos.

Dzieci to takie stworzenia, w których można rzeźbić jak w glinie i są one bohaterami trzech powieści, które z jakiś powodów są ze sobą porównywane.
A jak wypadnie to porównanie u mnie, o tym niebawem przy okazji innego postu.

A "Władca much"? Klasyk, Nobel, warto poznać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-29
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Władca much
25 wydań
Władca much
William Golding
8.4/10

Jedna z najsłynniejszych powieści o upadku kultury i cywilizacji, która weszła na stałe do kanonu najważniejszych dzieł XX wieku Grupa chłopców, którzy jako jedyni ocaleli po katastrofie lotniczej...

Komentarze
Władca much
25 wydań
Władca much
William Golding
8.4/10
Jedna z najsłynniejszych powieści o upadku kultury i cywilizacji, która weszła na stałe do kanonu najważniejszych dzieł XX wieku Grupa chłopców, którzy jako jedyni ocaleli po katastrofie lotniczej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chłopcy wylądowali w niewyjaśnionych bliżej okolicznościach na bezludnej wyspie. Chłopcy w różnym wieku. Od sześciu do dwunastu lat. Możemy się domyślać, ze pochodzili z dobrych rodzin, byli eleganck...

@Remma @Remma

Rok zamykam klasyką, bo dlaczego by nie. Wiem, że grudzień to miesiąc, w którym jest zalew plastikowych opowieści świątecznych, od kryminału przez romans, po porno, ale mnie jakoś to nie bawi. Wyjątk...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Pozostałe recenzje @czerwonakaja

Samosiejki
ANOMALIE

Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą ob...

Recenzja książki Samosiejki
Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury
NIESAMOWITY ŚWIAT

Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest i...

Recenzja książki Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury

Nowe recenzje

Trzecia terapia
Czy miłość okaże się skuteczną terapią?
@roksana.rok523:

"Trzecia terapia" to opowieść o skomplikowanych relacjach rodzinnych, tajemnicach i niedomówieniach oraz przeszłości pr...

Recenzja książki Trzecia terapia
Funny Story
Funny :D
@czarno.czer...:

"– Wszyst­ko idzie gład­ko, je­śli nie po­zwo­lisz się wku­rzyć. Kiedy od­dasz im kon­trolę nad tym, jak się czu­jesz, ...

Recenzja książki Funny Story
Kwiaty samobójców
Na krawędzi rzeczywistości i snów: „Kwiaty Samo...
@jagodabuch:

Luko Czakowski, znany z nietuzinkowego podejścia do narracji wizualnej, w swoim najnowszym komiksie „Kwiaty Samobójców”...

Recenzja książki Kwiaty samobójców
© 2007 - 2024 nakanapie.pl