Znajomi nieznajomi. Jak ludzie, których nie znasz mogą Cię zmienić recenzja

Czy wypada mówić do każdego przechodnia "dzień dobry"? 👀

Autor: @autodydaktyczna ·3 minuty
2020-11-01
Skomentuj
1 Polubienie
Na to pytanie niestety nie udzielę dziś odpowiedzi, choć (uwaga, spojler) podsunę refleksję nt. uśmiechania się do "obcych". A zastąpiwszy myśl "przemoc rodzi przemoc" na "otwartość wzbudza otwartość", jawić się nam będzie sens książki autorstwa K. Stark (widocznej na zdjęciu👆🏻). A jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o społeczeństwie i współczesnym człowieku, zapraszam dalej👇🏻.
.
Synchronia fizjologiczna, wzbudzanie zaufania i następnie sympatii dają szansę na zbudowanie relacji. Niekoniecznie trwałych. Chodzi raczej o przejście z bycia "nieznajomym" na znajomego. Wychodzenie ze swojej bańki, wspierające odwagę i pewność siebie, może pomóc w zdobywaniu celów. Relacje i przede wszystkim tworzenie więzi między ludźmi wzmacnia wzajemnie. Potwierdzają to same słowa Arystotelesa o człowieku istocie społecznej. I podobnie jest w opinii Stark. Bardzo mnie zaciekawiło Jej spojrzenie na sąsiadów i ich społeczną wartość. Ponadto apeluje by na co dzień zwracać większą uwagę na przechodniów, którymi i my się stajemy w tłumie. Co ważne, uśmiech i życzliwość to komponenty zdrowia psychicznego. Nie dość, że czujemy się lepiej we własnej skórze, to jeszcze możemy komuś "zrobić dzień". Brzmi pięknie, nie? 😁 (pytanie zarazem ironiczne, retoryczne i niosące wydźwięk "czy aby na pewno to wszystko jest możliwe "tu", w Polsce)
.
No właśnie. Autorka mieszka w NY więc Jej spojrzenie na świat i ludzi jest fundamentalnie odmienne, niżeli z perspektywy polskiej ulicy. I mimo że ...porównuje czasem przestrzeń publiczną Stanów do Danii czy Egiptu, to by móc generalizować (czego otwarcie nie popiera, a nieświadomie robi) trzeba większej różnorodności narodowych. Osobiście często i gęsto mam wrażenie, że uśmiechając się wyglądam "podejrzanie". I w drugą stronę. Gdy ktoś zaczyna się do mnie uśmiechać (nieznajomy), zaczynam się martwić i zastanawiać, czy może gołąb mi jakiejś niespodzianki nie sprawił 😅. To nie jest wrodzone, a uwarunkowane kulturowo, moim zdaniem. Nie mniej jednak cel książki jest jasny, przekaz prosty, a sama lektura przyjemna👏🏻.
.
Konkrety. O czym m.in. jest ta książka?
▫️o procesie kategoryzacji i stereotypizacji;
▫️o różnych kontekstach społecznych i budującej się na naszych oczach społeczności internetowej (bezcielesnej, opartej na świadomości - którą właśnie sam współtworzysz drogi czytelniku😄);
▫️funkcjach poznawczych z punktu widzenia laika;
▫️społecznym funkcjonowaniu człowieka z perspektywy i dziecka, i osoby dorosłej;
▫️o łamaniu niepisanych zasad ukrytych w naszym języku i wkraczaniu w nowe wymiary "poznawania się" z ludźmi;
▫️o uwarunkowaniach sposobu pojmowania "nieznajomych" i ich oceniania + czynnikach "dobierania" kompanów do rozmów;
▫️o granicy między "Ja" i "nie-ja" (co nie zostało wprost podane, ale można bez problemu odnaleźć);
▫️intymności, potrzebie przynależności;
▫️nauce empatii, aktywnego słuchania, o wzajemnym szacunku i zaufaniu;
▫️po prostu o tym, że warto wychodzić ze swej strefy komfortu i próbować rozmawiać - szczerze i autentycznie, z zachowaniem akceptowalnych form kulturowych - z nieznajomymi (niewiadomo kiedy, a staną się znajomymi!).
.
Autorka naprawdę wiele sytuacji z życia prześwietla, stawia pod znakiem zapytania i podaje gotowe sposoby do "zagajania" obcych. Daje do myślenia, a jednocześnie pokazuje różnice mikro- oraz subkulturowe. Na minus zbyt duża częstotliwość zwrotów typu: "wydaje mi się, że...". Oj tak. Ta książka jest mocno subiektywną podróżą przez namacalną krainę gestów, słów i niewerbalnych komunikatów, a zarazem opiera się na realnych badaniach naukowych. Wiele różnych niuansów z zakresu psychologii tłumu i społecznej można między wierszami wyczytać, co jak dla mnie jest (w sumie to było) pasjonujące. Nie przepadam jednak za podawaniem "wyników badań" w jednym zdaniu, bez konkretnych odniesień - tzn. została dodana bibliografia, ale jestem tym typem, który lubi klarowne przypisy 🙈. Jednocześnie rozumiem, że nie jest to książka stricte naukowa, a raczej "pogadankowa", z natury luźniejsza. Na lekki, słoneczny dzień jak najbardziej polecam. A słowami podsumowania: opowiastka przyjemna, inspirująca, lecz dla mnie mało zaskakująca 👏🏻😁.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znajomi nieznajomi. Jak ludzie, których nie znasz mogą Cię zmienić
Znajomi nieznajomi. Jak ludzie, których nie znasz mogą Cię zmienić
Kio Stark
8/10
Seria: TED Books

Odkryj nieoczekiwane przyjemności i ekscytujące możliwości płynące z rozmawiania z nieznajomymi i zobacz, jak te momenty mogą zmienić ciebie i świat, który dzielimy. „Znajomi nieznajomi” opowiada...

Komentarze
Znajomi nieznajomi. Jak ludzie, których nie znasz mogą Cię zmienić
Znajomi nieznajomi. Jak ludzie, których nie znasz mogą Cię zmienić
Kio Stark
8/10
Seria: TED Books
Odkryj nieoczekiwane przyjemności i ekscytujące możliwości płynące z rozmawiania z nieznajomymi i zobacz, jak te momenty mogą zmienić ciebie i świat, który dzielimy. „Znajomi nieznajomi” opowiada...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Rozmawiając z nieznajomymi, w cudowny i zaskakujący sposób zakłócamy przewidywalną narrację codziennego życia. Zmieniamy perspektywę. Tworzymy chwilowe, znaczące relacje." Zakłócanie przewidywalnej ...

@mommythereader @mommythereader

Pozostałe recenzje @autodydaktyczna

Znaki zodiaku
O trudach zrozumienia siebie, klasowych walkach i konstrukcie płynnej tożsamości

Tym razem przenosimy się wraz z autorem do uroczych i rajskich widoków włoskiej Toskanii. Do willi z basenem, w której poją się nocą dziksony, Julian stawia tarota i... ...

Recenzja książki Znaki zodiaku
Uważność. Trening mindfulness na co dzień
Idealny przewodnik po świecie uważności!

Tym razem nie żartuję - szczerze mówiąc, przeczytałam w tym temacie dość sporo, a ten przewodnik urzekł mnie i zainspirował na nowo. Dosłownie trzema jego największymi z...

Recenzja książki Uważność. Trening mindfulness na co dzień

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl