Horror ekstremalny „Obślizgle paluchy” autorstwa Patryka Bogusza to mini powieść o rodzinie kanibali prowadzącej restaurację, w której serwowane są potrawy z ludzi. Część gości zna sekret tego miejsca. Po przeczytaniu tej historii już inaczej będę patrzyła na to, co jest serwowane w odwiedzanych przeze mnie restauracjach. Jaką mogę mieć gwarancję, że zamawiając stek wołowy na moim talerzu na sto procent znajdzie się wołowina? To opowieść dla osób o mocnych nerwach, pełna czarnego humoru i dosadnych, wręcz naturalistycznych opisów tego, jak przygotowuje się ludzkie mięso i jak się je zdobywa… Były momenty, że musiałam przerywać lekturę, by ochłonąć. Dostawałam gęsiej skórki wyobrażając sobie to, o czym czytałam. To powieść, którą, moim zdaniem, powinien przeczytać każdy miłośnik gatunku.
Otis
Narratorem tej historii jest Otis. Opowiada nam o tym jak wygląda jego życie. Codziennie rano budzi go muzyka Rammsteina. Gdy wstaje rozpoczyna dzień od porządnego, mięsnego śniadanka:
„Jem mięso. Od rana do wieczora. Mięsko podsmażane z cebulką (…) Ze względu na ranną porę na ogół wcinam paluszki. Oczywiście są one już wcześniej zamarynowane. Czasem na którymś przez nieuwagę zostawiam paznokieć, zatem przed wrzuceniem produktu, dokładnie je oglądam. Dziś znalazłem jeden na kciuku, podważyłem go nożem i praktycznie sam odszedł od palca.”
Chłopak uwielbia ćwiczyć. Chodzi do siłowni, gdzie jego muskulatura i możliwości robią wrażenie na kolegach. Nikt nie zna sekretu jego diety. Dodatkowo jest uzależniony od sterydów. Nie ma dnia, by nie robił sobie jakiegoś zastrzyku z różnego rodzaju specyfików.
„Jestem coraz większy i coraz silniejszy. Jestem idealny (…) Jestem pieprzoną bestią.”
Jednak Otis to nie tylko typowy osiłek. Prócz godzin spędzanych na ćwiczeniach lubi także czytać i pracuje jako kucharz w rodzinnej restauracji „Obślizgłe paluchy.” Restaurację założyła jego matka. Kobieta wychowująca go twardą ręką, którą syn darzy szacunkiem. Mimo sprzeczek między nimi, z których Otis zważywszy na swoje gabaryty, wychodziłby zwycięsko, on jest jej posłuszny i wdzięczny:
„To wyjątkowo zaradna kobieta, dzięki której nie wyrosłem na cipę. To ona uzmysłowiła mi, jak bardzo na świecie liczy się siła. Słabe jednostki są nie do ocalenia. Przepadają, a historię tworzą silni i odważni. Dzięki niej zainteresowałem się kulturystyką.”
W restauracji chłopak nie tylko zajmuje się gotowaniem. Często pomaga pracującemu z nim wujkowi Bernardowi w przygotowywaniu mięsa i rozdzielaniu go do odpowiednich marynat. Opisy tego, jak rozbierane jest ciało ludzkie i które jego części są najlepsze na daną potrawę są bardzo krwawe i działały na moją wyobraźnię. To także Otis wraz z wujkiem są odpowiedzialni za to, by klienci mieli dostęp do świeżego mięsa. Jak je zdobywają – przeczytajcie sami!
Andżela
Pewnego dnia Otis w drodze do pracy poznaje bardzo otyłą dziewczynę – Andżelę. Chłopak jest bardzo dobrym obserwatorem. Na podstawie zachowania kobiety potrafi zorientować się, czego jej w życiu najbardziej brakuje. Jest też zniesmaczony jej wyglądem:
„Do plebsobusu wsiada gruba kobieta. Nie jestem w stanie pojąć, jak można doprowadzić się do takiego stanu. To już nie jest człowiek, a obrzydliwa kreatura zabierająca powietrze.”
W czasie rozmowy Otis składa nieznajomej dziewczynie propozycję. Kobieta nie może się jej oprzeć. Jak rozwinie się ta znajomość? Czy jest szansa, by ta dwójka stała się parą? Jedno jest pewne: pojawienie się grubaski w życiu Otisa będzie niosło ze sobą pewne konsekwencje. Chłopak uwikła się w sprawę, do rozwiązania której będzie potrzebował pomocy…
Podsumowanie
Horror ekstremalny „Obślizgłe paluchy” autorstwa Patryka Bogusza zrobił na mnie wrażenie. Nie jestem pruderyjna. Uwielbiam krwawe filmy, mocne i brutalne sceny. W trakcie czytania o kucharzu – kanibalu przypomniałam sobie o kilku ekranizacjach, w których pojawił się wątek kanibalizmu. „Milczenie owiec,” „Jesteśmy tym co jemy,” „Droga bez powrotu,” „Wzgórza mają oczy” to filmy, w których przedstawiane krwawe sceny nie robiły na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia – w przeciwieństwie do tego, co przedstawił w swojej krótkiej historii Patryk Bogusz. Może inaczej odbieram stworzone przez kogoś krwawe obrazy niż słowo pisane. Opisy Autora są krwawe, brutale i naturalistyczne. Bardzo sugestywnie działały na moją wyobraźnię. Chwilami włos mnie się „jeżył” na głowie. Dodatkowo horror ocieka czarnym humorem. Znalazłam w nim także kilka slangowych określeń z warszawskiego półświatka, o których wcześniej nie wiedziałam. Dodatkowy plus dla Autora za to, że przypomniał mi o pewnym rewelacyjnym filmie z Bogusławem Lindą, który kilkakrotnie obejrzałam. Mowa tutaj o „Szamance.”
„Obślizgle paluchy” to powieść dla tych, którzy lubują się w makabrze, krwawych i brutalnych opisach. Sama z pewnością sięgnę po kolejny horror ekstremalny. Jeśli jednak ktoś jest wrażliwy na cierpienie, nie lubi krwawych obrazów to ta lektura nie jest dla niego.
„Obślizgłe paluchy” Patryka Bogusza to powieść tylko dla twardych i troszkę szalonych zawodników!
ON - kucharz kanibal na sterydach. ONA - niesympatyczna, cierpiąca na chorobliwą otyłość. Połączył ich los i restauracja z rodzinnymi tradycjami: "Obślizgłe Paluchy" – Kuchnia robiona z miłością prze...
ON - kucharz kanibal na sterydach. ONA - niesympatyczna, cierpiąca na chorobliwą otyłość. Połączył ich los i restauracja z rodzinnymi tradycjami: "Obślizgłe Paluchy" – Kuchnia robiona z miłością prze...
Wymarzone mieszkanie… | "Dom horroru" Tomasz Siwiec
Wstęp Do tej pory czytałam animal horrory, które wyszły spod pióra Tomasza Siwca. Tam znalazłam nie tylko krwawe opisy, ale także humor i trafne spostrzeżenia odnośn...
W szponach choroby... | Recenzja "Leć, Motylku!" Dominika Smoleń
Wstęp Powieść „Leć, Motylku!” autorstwa Dominiki Smoleń to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki. Muszę przyznać, że od dłuższego czasu byłam ciekawa powieśc...