Miłość na kredyt recenzja

Czy można kochać...na kredyt?

Autor: @ewelina.czyta ·1 minuta
około 2 godziny temu
Skomentuj
5 Polubień
Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzę z kontynuacją książki, o której wspomniałam Wam ostatnio. Nie wiem, czy czytaliście poprzednią opinię, ale przyznać muszę, że bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten tom. Spodziewałam się dalszych losów Sarah i Borysa, a dostałam zupełnie inną historię miłosną, mianowicie Amy- przyjaciółki głównej bohaterki poprzedniego tomu i Lucasa- lidera miejscowej drużyny hokejowej. Bohaterowie poprzedniej części przewijają się w tle, ale nie są tu głównymi postaciami, jeśli więc jeśli nie znacie poprzedniej części, myślę, że i tak bez problemu się odnajdziecie w tej historii.
Jak dla mnie ta część jest nie tylko lepsza od poprzedniczki, ale i bardziej emocjonująca. Autorka doskonale pokazała, do jakich poświęceń jesteśmy gotowi, by ludzie, których kochamy, znaleźli się w lepszej sytuacji niż my i mieli łatwiejszy start w nowe życie, oraz to jak bardzo demony przeszłości potrafią wpływać na teraźniejszość, odbierając tym samym człowiekowi prawo do szczęścia, nadzieję na lepsze jutro i utrudniając zaczęcie wszystkiego od nowa. Ciekawie pokazała drogę, jaką przeszli bohaterowie, by stanąć mocno na nogi i spróbować zawalczyć nie tylko o swoją przyszłość, ale i szczęście.
Dużo tu emocji, mocno poruszających fragmentów, ale nie brakuje także (tak jak i poprzednio) gorących momentów. Na szczęście są one podane w bardzo przyjemny sposób, co również bardzo wpływa na odbiór całości, którą czyta się naprawdę dobrze.
Nie będę ponownie opisywać fabuły, bo już sam wydawca wystarczająco zdradza, a nie chciałabym czegoś przez przypadek zaspojlerować i odebrać tym samym radość z odkrywania tej historii.
Sam pomysł na fabułę bardzo trafiony i w moim odczuciu ciekawie poprowadzony, dzięki czemu książkę czyta się niezwykle szybko, styl autorki, przystępny język, a także objętość tylko temu sprzyjają.
Przyznać trzeba, że książka jest dość mocno schematyczna i przewidywalna, ale nie przeszkadza mi to w oczekiwaniu na kolejny tom. Autorka rozbudziła moją ciekawość i sprawiła, że (chyba) naprawdę polubię tę serię.

Szersza opinia pojawi się po trzecim tomie zamykającym cały cykl. Na tę chwilę bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać te dwa tomy, z czego ten zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu.

Czy polecam?
Tak, przyjemna, choć poruszająca dość trudne tematy historia dwójki ludzi, którzy próbują zacząć wszystko od nowa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-23
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość na kredyt
Miłość na kredyt
"Sandra Robins"
7.9/10

Miłość należy się każdemu. Nawet gdy uważasz, że na nią nie zasługujesz. Bolesne doświadczenia z dzieciństwa sprawiły, że Amy stara się jak najszybciej usamodzielnić i otoczyć opieką swoją młodszą s...

Komentarze
Miłość na kredyt
Miłość na kredyt
"Sandra Robins"
7.9/10
Miłość należy się każdemu. Nawet gdy uważasz, że na nią nie zasługujesz. Bolesne doświadczenia z dzieciństwa sprawiły, że Amy stara się jak najszybciej usamodzielnić i otoczyć opieką swoją młodszą s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka to tom 2 choć historia zupełnie inna. W tomie Miłość na sprzedaż poznaliśmy Sarah i Borysa i tu mamy niejako ich dalsze losy ale są one poboczne. Głównymi bohaterami są Amy przyjaciółka Sarah...

@lalkabloguje @lalkabloguje

❤❤❤Recenzja❤❤❤ Premiera 30.06.2021 "Miłość na kredyt" - Sandra Robins Nietypowe zajęcie. Chce rozpoczęcia nowego życia. Ból. Cierpienie. Popularność i klątwa, która cały czas ciąży. Namiętność i u...

@paulinagraszka5 @paulinagraszka5

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Miłość na sprzedaż
Miłość na sprzedaż

Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym napisać kilka słów o książce debiutującej Sandry Robins, która uprzyjemniła mi ostatnie dwa dni. Na dzień dzisiejszy "Miłość na sp...

Recenzja książki Miłość na sprzedaż
Ordynat Michorowski
Ordynat Michorowski... jak mu się poukładało?

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o trzecim i ostatnim tomie najsłynniejszego polskiego melodramatu. Przyznać muszę, że byłam porządnie zaskoc...

Recenzja książki Ordynat Michorowski

Nowe recenzje

Cicha noc Herkulesa Poirota
Idealna lektura na grudniowe wieczory, która je...
@burgundowez...:

Święta Bożego Narodzenia, z ich ciepłem, blaskiem i rodzinną atmosferą, wydają się być najmniej odpowiednim czasem na m...

Recenzja książki Cicha noc Herkulesa Poirota
Każdego dnia
Księżniczka i Ta Druga
@Moncia_Pocz...:

Nie ukrywam, że do sięgnięcia po powieść Jagody Wochlik "Każdego dnia" zachęciła mnie śliczna zimowa okładka, która prz...

Recenzja książki Każdego dnia
Kapitanowie. Czerwony odwet
Recenzja "kapitanowie czerwony odwet"
@viktoriaa.m...:

Książka "kapitanowie czerwony odwet" to historia Polskich żołnierzy, prawdziwych patriotów, którzy mimo ciężkich czasów...

Recenzja książki Kapitanowie. Czerwony odwet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl