Po drugiej stronie życia recenzja

"Po drugiej stronie życia'' - Candy Malaria to książka po której nie spodziewałam się totalnie nic i takie podejście w tej sytuacji było najlepsze.

Mało czytam książek ''New Adult'', od dawna już nie wiem co i na jakich zasadach w tych kategoriach się znajduje. Jak możemy wyczytać, ten gatunek literacki charakteryzuje się młodymi, lecz już pełnoletnimi bohaterami i tu tak jest.

Poznajemy Weronikę bohaterka, ma dopiero dziewiętnaście lat, a już przeżyła więcej niż nie jedna starsza osoba. Jest to postać na pewno zniszczona przez życie, ale nie złamana.

Książka dla mnie była bolesna i prawdziwa, ponieważ potrafiłam utożsamić się z bohaterką i problemami w jej życiu.
Weronika ma trudną relacje z mamą, nie potrafi z nią rozmawiać, nie mają wspólnego języka. Widać próby dogadania się, ale jest to ciężkie
Na domiar złego jej brat zamienia jej życie w koszmar (dla mnie ten wątek mógłby być bardziej pogłębiony, bo to, że brat zdecydowanie jest socjopatą, który niszczy jej życie, nie jest nam aż tak szczegółowo pokazane jak mogłoby).
Niestety sama sytuacja w domu to nie koniec jej kłopotów. Jej najlepsza przyjaciółka popełnia samobójstwo. W tym miejscu chce zaznaczyć, że książka nie jest dla młodszego odbiorcy, ze względu na opisane sceny|zachowania, ale i bagaż doświadczeń bohaterki. Ten temat śmierci, samobójstwa jest powielany przez całą książkę, ponieważ Weronika zaczyna coraz częściej myśleć o tym.

Po przeczytaniu odczuwałam bardzo skrajne emocje. Od rozżalenia po frustracje i ogromny smutek, ale i szczęście oraz nadzieje. Pomimo emocji jakie mną targały podczas czytania, książka była dla mnie dobra, ale nie wybitna, raczej nie zostanie ze mną na długo.
Weronika dla mnie jest okropną postacią, rozumiem jej wykreowanie i to, że to tak miało być, ale nie przemawia to do mnie.
Samo zakończenie tej książki nie przypadło mi do gustu, pomimo tego, że należy do szczęśliwych. Trzeba przyznać, że książka przypadnie do gustu wielu osobom, da sięna niej popłakać. Przez to, że książka porusza tematy samotności depresji, ale i przemocy także uważam, że trigger warning (inaczej ostrzeżenie, że dany materiał może zawierać niepokojące treści) powinien byćzaznaczony na okładce lub w opisie powinna być o tym wzmianka.

Pomimo wszystko nie jest to zła książka i ja wam ją polecam!


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Za co serdecznie dziękuję!