Bardziej kochać siebie recenzja

Czy jest to książka, którą polecam? Jak najbardziej!

Autor: @inzynier.i.ksiazki ·2 minuty
2021-01-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj przeniesiemy się do świata, w którym Zuzanna każdego dnia walczy o przetrwanie. Jest Dorosłym Dzieckiem Alkoholików, które wielokrotnie krzywdzone i odrzucane, cierpi na depresję, a także ma poważne problemy z poczuciem własnej wartości. Każdy dzień przynosi jej ból i ciężko jest jej poradzić sobie z samą sobą.


„Bardziej kochać siebie” jest zbiorem myśli, wspomnień i ogromu emocji. Jest to książka, która była dla mnie cholernie smutna, przykra i przygnębiająca. Od pierwszej strony obserwujemy zmagania kobiety z otaczającym ją światem, jej wzloty i upadki i to jak trudno jest jej budować jakiekolwiek relacje. Jednak, kiedy uda jej się stworzyć jakiś związek nie potrafi go utrzymać lub angażuje się zbyt mocno.


Muszę przyznać, że powieść tę czytało mi się bardzo trudno, ale nie ze względu na to, że jest to zła książka. Absolutnie nie. Jest to pozycja, która ma w sobie ogromy ładunek emocjonalny powodujący, że nie da się przejść przez nią w czasie jednego posiedzenia. Musiałam dawkować sobie rozdziały, żeby móc wczuć się w całą tę historię, ale żeby jednocześnie nie była dla mnie zbyt ciężka.


Co zrobiło na mnie największe wrażenie? Zdecydowanie wątek terapii, a także tak zwana „treść”, którą przynosiła ze sobą Zuzanna. Były to rodzaj listów, które poruszały mnie bardzo głęboko i powodowały ucisk w gardle.


Dodatkowo kibicowałam tej kobiecie z całych sił i całą sobą. Z każdym kolejnym rozdziałem miałam coraz większą nadzieję, że uda jej się wyjść na prostą i pozostawić za sobą przeszłość, która ciągnie ją w dół. Kiedy czytałam o jej dzieciństwie robiło mi się niesamowicie przykro i żal tego, że dziecko musiało mierzyć się z takimi problemami.


Wydaje mi się, że książka ta uderzyła mnie tak mocno, ponieważ problem alkoholizmu nie jest mi do końca obcy. Nie dotyczy mojej najbliższej rodziny (dzięki Bogu), ale miałam nieprzyjemność spotkać go na swojej drodze. Wiecie co? Po przeczytaniu „Bardziej kochać siebie” czuję, że muszę podziękować moim rodzicom za to, że dorastałam w domu wolnym od nadużyć i przyglądałam im się jedynie ze sporej odległości.


Poza tym dzięki tej pozycji dowiedziałam się o istnieniu DDA, czyli syndromu Dorosłych Dzieci Alkoholików. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że ten zbiór cech i problemów ma jakąś nazwę.


Jednak wróćmy jeszcze do książki! Bardzo podoba mi się język jakim posługuje się autorka, jest on w niektórych momentach poetycki, ale też nie brakuje w nim przekleństw. Nadaje to przemyśleniom bohaterki naturalności i sprawia, że łatwiej czytało mi się o tak poważnych problemach.


Zatem czy jest to książka, którą polecam? Jak najbardziej, ale musicie zdawać sobie sprawę, że nie jest to pozycja ani łatwa, ani przyjemna i prawdopodobnie nie uda się wam przeczytać jej w jeden wieczór. Uważam za to, że jest bardzo wartościowa i pozwala spojrzeć na osoby z takich rodzin od innej strony.


Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bardziej kochać siebie
Bardziej kochać siebie
Aleksandra Sztorc
9.1/10

"Ukryty kawałek piekła w głowie to pogorzelisko nieistniejących wydarzeń. Przecież nic się nie stało, a pali wszystko, serce, płuca, żołądek, jelita, paraliżuje…" Złamana dusza, poranione ciało i emo...

Komentarze
Bardziej kochać siebie
Bardziej kochać siebie
Aleksandra Sztorc
9.1/10
"Ukryty kawałek piekła w głowie to pogorzelisko nieistniejących wydarzeń. Przecież nic się nie stało, a pali wszystko, serce, płuca, żołądek, jelita, paraliżuje…" Złamana dusza, poranione ciało i emo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasami nasze dzieciństwo wspominamy jako sielankowe, otoczone miłością rodziców, świetnymi zabawami i beztroską. Niestety nie wszyscy mają to szczęście. Każdego dnia spotykamy osoby, które na różny ...

@nawysokimobcasie @nawysokimobcasie

Alkoholizm u jednego, bądź obojga rodziców jest czymś niewyobrażalnym i raczej przeważnie zostawia, jakiś ślad w psychice dziecka. To patologiczne zachowanie jakim jest uzależnienie niszczy nie tylko...

@Grzechuczyta @Grzechuczyta

Pozostałe recenzje @inzynier.i.ksiazki

Never Never
Świetna i zaskakująca!

Czego nigdy przenigdy nie zrobiliście? Ci, którzy mnie znają wiedzą, że moja relacja z książkami Colleen Hoover jest dość ciężka i burzliwa. Im starsza jestem tym mn...

Recenzja książki Never Never
Dzieci z Zamkowej Skały
Kolejna mądra książka dla dzieci

Zdarza wam się sięgać po książki dla dzieci? Ja je lubię, chociaż czas nie pozwala mi czytać ich zbyt często. Jednak "Dzieci z Zamkowej Skały" były jedną z tych histori...

Recenzja książki Dzieci z Zamkowej Skały

Nowe recenzje

Krew
Od okropieństwa do okropieństwa
@almos:

Kolejny tom cyklu pruszkowskiego o komisarzu Bysiu bardzo jest powiązany z poprzednim, 'Aortą'; myślę, że trudno go czy...

Recenzja książki Krew
Zaśnieżeni
Zaśnieżeni
@meryluczyte...:

"Zaśnieżeni" Catherine Walsh to powieść, którą zaczęłam czytać w odpowiednim momencie i na pewno sprzyjające okolicznoś...

Recenzja książki Zaśnieżeni
Toksyczne układy
Toksyczne układy
@ladybird_czyta:

Kiedy najbliższym zagraża niebezpieczeństwo, człowiek jest w stanie zrobić absolutnie wszystko, by ich chronić. Zgodzis...

Recenzja książki Toksyczne układy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl