Mordercy recenzja

Elia Kazan jest jednym z najważniejszych reżyserów w historii kina, zdobył dwa Oscary i cztery Złote Globy za reżyserię. Otrzymał też Oscara za całokształt twórczości. Kazan był także współtwórcą jednej z najważniejszych amerykańskich szkół filmowych, które wywarło głęboki wpływ na styl gry amerykańskich aktorów. Oprócz reżyserii zajmował się też działalnością literacką. Kazan w swoich książkach przedstawił społeczeństwo amerykańskie lat pięćdziesiątych i targające nim dylematy. Jego powieści są bardzo filmowe, zresztą część z nich sfilmował. Taka właśnie jest powieść „Morderca”, chociaż niesfilmowana.

Elia Kazan napisał „Morderców” w 1972 roku, gdy Ameryką wstrząsały ruchy hippisowskie. Akcja powieści rozgrywa się w małej społeczności na południu USA, w Nowym Meksyku, gdzie najważniejszą instytucją jest Baza Wojskowa. Z jednej strony mamy tradycyjne społeczeństwo amerykańskie, w którym dzieci podążają drogą wyznaczoną przez rodziców, a oni ułatwiają im tę drogę poprzez znajomości i układy. Z drugiej strony mamy młodych ludzi sprzeciwiających się takiemu życiu, łamiące normy i zasady występujące w tym społeczeństwie. Na obrzeżach tej spokojnej społeczności żyje komuna hipisowska, których sensem życia jest zabawa, seks, dragi i alkohol. Te dwie społeczności żyją obok siebie, dopóki Floresa, córka sierżanta Cesario ucieknie do tej grupy hipisów i zwiąże się z ich przywódcą. Na początku Cesario stara się pokojowo załatwić problem, udaje się do tej komuny i próbuje sprowadzić córkę do domu. Kiedy jednak córka znowu wybiera ukochanego, zabija go i jeszcze jednego hipisa, uważając, że broni honoru swojej rodziny. Oczywiście musi się odbyć proces sądowy, którego przebieg jest właściwie główną częścią tej powieści. Czy dla uczestników tego procesu ważna jest prawda i sprawiedliwość, czy własna kariera i opinia lokalnej społeczności? Ciekawą postacią jest porucznik Alan Kidda, prawnik tak jak jego ojciec, zięć komendanta i bawidamek. W procesie występuje, jako posiłkowy obrońca z ramienia armii, zlecono mu obserwację i poznanie przyjaciela ofiary Michela, który jest też hipisem. Wspólnie spędzony czas, będzie miał wpływ na każdego z nich.

Autor stara się pokazać obie strony konfliktu, zostawiając czytelnikowi ocenę. Jednocześnie można się zastanowi, co doprowadziło tych młodych ludzi do tak destrukcyjnych zachowań. Kazan był świetnym reżyserem i scenarzystą, dlatego jego książka jest dopracowana i akcja ciekawa. Realia tej powieści należą już do przeszłości, jednak czy problemy i pytania w niej postawione nadal są aktualne. Myślę, że tak. Co pewien czas powstają ruchy młodych ludzi, którzy pragną zburzyć istniejący porządek. Można się zastanawiać, co nimi kieruje, co ich do takich zachowań sprowokowało.