Kiedy byłeś mój recenzja

Czy byłeś mój?

Autor: @Kasia9 ·3 minuty
2013-03-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Jednym z najczęstszym motywów, w których główną rolę gra uczucie, jest historia miłości Romea i Julii. Nawet jeżeli komuś zdarzyło się nie przeczytać dramatu Williama Szekspira czy też zobaczyć tego go na scenie bądź ekranie, to i tak jest doskonale zorientowany co do perypetii kochanków z Verony. Ich losy są synonimem uczucia tragicznego, rozwijającego się wbrew wszystkim i wszystkiemu, jednak bez szczęśliwego zakończenia. Często motyw ten jest wykorzystywany w sztuce, literaturze i filmie, nie zawsze twórcy wiernie oddają go, lecz przecież autorzy to nie naśladowcy, a interpretatorzy – ich prace to nie kopie tylko oryginały. Czasem to co jest znane jest jedynie kanwą dla czegoś zupełnie nowego, w czym może i odnajdujemy znajome nuty, lecz są tylko one dopełnieniem i tłem.
Troje to o jednego za dużo, szczególnie kiedy w grę wchodzi uczucie i to z gatunku jedynego i długo oczekiwanego. Aż do pewnego ranka Rosaline nie zaprzątała sobie głowy sobie takimi rozmyślaniami, bo i po co, jeżeli w jej życiu wszystko układało się lepiej niż w najśmielszych marzeniach. Popularność w szkole, dobre układy z rodzicami, oddane przyjaciółki, no i przyjaciel, a teraz już ktoś więcej, u jej boku. Czego chcieć więcej? Na pewno nie powrotu kuzynki Juliet, chociaż co ona może zmienić w życiu Rose? Raczej nic, obie nie widziały się od lat, więc może teraz czas by nadrobić stracony czas? W końcu to rodzina, a tej się nie wybiera, lecz czy trzeba przyjmować z „dobrodziejstwem inwentarza”? San Bellaro to miłe kalifornijskie miasteczko i nie ma w sobie nic z Verony, Romeo i Julia tutaj nie pasowaliby, szczególnie, że rodziny Capletów i Montegów są zaprzyjaźnione, a Rosaline i Rob są zupełnie różni od tragicznych szekspirowskich kochanków. A może coś łączy literackich bohaterów z mieszkańcami kalifornijskiego miasteczka? Juliet to nie słodka Julia, Rob to zapalony surfer, no a Rose … no właśnie jaka jest jej rola? Na pewno główna i przy boku nie Romea, a Roba, sny się spełniają, przewidywania i wróżby przyjaciół również, wreszcie jest tak jak powinno być. Aż do tego momentu, kiedy wszystko zaczyna być widziane w całkiem innym świetle, co właściwie wydarzyło się podczas zabawy i jaki to będzie miało wpływ na to co niedawno zakiełkowało? Troje to za dużo o jedną osobę w grze zwanej miłością, pytanie o kogo? Do tego momentu Rosaline była pewna tak wielu rzeczy, teraz stają one pod znakiem zapytania. Przeszłość, rodzina, uczucia, to wszystko okazuje się mieć drugie oblicze, co jest prawdą, co kłamstwem, a co prawdziwą miłością? Kim jest Len? Drugoplanowym aktorem czy kluczowym bohaterem? Romansu, tragedii, a może najpiękniejszej, ale i najtrudniejszej do odegrania sztuki zwanej życiem? No i nie można zapomnieć o Juliet, mającej w zanadrzu trochę niespodzianek …
Historia Romea i Julii jest doskonale znana wszystkim, nawet gdy nie czytali szekspirowskiego oryginału. Motyw przewodni – tragicznej miłości ze skłóconymi rodzinami w tle często bywa podstawą bądź inspiracją dla pisarzy, muzyków czy też filmowców. Bardziej lub mniej widoczny wpływ można odnaleźć w wielu miejscach. Rebecca Serle nie stworzyła alternatywnej opowieści i nie skopiowała pomysłu Williama Szekspira, oparła się na motywie Romea i Julii, lecz cała reszta to już całkiem inna bajka. Bohaterowie są nie mniej wyraziści niż ci rodem z Verony, ich życiowe ścieżki niejeden zakręt mają, jest jeszcze uczucie, a raczej uczucia, które wymagają decyzji, i nie zawsze można je określić jako miłość. Romeo i Julia nie należą do moich ulubionych postaci literackich, jednak „Kiedy byłeś mój” okazało się opowieścią z ciekawą fabułą, jakiej nie trzeba porównywać do niczego innego, bo ma swoje własne przesłanie. Nie tylko kochankowie z Verony mają monopol na przyciąganie uwagi czytelników …
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedy byłeś mój
Kiedy byłeś mój
Rebecca Serle
8/10

Każdy z nas zna historię Romea i Julii, kochanków skazanych na potępienie, ale czy ktoś pamięta Rosaline, kuzynkę Julii i pierwszą miłość Romea? To z nią Romeo pragnął spotkać się na przyjęciu u Kapul...

Komentarze
Kiedy byłeś mój
Kiedy byłeś mój
Rebecca Serle
8/10
Każdy z nas zna historię Romea i Julii, kochanków skazanych na potępienie, ale czy ktoś pamięta Rosaline, kuzynkę Julii i pierwszą miłość Romea? To z nią Romeo pragnął spotkać się na przyjęciu u Kapul...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od kiedy tylko książka ukazała się na rynku miałam wielką ochotę, aby ją przeczytać. Dlatego kiedy przyszła pora, aby po nią chwycić naprawdę nie mogłam doczekać się kiedy spokojnie usiądę i zabiorę ...

@MartaAnia @MartaAnia

„Kiedy byłeś mój” Rebeccy Serle to książka, która przedstawia inna wersję dramatu Szekspira „Romeo i Julia”. Przenosimy się do Kalifornii. Bohaterami są Rosaline Caplet i Rob Montega. Ta dwójka zna si...

@kasandra @kasandra

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
Przeminęło z wiatrem. Tom 1
„Przeminęło z wiatrem”
@gulinka:

Pierwszy tom rozpoczyna się, gdy Scarlett O’Hara ma szesnaście lat i darzy miłością jednego z młodych mężczyzn mieszkaj...

Recenzja książki Przeminęło z wiatrem. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl