Biegając boso recenzja

Czuły punkt

Autor: @paulina0944 ·2 minuty
2020-12-27
Skomentuj
1 Polubienie
Levan, malutkie miasteczko, w którym każdy zna każdego. To tam mieszka trzynastoletnia Josie, która ponad wszystko kocha muzykę i książki. Jest inna od swoich rówieśników, ponieważ uwielbia wszystko rozważać i uczyć się nowych, nieznanych słów. Podczas podróży do szkoły zostaje usadzona ze starszym chłopakiem, który pokazuje się jej jako niedostępny i wiecznie niezadowolony. Między nimi zaczyna się rodzić nić porozumienia za pomocą literatury i wielkich kompozytorów. Jednak Samuel po szkole wyjeżdża do wojska i wraca z zupełnie innym nastawieniem. Czy ich drogi ponownie się połączą? Jak bardzo bohaterowie się zmienią? Czy ich marzenia się spełnią?





Nie będę ukrywać, dość długo zbierałam się w sobie, by wreszcie napisać Wam o tej powieści. Po skończeniu jej miałam tak wielki mętlik, że nie wiedziałam jak to ubrać w słowa. Jednak czas wreszcie się za to zabrać, a jeśli widzicie tą recenzję, to znaczy że coś udało mi się stworzyć :)



Historia nie należy do tych lekkich, przyjemnych i uroczych. Nie ma tutaj pędzącej na łeb na szyję akcji, a bohaterami nie wstrząsają gwałtowne emocje, przez które robią nieoczekiwane rzeczy. W tak małym miasteczku trzeba uważać na każdym kroku, by nie skończyć na ustach wszystkich. Dodatkowo dla tej dwójki pojawia się problem, ponieważ Samuel jest w połowie Indianinem, przez co do końca nie jest akceptowany w społeczeństwie.



Bohaterowie są cudownie wykreowani. Jestem pełna podziwu jak autorka to wymyśliła i ich poprowadziła. Problemy i zmagania jakie musieli przejść bohaterowie są tak dobrze opisane, że w pewnych momentach miałam wrażenie, że to ja stoję przed takimi wyborami. Josie nie miała łatwego dzieciństwa, ponieważ gdy tak naprawdę była dzieckiem zmarła jej mama i to ona musiała przejąć jej obowiązki, jako ostatnia kobieta z rodziny. Nie miała ona czasu cieszyć się młodością i beztroską. Jak na tak młodą osobę była niezwykle dojrzała emocjonalnie i rozmyślała nad sprawami, które dla dorosłych sprawiały problemy. Mimo wszystko starała się wszystkim pomagać i nigdy nie narzekała. Poświęciła siebie dla dobra innych. Samuel zaś jako w połowie Indianin nie potrafił znaleźć swojego miejsca na świecie, obydwa społeczeństwa nie potrafiły go w pełni zaakceptować. Chłopak nie miał znajomych, a z rodzicami (a raczej jednym) nie miał najlepszych relacji. Po czasie znalazł swój cel i za wszelką cenę chciał go osiągnąć.



Historia nie raz łamała mi serce. Bohaterowie uczą się jak sprostać wszystkim przeciwnościom i nie zatracić w tym siebie. Ta powieść jest pełna delikatności, drobnych gestów, muzyki i klasycznej literatury. Styl autorki po prostu pochłania i nie wypuszcza. Przez nią się płynie i nie chce przestać.



Jeśli szukacie książki, w której nie ma pędzącej akcji, gdzie drobne gesty znaczą więcej niż tysiąc słów, chcecie znaleźć ciekawe klasyczne książki i muzykę, to ta powieść jest dla Was. Amy Harmon stworzyła przepiękną historię miłosną, która musiała swoje przejść i dojrzeć, by w całości ją docenić. Do tego porusza ważny temat jakim jest nietolerancja i poszukiwaniu własnego celu. Ja mogę tylko serdecznie Wam ją polecić, jeżeli nie mieliście jeszcze okazji się z nią zapoznać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biegając boso
Biegając boso
Amy Harmon
6.7/10

Josie Jensen była nieśmiałą trzynastolatką. Miała niezwykły talent: rozumiała muzykę i kochała ją. Pewnego dnia w szkolnym autobusie poznała Samuela Yazziego, osiemnastoletniego Indianina z plemienia ...

Komentarze
Biegając boso
Biegając boso
Amy Harmon
6.7/10
Josie Jensen była nieśmiałą trzynastolatką. Miała niezwykły talent: rozumiała muzykę i kochała ją. Pewnego dnia w szkolnym autobusie poznała Samuela Yazziego, osiemnastoletniego Indianina z plemienia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @paulina0944

W świetle nocy
Uważaj na specjalistów od BHP!

Aśka żyje sobie spokojnie, pracuje i studiuję i stara się radzić sobie w dużym mieście. Wszystko zmienia się po jednej weekendowej imprezie... Dziewczyna budzi się w zup...

Recenzja książki W świetle nocy
Co porusza martwych
Genialna, ale specyficzna

Aleks jest emerytowanym żołnierzem. Pewnego dnia dostaje wiadomość, że przyjaciółka Madeline jest w agonalnym stanie. Postanawia udać się do domu Usherów w dalekiej Rura...

Recenzja książki Co porusza martwych

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl