Premiera książki - dzisiaj: 22.03.2023
Z perspektywy czytelnika wolałabym posłowie zamienić w przedmowę. Dlaczego? Ponieważ autor książki w bardzo czytelny sposób przedstawił genezę powstania tego tytułu, co moim zdaniem, dla wielu odbiorców tej prozy, będzie co najmniej zaskoczeniem. Według pisarza tematem nadrzędnym w tej opowieści są zaburzenia psychiczne w życiu nastolatków oraz bardzo złe postrzeganie przez społeczeństwo osób obciążonych różnego rodzaju chorobami psychicznymi.
Historia odnalezienia zwłok nastolatki Hani, która zaginęła w dniu swoich rodzin, podczas pełni księżyca, jak w dobrym kryminale ma mnóstwo wątków. Podejrzani wysypują się jak z rękawa lecz zgrany duet policjantów – komisarz Ewy Orłowskiej i posterunkowego Marka Mejstera potrafi zapanować na tym nadmiarem.
Sytuacja, która wydarzyła się w Puszczy Kampinowskiej z początku wygląda jak typowe zabójstwo, w miarę postępu śledztwa policjanci odsłaniają bardzo podejrzane zachowania…Niezwykle podobała mi się postać komisarz Ewy Orłowskiej, jej charakter i postawa. Wobec licznych, trudnych, momentami wręcz bolesnych elementów śledztwa, niezwykle mi zaimponowała. Równie ciekawą i intrygująca postacią był jej kolega po fachu - Marek Mejster, którego przodkowie przybyli do Puszczy Kampinowskiej w ubiegłym wieku, aby osuszyć bagna. Posterunkowy jest inteligentny, stanowczy i bardzo zaangażowany w sprawę śmierci Hani. Nie boi się posunięć, które dla wielu z policjantów byłyby wręcz niewykonalne; jak ta gdy na jego wniosek i z powodu dostarczonych dowodów, komisarz Ewa Orłowska, po raz pierwszy w swojej ponad 20 letniej karierze w policji, została odsunięta od śledztwa.
Autor przedstawił także młodzież z lękami i problemami współczesnego świata. Mającą kłopot w odnalezieniu własnego „ja”, nie potrafiącą czerpać sił z życia, przekreślającą bez żadnego wysiłku więzy rodzinne. Postać Hani jest, moim zdaniem, genialna. Ta bystra, inteligentna nastolatka jest pozbawiona empatii i współczucia, żyje w emocjonalnym, dystansie do świata, ludzie są dla niej narzędziem do osiągania celów. W trakcie terapii odsłania jeszcze jedno, bardzo groźne oblicze, jest ... psychopatką.
"Znali ją wszyscy, ale w rzeczywistości to nikt jej nie znał"
Czy jest to wystarczająca rekomendacja żeby nie przeoczyć tego tytułu i sięgnąć po tę książkę? Zdecydowanie, tak! Bardzo przejrzyste, krótkie rozdziały, równe tempo narracji oraz galeria niebanalnych bohaterów, nakreślonych z precyzją tworzą niewiarygodny klimat, a zakończenie książki zaskakuje!
„Otulina” jest wspaniałym i niezwykle przekonującym oknem na współczesny, okrutny świat- pełen niedomówień, podejrzeń i wątpliwości. Autor opisał rzeczywistość pozbawioną wiary w młodych ludzi, którzy bez wsparcia najbliższych decydują się na wiele nieprzemyślanych decyzji. Te często zaważają na kolejach ich życia. Udało mu się przemycić w tekście tyle ciekawostek na temat Puszczy Kampinoskiej, że nauczyciele geografii powinni się wstydzić… jak niewiele my uczniowie, wiemy o tym niezwykłym miejscu.
Moim zdaniem, ta książka jest fantastycznym scenariuszem na film, który z wypiekami na twarzy chciałabym obejrzeć.
Wielkie gratulacje dla autora!
Wydawnictwo Znak zaprasza czytelników na premierowe spotkanie wokół książki, które odbędzie się 30.03. o godzinie 19.00 w Big Book Cafe w Warszawie.
Dziękuję wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzencki książki.