Covid-19 to wciąż aktualna sprawa i na rynku pojawia się coraz więcej tytułów, które są mu przeznaczone. Jednak w tym przypadku nie dostajemy książki poświęconej wyłącznie temu znanemu nam patogenowi, nie jest to dogłębna geneza jego powstania, budowy, działania i tak dalej, nie. Tytuł, nazwijmy to po imieniu, to po prostu chwyt marketingowy i swoją drogą, na pewno bardzo udany. Jednak nie powinniśmy oceniać tego zabiegu negatywnie, ten tytuł to jeden z lepszych poświęconych covid-19, które ostatnio zostały wydane, no i na pewno jeden z tych, z którymi każdy świadomy człowiek powinien się zapoznać. Ten tytuł nie jest poświęcony tylko covid-19, nie, porusza szerszą skalę problemu, a ten znany nam patogen jest po prostu jednym z przykładów i dobrym punktem odniesienia.
Debora MacKenzie jest z wykształcenia naukowcem, jednak swoją karierę skierowała w stronę dziennikarstwa naukowego i tak od wielu lat jest na bieżąco ze wszystkim co istotne w świecie patogenów, dzięki ciągłemu udzielaniu się w dziedzinie i szerzeniu zdobytych informacji. Jej książka jest kubłem zimnej wody, otwiera oczy, a przede wszystkim uczy. Pod względem merytorycznym to naprawdę porządna pozycja, napisana bardzo ujmująco, aż nie chce się jej odkładać i wbrew poruszanemu tematowi, bardzo lekko, dzięki czemu lektura nie przyprawia o ból głowy z natłoku informacji.
Książka składa się z 8 rozdziałów, podzielonych w miarę tematycznie pod względem poruszanego problemu, jednak omawiane kwestie przeplatają się ze sobą przez całą treść. Z tego powodu pojawiają się częste powtórzenia, których moim zdaniem można było uniknąć poprzez rzetelniejszą redakcję, ale z pewnością nie jest to wielkim minusem, a niektórym może pomóc lepiej przyswoić fakty. Właśnie, bo fakty są słowem kluczowym przy recenzji tej pozycji. Autorka rozpoczyna od omówienia przypadku covid-19, jak to się wszystko zaczęło, jak wyglądał rozwój sytuacji w Chinach i na świecie, wszystko na spokojnie krok po kroku, decyzja po decyzji. Działania te poddaje przy okazji lekkiej analizie i subiektywnej ocenie. Przy tym, niestety, ten rozdział był dość chaotyczny, odniosłam wrażenie, że został napisany jako ostatni i to dość na szybko. Autorka skakała tutaj między poruszanym tematem, przez co ciężej było przyswoić podawane informacje, a w innych rozdziałach wszystko było poprawnie uporządkowane, stąd z mojej strony taki wniosek.
W dalszej kolejności autorka jednak przedstawia nam przypadki innych patogenów, które sprawiały, sprawiają i będę sprawiać problemy, apeluje do czytelnika o zwrócenie uwagi na kwestie epidemiologiczne, ponieważ zagrożenie cały czas istnieje, a ludzie je lekceważą, lekceważą to co naukowcy podają im na tacy. Kiedy jeszcze nie było mnie na świecie lub kiedy byłam dzieckiem świat już zmagał się z przypadkami podobnymi do covid-19, a nawet i cięższymi, jednak nie nauczyliśmy się na błędach, a co więcej, ignorowaliśmy zdobyte doświadczenie, w przypadku zakażeń istotny jest czas, co autorka cały czas podkreśla, tutaj, z przyczyn czysto biurokratycznych reakcja została opóźniona i tym samym skala epidemii osiągnęła poziom, który ciężko opanować.
Autorka porusza w książce problemy, z którymi zmaga się dzisiejsza nauka - pieniądze, nie ma funduszy, nie ma badań, nie ma postępu. Szczepionki, które są tak kluczowe do walki z patogenami, są po prostu nieopłacalne w produkcji, więc mało kto nad nimi pracuje. Autorka podkreśla, że oczywiście, teraz szczepionka na covid-19 będzie warta miliony, ale jeszcze rok temu byłaby warta tyle co nic. Cały czas jesteśmy mądrzy po szkodzie, z tej książki dowiedziałam się z jak wieloma epidemiami zmagaliśmy się na przestrzeni lat, o których się nie mówi, bo nie dotknęły nas osobiście i tak sobie myślę, ignorancja i niewiedza jest dużym problemem współczesnego świata. Wiele osób teraz "nie wierzy" w covid-19 i wręcz wyśmiewa działania zapobiegawcze, co jest po prostu smutne.
W książce znajdziemy dużo o rozprzestrzenianiu się patogenów, o ich źródłach, z czego wynikają, jak przedostają się na człowieka, dlaczego wybicie nietoperzy (które zazwyczaj są ich źródłem) tylko pogorszy sytuację, o analizie działań WHO i poszczególnych państw, o wadze pieniądza w nauce, o trudnościach z jakimi zmagają się naukowcy, a przede wszystkim o skutkach epidemii, pandemii i o możliwościach lepszego zareagowania następnym razem, który, jak autorka cały czas podkreśla - nastąpi, co jest cały czas wiadome.
Autorka opiera się na wielu dobrych artykułach, osobiście przejrzałam bibliografię i jest bardzo wiarygodna. Przedstawia rzetelne fakty, ale dość mocno podkreśla też swoje zdanie i stanowisko. Mimo to, uważam, że przedstawienie jej punktu widzenia nie jest szkodliwe w odbiorze treści, ponieważ fakty należy interpretować jednoznacznie, a są takie, że jest czym się martwić.
Podsumowując, ta pozycja jest zbiorem istotnych informacji, napisana jest zwięźle i przystępnie, czasem zaistniała konieczność poruszenia kwestii biologicznej, jak np. budowa patogenu, ale autorka robi to w sposób uproszczony, co nie utrudnia odbioru tekstu. Gdyby poświęcić tej pozycji więcej czasu byłaby rewelacyjna, bo po prostu brakuje jej dopracowania, ale na ten moment dostaje ode mnie 7/10, bo jest naprawdę dobra i warta przeczytania.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co bardzo dziękuję.