Często w literaturze zdarza się, że pierwszy tom jakiejś serii jest świetny, a kolejne pozostawiają wiele do życzenia. Dlatego z pewnym wahaniem sięgałam po drugi tom "Cukierni Pod Amorem" autorstwa Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk. Mimo przeczytania wielu pozytywnych opinii, bałam się rozczarowania. Mogę jednak napisać całkowicie szczerze: Cieślakowie w niczym nie ustępują Zajezierskim. Drugi tom Sagi o Gutowie jest fascynujący, pełen emocji i silnie uzależniający. Przeczytałam go jeszcze szybciej niż tom pierwszy.
Tradycyjnie już, gdy recenzuję kolejny tom książki proszę, by każdy kto nie czytał tomu pierwszego i nie chce zepsuć sobie lektury, niech nie czyta dalszego ciągu tej recenzji.
W drugiej części sagi zostaną nam przedstawione losy bohaterów podczas ważnych wydarzeń historycznych jakimi są I Wojna Światowa oraz Dwudziestolecie Międzywojenne. Wydarzenia mające miejsce w tym czasie będą miały znaczący wpływ na ich życie codzienne, podejmowane decyzje oraz sprzeciwianie się nakazom.
Spełnia się ciążąca nad rodziną Zajezierskich klątwa: gdy narodzi się dziedzicowi dwóch synów o tym samym imieniu, będzie to koniec rodu. I tak oto w Wigilię Bożego Narodzenia 1895 roku żona hrabiego Tomasza - Adrianna rodzi mu pierworodnego - Pawła. Jednak niesamowitym zbiegiem okoliczności, tego samego dnia w odległym Chicago, rodzi się syn Marianny Blatko, który otrzymuje imię Paul. To właśnie losy tych dwóch młodzieńców, przyrodnich braci, są tematem tej książki. By mężczyznom nie było zbyt nudno jako głównym bohaterom, autorka ubarwiła nam czytanie. Na miano bezsprzecznej gwiazdy tego tomu zasługuje moim zdaniem Grażyna Toroszyn, córka jednej z sióstr Bysławskich - Kingi. Cztery lata młodsza od chłopców, ale jakże pełna energii dziewczynka, już od najmłodszych lat miała jasno sprecyzowane plany na przyszłość. Gina, jak o sobie kazała mówić, chciała zostać aktorką. To dość niecodzienne pragnienie zważywszy na trudne czasy. Jednak jeśli czegoś naprawdę pragniemy i dążymy do celu - musi się spełnić. Dzięki temu czytelnik ma okazję poznać świat teatru i kabaretu.
Pierwsze kroki na teatralnej scenie Grażyna stawia w Lublinie. Spędza tam rok swojego życia, ucząc się obycia scenicznego, dobierania kreacji, obracania się w towarzystwie. Gina oprócz bycia gwiazdą marzy również o miłości. Czy kariera nie przesłoni jej prawdziwego uczucia? Kto dostąpi zaszczytu i zostanie jej mężem? Czy Grażyna osiągnie w teatrze to, o czym marzyła od dziecka? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w drugiem tomie Sagi o Gutowie.
Autorka nie zapomniała również o innych bohaterach swojej "Cukierni". Spędzimy trochę czasu z hrabiną Barbarą Zajezierską, poznamy brata Marianny - Jacka oraz ich życie za oceanem, wraz z Igą będziemy wciąż prowadzić detektywistyczne dochodzenia: w sprawie pierścienia oraz rudowłosej Heleny. Dowiemy się też nieco więcej o przodkach Celiny Hryć, czyli rodzinie Cieślaków z Warszawy. Jaki jest związek Cieślaków z Zajezierskimi? Przeczytacie o tym, ale już w książce.
"Cukiernia Pod Amorem. Cieślakowie" to nie tylko historia, rodziny i intrygi, ale też dużo dobrej kuchni. Na ważne okazje jakimi są śluby, pogrzeby czy święta, nawet w trudnych czasach stoły były suto zastawiane: mięsiwa, sałaty, owoce, ciasta i desery wszelkie... nawet wyobrazić to sobie ciężko.
Jeśli ktoś, kto przeczytał tom pierwszy liczy, że w tym wiele się wyjaśni... to się myli. Sporo jeszcze przed czytelnikiem tajemnic, które autorka sprytnie zachowała dla nas, by wyjaśnić dopiero w tomie trzecim. Chyba dzięki temu, znowu nie doznam rozczarowania. Świetna lektura!