Niezłomne serca recenzja

Cudowny balsam dla poszukujących miłości ...

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2021-04-19
1 komentarz
3 Polubienia
Nasze serca to skarbnice cennych wartości. Wszelkie zasady, którym hołdujemy i którymi kierujemy się w swoim życiu, wypływają z naszego serca, tam mają swoją spokojną i bezpieczną przystań. Nikomu nie wolno jej naruszać, nikomu nie wolno zmuszać nas do czynienia rzeczy, które są niezgodne z naszym wewnętrznym kodeksem wartości. Dobro, które w nas gości daje nam siłę do walki ze złem i przeciwnościami losu, dodaje otuchy i nadziei, że to, co robimy dla innych ma sens …
Emma Chandler to niezłomna kobieta, pełna energii i chęci walki o dobro dla ludzi. Założyła w Teksasie żeńską osadę Harper’s Station, mając na celu pomoc kobietom skrzywdzonym przez życie. Kobietom bitym, upokarzanym, oszukiwanym, zdradzanym – to dla nich się poświęciła. Jednak ktoś postanowił naruszyć spokój panujący w osadzie. Kobiety otrzymują groźne pogróżki, później wydarzenia toczą się szybko i kolejne złe sytuacje dotykają miasteczko. Ktoś za wszelką cenę stara się im przeszkodzić? Tylko kto? Emma zdaje sobie sprawę, że pomimo hartu i odwagi, nie będą w stanie same się obronić. Kobieta prosi o pomoc kogoś, komu kiedyś pomogła i na pomoc którego może zawsze liczyć. Malachi Shaw pracujący przy budowie kolei jako specjalista od materiałów wybuchowych, na wezwanie Emmy reaguje natychmiast. Zjawia się błyskawicznie w osadzie, dla niej jest w stanie poświęcić wszystko. Dzięki niej żyje. Kiedy byli dziećmi Mal był zauroczony jej wdziękiem i uśmiechem. Ale teraz są dorośli i dojrzali, zastanawia się, czy kobieta się zmieniła i ile ma w sobie z młodzieńczego uroku.
Niezłomne serca to balsam dla zranionej duszy. Ciepła i subtelna historia wzrusza od pierwszych stron. Autorka wykreowała znakomitą postać, pełną ciepła i serdeczności, szczerą i ufną, bardzo wrażliwą i otwartą. Postawa kobiety, jej poświęcenie i dobre serce, jest znakomitym wzorem do naśladowania. Takie postawy są potrzebne, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie szczera pomoc dla drugiej osoby nie jest taka oczywista. Dzisiaj wiele osób patrzy tylko i wyłącznie na siebie i na swoje korzyści. Czy wiele osób jest gotowych poświęcić swoje dobra i wygody, aby bezwarunkowo pomóc skrzywdzonym przez los? Nie jestem o tym tak do końca przekonana ...
Akcja powieści toczy się spokojnym rytmem, trudno jest od niej się oderwać. Pomimo, iż nie brakuje w niej zła i przemocy, przykuwa naszą uwagę. Z tej krainy dobroci nie chce się wracać. Panująca atmosfera stwarza niesamowity klimat wzajemnego szacunku i bezinteresownej pomocy. Historia płynie jak toń spokojna, niekiedy trącając o wystające z wody pnie starych drzew. Przy nich zatrzymuje się na chwilę, przystaje i daje nam czas na refleksję. Czas na zastanowienie się, czy warto pomagać innym? Ileż radości może przysporzyć wyciągnięcie dłoni do drugiej osoby, pocieszenie jej w chwilach załamania, dodanie otuchy dobrym słowem i gestem. To kosztuje nas tak niewiele, a może zdziałać tak wiele. Dać chęć do życia skrzywdzonym i porzuconym, rozlać w ich sercu nadzieję i optymizm. Wlać żar dobroci i radości.
Ta opowieść hołduje cennym wartościom, które w dzisiejszych czasach pogoni za dobrami materialnymi i wszechobecnego konsumpcjonizmu nie cieszą się powszechną popularnością. Wiele osób oczywiście przyklaskuje w rozmowach postawom bezinteresownej pomocy, ale jak już rzeczywiście będzie konieczność pomocy, to się powoli wycofują. Takie głoszenie chwytających ze serca sloganów na pokaz, dla zdobycia uznania. Ta lektura uczy nas skruchy i pokory, nadaje sens naszemu postępowaniu, w niektórych przypadkach daje asumpt do przewartościowania swojego życia. Do zmiany systemu wartości i uchwycenia, co jest w życiu najważniejsze. Po co nam pieniądze i władza, jak nie mamy z kim dzielić się radością? Jak mamona zasłoniła nam świat, to nie ujrzymy obok siebie drugiego człowieka, będącego w potrzebie. Większą i najbardziej oczekiwaną wartością jest spokojne życie u boku ukochanej osoby niż „materializm” w szerokiej postaci.
Ta lektura uczy nas pięknej i niewinnej miłości, pokazuje jak rodzi się delikatne uczucie, które potrafi zmienić każdego człowieka. Wzorując się na postępowaniu bohaterów naprawdę wiele jesteśmy w stanie się nauczyć i zrozumieć. Same pozytywne wzorce odsłania autorka na stronicach tej wzruszającej powieści. Balansujemy na krawędzi skrajnych uczuć. Nie obca będzie nam złość i rozpacz, smutek i ból, aż do radości i zakochania.
Cudowna i refleksyjna. Ta książka skradnie każde serce!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-18
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niezłomne serca
Niezłomne serca
Karen Witemeyer
7.7/10
Cykl: Kolonia Harper's Station, tom 1

„Kobieta, by być silna, nie potrzebuje mężczyzny” – tego nauczyły Emmę Chandler jej waleczne ciotki. Kierując się tym przekonaniem, założyła żeńską osadę w Harper’s Station w Teksasie. Jednak gdy mie...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · ponad 3 lata temu
"W tej krainy dobroci nie chce się wracać." Miało być "Z"?
@malgosialegn
@malgosialegn · ponad 3 lata temu
Dzięki. Pozdrawiam Gosia
× 1
Niezłomne serca
Niezłomne serca
Karen Witemeyer
7.7/10
Cykl: Kolonia Harper's Station, tom 1
„Kobieta, by być silna, nie potrzebuje mężczyzny” – tego nauczyły Emmę Chandler jej waleczne ciotki. Kierując się tym przekonaniem, założyła żeńską osadę w Harper’s Station w Teksasie. Jednak gdy mie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Niezłomne serca" Karen Witemeyer Miasteczko Harper's Station stanowi swego rodzaju ostoję kobiet. Założycielką osady jest Emma Chandler, która wraz z ciotkami i innymi kobietami tworzy, choć małą t...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

"Oto moja pierwsza rada: przestań źle myśleć o sobie. Nikt nie wie, co robić, kiedy znajdzie się w sytuacji, z jaką nigdy wcześniej nie miał do czynienia. I nieważne, ile ma lat czy jak bardzo jest...

@Bookwizja @Bookwizja

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawością i obłudą, korupcją i kłamstwem. Już na począte...

Recenzja książki Zeznanie
Oni mogli inaczej!
Jak wyglądałby dziś świat, gdy Oni wybrali inaczej?

Wojciech Anst zaskoczył mnie bardzo i sprowokował do przemyśleń. To, co zaprezentował w tej małej objętościowo książeczce, intryguje i skłania do snucia różnych scenariu...

Recenzja książki Oni mogli inaczej!

Nowe recenzje

Chmurnik
Zachwyt!
@patrycja.zu...:

Chmurnik! Jedna z najbardziej klimatycznych, jesiennych powieści, jakie czytałam w życiu. Woda ma dla człowieka ogromne...

Recenzja książki Chmurnik
Piąty akt
Piąty akt
@Zaczytany.p...:

"Piąty akt" ~ W. Wójcik (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] Jej spojrzenie mówiło, że doskonale zna te powody...

Recenzja książki Piąty akt
Kalendarz adwentowy
„Kalendarz adwentowy” – magia świąt i przesłani...
@madalenakw:

„Kalendarz adwentowy” autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej to książka, która wprowadza nas w magiczny c...

Recenzja książki Kalendarz adwentowy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl