Drwal. Miłość, która narodziła się z natury recenzja

,,Drwal" K. N. Haner swoją premierę miał 15 maja 2019r. Bardzo dużo szumu było wokół tej książki i postanowiłam, że zobaczę co sprawiło, że każdy o niej mówi. 
 Jason, przystojny rzeźbiarz zamieszkujący w głębi lasu uciekł od ludzi. Zapragnął samotności i odizolowania się od wszechobecnego fałszu. 
Samantha, młoda, piękna, początkująca dziennikarka mieszkająca w wielkim mieście, która próbuje spełnić swoje marzenia.
Na pozór dwoje ludzi z różnych światów, a jednak spotkali się. Sam przyjechała zrobić wywiad z Jasonem i pech bądź przeznaczenie sprawiło, że kobieta musiała zrobic sobie przymusowy urlop. Sprawy między tą dwójką różnie się układają. Raz jest kolorowo innym razem nie, ot perypetie zwykłych ludzi i to jest urocze. Autorka nie szuka na siłę wydarzeń, nie buduje sztucznych sytuacji. Książka jest jak najbardziej prawdziwa, pokazuje miłość w innym świetle niż wszystkie romanse przepełnione erotyką. Dodatkowym plusem jest poruszenie ciężkiego tematu, to pokazuje, że nawet z największego syfu da się wyjść,a pomoc drugiej osoby może wiele dać. Określiła bym tą książkę jako życiową. A takie lubię najbardziej i cieszę się, że ją przeczytałam