Za przeczytanie "Ćpuna" Melvina Burgessa wzięłam się tuż po książce "My, dzieci z dworca ZOO", która zrobiła na mnie niebywałe wrażenie. Miałam taki okres w swoim życiu, kiedy przerabiałam wyłącznie historie o narkomanach. "Ćpun" jest zdecydowanie jedną z najlepszych książek w tym gatunku, na którą niespodziewanie trafiłam.
Jest to historia (głównie) pewnej pary nastolatków - Smółki i Gemmy, którzy postanawiają uciec z domu. Znajdując się w wielkim mieście wpadają w środowisko narkomanów, gdzie ludzi są tacy "cudowni" i przyjacielsko nastawieni. W końcu sami, pod presją i chęcią spróbowania, z porządnych młodych ludzi stają się ćpunami. Przekonują się na własnej skórze, jak ciężko jest wyjść z tego nałogu, i co takiego trzeba zrobić, aby zdobyć chociaż jedną działkę i zaspokoić głód.
Akcja tej historii toczy się w latach osiemdziesiątych. Autor pokazuje nam przez pryzmat poszczególnych osób, że w tamtych odległych dla niektórych czasach, narkomania również była problemem. Wtedy człowieka uzależnionego można było spotkać na każdym kroku. Mamy tutaj obraz tego, co takiego dzieje się w głowach nastoletnich narkomanów oraz to, jakie problemy nimi targają i jak próbują z nimi nadaremnie walczyć.
Dzięki temu, że każdy rozdział jest napisany z punktu widzenia innego bohatera, możemy spojrzeć na wiele spraw z kilku perspektyw. Muszę stwierdzić, że niekiedy przemyślenia innej postać wiele wyjaśniały i podpowiadały: co, kiedy i dlaczego. Podobało mi się to, że autor nie skupił się wyłącznie na nastoletnich bohaterach, ale wziął również pod uwagę dorosłych. Pokazał w jaki sposób oni radzą sobie z problemami młodzieży, jak na to reagują i jaki stosunek mają do tego wszystkiego.
Książka napisana jest prostym i łatwym w odbiorze językiem. Nie nuży, więc czyta się ją przyjemnie (o ile można ją tak nazwać). Wciągająca, a przede wszystkim z morałem, w szczególności skierowanym do młodych ludzi. Uważam, że przestrzega ona w jakiś sposób przed tymi używkami, jak i przed prostytucją. Przedstawia w realistyczny sposób do czego może doprowadzić ten nałóg, oraz jakie konsekwencje musi ponieść człowiek. Ujawnia, jak ciężko jest przestać i jaką walkę toczy uzależniony.
Takie książki powinno się promować wśród młodych ludzi, ponieważ narkotyki są wśród nas, a pokusa jest wysoka. Polecam ją w szczególności tym, którzy jeszcze nie spróbowali, a przebywają w takim, a nie innym towarzystwie.