Portrecista psów recenzja

Comber z młodzieńca

Autor: @czerwonakaja ·1 minuta
2021-03-08
1 komentarz
5 Polubień
Niech Was nie zwiedzie ta surrealistyczna okładka i tytuł, bo rzecz jest o kobiecie.
Dość niezwyczajnej kobiecie, która kojarzyć się będzie czytelnikowi częściowo z Hannibalem Lecterem.
Dlaczego częściowo?
Ze względu na to, że mimo okropieństw, które robi w swoim życiu odczuwa strach, który Lecterowi był obcy.

Już na samym początku dowiadujemy się, że mamy do czynienia z mężobójczynią, a im dalej tym lepiej poznajemy jej złe oblicze i pociąg do okrucieństwa oraz filozoficzne podejście do aktu morderstwa, czy specyficzne upodobania kulinarne.

Złodziejka, paserka i morderczyni podstępnie przejmuje zakład fotograficzny na Pomorzu, gdzie pojawia się tuż po I wojnie światowej. Do jej drzwi puka młodzian, który jak się okazuje ma do niego większe prawa. Choć przez kobietę wzięty od razu na cel, pod wpływem dziwnego impulsu pozostawia go przy życiu by wspólnie uruchomić zakład i zaoferować specyficzne usługi, również dla właścicieli zwierząt.
Okrutna kobieta i równie pokręcony młodzian rozpoczynają oryginalny projekt i grę o życie, albo o śmierć...

Zderzamy się z powieścią wielowątkową, która może być niełatwa w odbiorze. Trudno jest ją też jednoznacznie zinterpretować i podzielić się z Wami odczuciami po jej lekturze. Trudno polubić bohaterkę, trudno zrozumieć jej postępowanie i postrzeganie świata oraz ludzi.
Opowieść o życiu pełnym odcieni śmierci i makabry może wzbudzić obrzydzenie, a swoista gra, jaka toczy się między kobietą a portrecistą psów wciąga, szokuje kipiącą brutalnością i przedziwną żądzą smaków.
Autor poważył się na książkę odważną, która wymyka się schematom, a często pojawiające się wątki kanibalizmu przedstawił w dość oryginalnej formie nie szczędząc czytelnikowi wyzwań przy każdym rozdziale i każdej poznanej historii, łącznie z przepisami, chociażby na "comber z młodzieńca".

Cieszę się, że po nią sięgnęłam.
Z pewnością nie zapomnę tego zderzenia z czymś, co pięknym językiem opisuje makabreskę, która jednych przerazi, a u innych wywołać może śmiech absurdalnością sytuacji na jakie się tu natkniemy. Mnie to połączenie się podobało. Lekkość, groteska, mrok, czarne charaktery, brutalność, dziwność i co tam jeszcze Autor wrzucił do tego kociołka sprawia, że z chęcią sięgnę po inne jego teksty.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-05
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Portrecista psów
Portrecista psów
Wojciech Chamier-Gliszczyński
7/10

Wczesne lata dwudzieste, Pomorze, pogranicze polsko-niemieckie. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości złodziejce, paserce i morderczyni udaje się przejąć nieczynny zakład fotograficzny. Zat...

Komentarze
@czyleciznamipilotka
@czyleciznamipilotka · ponad 3 lata temu
Mnie ta książka siadła doskonale. Trafiła na odpowiedni dzień. Bardzo smutna ale inna i ciekawa.
Portrecista psów
Portrecista psów
Wojciech Chamier-Gliszczyński
7/10
Wczesne lata dwudzieste, Pomorze, pogranicze polsko-niemieckie. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości złodziejce, paserce i morderczyni udaje się przejąć nieczynny zakład fotograficzny. Zat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @czerwonakaja

Samosiejki
ANOMALIE

Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą ob...

Recenzja książki Samosiejki
Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury
NIESAMOWITY ŚWIAT

Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest i...

Recenzja książki Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl