Sex, disco i kasety video. Polska lat 90. recenzja

Jakie macie najmilsze wspomnienie z szalonych lat dziewięćdziesiątych? Może macie sentyment do jakiegoś sprzętu?

Najmilej wspominam konsolę Pegasus, już nowocześniejsza, ponieważ pod koniec lat 90 była hitem. Te niezliczone godziny z dzieciakami z klasy poświęcone na rundach w mario czy układaniu tetrisa.
Liczne wymianki kapsli, karteczek, przeróżne zbieractwo (Co nieco zostało mi do dzisiaj).
Plakaty na ścianach, wycinanie 'gwiazd' z gazet i wklejanie do zeszytu. Bazarki, baltony, kasety i vinyle na każdym kroku. Mmm dźwięk gramofonu, rozmarzyłam się..

Domeną lat 90. było też zbieractwo, na pokaz, zobacz ile mam puszek na meblościance itp.

Ale do rzeczy.
Lata 90. po prawdzie towarzyszyły mi swoim końcem, ale idealnie załapałam się na poznanie kultu i wchodzenia w 'nowości'.
Zazdroszczę rocznikom które opierają swoje wspomnienia w większej mierze tego czasu. To był zupełnie inny klimat.

''Sex, disco i kasety video'' jak mówi tytuł tym razem przybliża nam tematykę muzyczną, filmową opierającą się na erotyzmie i nie tylko na przełomie lat 80. i 90. Tutaj przede wszystkim poznajemy drogę jaką przeszła kultura i wszelkie jej zmiany. "Sex, disco i kasety video" to druga już książka autora Wojciecha Przylipiaka, w której wspaniale jest przenieść się w czasie.
Podziwiam za takie rozwinięcie tematyki, człowiek czytając wraca do wspomnień. Na ogromny szacunek zasługuje zebrany materiał autora, liczne fotografie i przedstawienie całościowe tematyki w książce. Zaskoczyłam się również, że dane mi było zobaczyć w książce pewien budynek z Jeleniej Góry, zawsze dobrze jej zobaczyć znajome okolice. 🤭
Co tu dużo mówić. Jeśli chcecie powrotu do przeszłości to jak najbardziej pozycja dla Was. Jeśli natomiast jesteście z młodszego pokolenia, w którym internet był już na porządku dziennym, to zachęcam do tej podróży w czasie. Zobaczycie jak się żyło kiedy nie było jeszcze tej całej "technologii", a VHSy w przeróżnej tematyce umilały każdy wieczór.

Polecam również "Czas wolny w PRL". I czekam na więcej!