,,Niedźwiedź, pianino, pies i skrzypce'' opowiada historię starszego skrzypka Hektora i jego przyjaciela, pieska Hugona. Hektor i Hugon od lat występowali na ulicy, grając dla przechodniów. To znaczy, Hektor grał, a Hugo wytrwale mu towarzyszył. I sprawdzało się to do czasu, gdy nasz znajomy niedźwiedź nie zaczął robić wielkiej muzycznej kariery w mieście.
Ludzie już nie są zainteresowani naszymi występami, do takiego wniosku doszedł pewnego dnia Hektor. A potem spakował swoje skrzypce i oddał się zwykłym, depresyjnym starczym aktywnościom – oglądaniu telewizji i spaniu.
Ta część historii uwrażliwia dzieci dzięki uświadomieniu im szerszej życiowej perspektywy – to, co dla jednych jest szczęśliwą chwilą, dla innych może być czymś zupełnie innym. Życie nie składa się tylko z samych dobrych i miłych sytuacji, ale też z przykrości, zniechęcenia i smutku. Akceptacja tego odkrycia pozwoli dziecku rozwijać się w zgodzie z przeżywanymi przez nie emocjami – jest to o tyle ważne, że żyjemy obecnie w czasach kultu ,,pozytywnego myślenia''. Wszystko ma być okej, nawet jeśli okej nie jest i nie należy mówić o rzeczach ,,złych''. Tymczasem wypieranie uczuć powszechnie określanych mianem negatywnych jest najprostszą drogą do depresji.
Wróćmy jednak do historii.
Hugo bardzo przeżywał stan swojego przyjaciela – sięgnął więc po skrzypce i zaczął uczyć się na nich grać. Sprawiało mu to niesamowitą frajdę i wielką radość. A kiedy Hektor odkrył talent Hugona poczuł najpierw ukłucie zazdrości, a potem... potem pokazał swojemu przyjacielowi wszystkie muzyczne sztuczki, które znał.
I znowu zaczęli występować na ulicy. Tylko tym razem piesek Hugon był gwiazdą. Został nawet doceniony przez Niedźwiedzia i dostał zaproszenie do jego zespołu muzycznego. Szczęśliwy Hugo od razu zaczął się pakować, ciesząc się i merdając ogonkiem na myśl o zbliżającym się tournée. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie zazdrość Hektora i gdyby rozżalony staruszek nie pokłócił się ze swoim przyjacielem na chwilę przed jego wyjazdem.
Kłótnia, zazdrość i odjazd Hugona są bardzo ważne z punktu widzenia tej historii. Przede wszystkim dają dziecku jasny przekaz, że nie należy rezygnować z własnych marzeń z powodu tego, że ktoś będzie przez nie zazdrosny. Zazdrość, nawet jeśli podszyta jest rozżaleniem albo strachem przed utratą przyjaciela, nie może stanowić powodu dla porzucenia pasji czy zainteresowań.
Po drugie, dziecko widzi, że Hektorowi niemal od razu robi się smutno i głupio z powodu kłótni z Hugonem. To co staruszek powiedział nie było tak naprawdę tym, co chciał przekazać swojemu przyjacielowi przed jego odjazdem. Razem ze smutkiem i poczuciem nieadekwatności pojawia się więc żal.
Po trzecie, dziecko zauważa, że Hektor jest tak naprawdę dumny z postępów Hugona i z jego kariery muzycznej. Przeżywa wszystkie koncerty na których występuje piesek. I podobnie, jak czułby się każdy z nas w takiej sytuacji, bardzo ale to bardzo boi się pójść na występ Hugona. Bo przecież się pokłócili. I może piesek już nie chce go znać? Może już nie są przyjaciółmi?
Jak zakończyła się ta historia – musicie dowiedzieć się sami. Na koniec zdradzę Wam tylko, że jest to naprawdę piękna, wzruszająca opowieścią o sile przyjaźni i dobroci. Naprawdę szkoda, że nie ma takich książek dla dorosłych.
Z całego serca – polecam!