Kinga, Ksenia i Skylar, trzy kobiety, trzy różne historie, ich ścieżki, choć wydawałoby się tak bardzo od siebie odległe, w pewnym momencie krzyżują się, ubogacając życie każdej z nich. Pierwsza, czterdziestoletnia Kinga, od kilku lat wiedzie ustabilizowane życie, mając u boku kochającego męża i wspaniałą rodzinę. Jest bardzo zapracowana, chce w perfekcyjny sposób sprostać wszystkim zadaniom, które się podjęła. Jednak i u tak silnej i zaradnej kobiety pojawiają się chwile zwątpienia i rezygnacji, lęku o przyszłość. Mąż Kingi, jakby instynktownie, wyczuwając zmartwienia żony postanawia zabrać ją w przekładaną od lat podróż poślubną. Co przyniesie czas spędzony w Międzyzdrojach, nadmorskim miasteczku, którego patronem jest święty Piotr.
Ksenia Liśkowiak jest znaną pisarką, zarządza kilkoma hotelami, które dostała w spadku po krewnym. Niczego jej nie brakuje, mieszka w eleganckim apartamencie, jeździ drogim samochodem, stać ją na luksusowe ubrania i kosmetyki. Wszyscy wokół postrzegają ją jako perfekcyjną osobę, wzór do naśladowania. Jednak co tak naprawdę kryje się w tej kobiecie, która uważa się za artystyczną duszę i jednocześnie odczuwa pustkę i niepokój. Ma wszystko jednak i tak czuje się nieszczęśliwa. Jaki wpływ na Ksenię będzie miała rozmowa z Kingą, która chcąc przeprowadzić wywiad z pisarką, pozna jej prawdziwą naturę i po raz kolejny przekona się, że pozory mogą mylić.
Skylar, pogubiona dziewiętnastolatka, szuka swojej drogi życiowej, jednak niewyjaśniona przeszłość nie daje jej spokoju. Dziewczyna pół życia spędziła w Ameryce, nie zna swojego ojca, matka zmarła, gdy miała dziewięć lat, od tamtej pory wychowuje ją ciotka. Skylar powoli wkracza w dorosłość, lecz ciągle się gubi, chce poznać prawdę o swoim ojcu, sięgnąć do korzeni i tam odnaleźć odpowiedzi na wiele nurtujących ją pytań. Czy będzie w stanie to zrobić i obrać właściwy życiowy kurs?
"Powierzchnia" jest kontynuacją książki " Szlak Kingi", nie miałam okazji przeczytać pierwszej części, przez to dokładnie nie znam wcześniejszych losów głównej bohaterki. Jednak pomimo tego powieść czytało mi się bardzo dobrze.
Jest to mądra opowieść o życiu, o tym ,że każdego z nas trapią różne wątpliwości, choć wszystkim wokół wydaje się, że tak doskonale sobie radzimy. Autorka splatając ze sobą losy trzech bohaterek pokazała nam jak ogromny wpływ mają na nas ludzie, których spotykamy na swojej drodze. Często dostrzegamy to dopiero po upływie pewnego czasu, jednak wtedy już wiemy, że to nie był przypadek, że wszystko jest po coś.
Piękna i wartościowa książka,która nie pomija trudnych tematów, lecz jednocześnie daje nam wiarę w to, że nie ma sytuacji bez wyjścia, a problemy są po to, żeby je rozwiązywać.