Cmętarz zwieżąt recenzja

Cmętarz zwieżąt

Autor: @saruska ·2 minuty
2010-08-10
Skomentuj
1 Polubienie
Stephena Kinga zna większość moli książkowych, albo kiedyś o nim słyszała. Mówią o nim: "Król horroru", po którego powieści chętnie sięgają reżyserzy. Dawno temu, po obejrzeniu genialnego filmu "Zielona Mila" musiałam przeczytać dzieło, na podstawie którego powstał. Tak poznałam Kinga, a do dziś (niestety) przeczytałam na razie jedynie dwie jego książki, ale cieszę się, że w końcu mogłam zapoznać się z jakimś dreszczowcem, który polecali internauci pisząc o nim, że naprawdę przeraża. Cóż... mieli rację.
Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską przystanią po zgiełku i chaosie Chicago. Cudowne otoczenie Nowej Anglii, łąki, las; idealna siedziba dla młodego lekarza, jego żony, dwójki dzieci i kota. Wspaniała praca, mili sąsiedzi - i droga, po której nieustannie przetaczają się ciężarówki. Droga i miejsce za domem, w lesie, pełne wzniesionych dziecięcymi rękami nagrobków, z napisem na bramie: CMĘTARZ ZWIEŻĄT (cóż, nie wszystkie dzieci znają dobrze ortografię...).
Na początku zbytnio nie miałam ochoty na twórczość tego pisarza, ponieważ słyszałam od kumpeli, że sama nie mogła przebrnąć przez jedną z jego książek. W końcu zobaczywszy stare wydanie (którego nie znalazłam w internecie - jedynie na jakiś blogach) wydawnictwa Dama z 1994, postanowiłam przeczytać. Okazało się, że ta szestastoletnia, poniszczona, poplamiona i ogólnie w niezbyt dobrym stanie książka pod dziwnym tytułem: "Smętarz dla zwierzaków" jest świetnym horrorem i doskonałym przykładem tego, że Stephen King wielkim pisarzem jest.
Zdecydowałam, że horrory (a nie mam zbytniego doświadczenia z tym gatunkiem, zwłaszcza w literaturze) powinno się czytać w nocy, przy księżycu, kiedy wszyscy domownicy już śpią, a pies z radością chrapie na swoim legowisku. Z jednej strony okazało się, że to był fantastyczny pomysł, ponieważ 'klimacik', który sobie urządziłam strasznie podziałał na moją wyobraźnię i niemal miałam wrażenie, że zaraz zza drzwi wyjdzie ten przeklęty kocur, albo przerażający chłopczyk! Z drugiej jednak strony byłam przerażona, ponieważ nigdy w życiu żadna książka jeszcze mnie tak nie przestraszyła jak ta! Było to ciekawe doświadczenie i zarazem dołujące, ale mam nadzieję, że trafię chociaż jeszcze na jedną taką powieść.
"Smętarz dla zwierzaków" to dobrze napisana książka. Język jest barwny, prosty, ale jednocześnie interesujący i powodujący, że nie możesz oderwać się od lektury. Na samym początku wydawało mi się, że ta historia będzie kompletną klapą, a ja obejdę się smakiem, jednka Stephen King potrafi wytworzyć wokół swojej powieści aurę tajemniczości i strachu. Czekałam z niecierpliwością aż coś się wydarzy, zawsze gotowa i przygotowana na 'przewrót', jednak pisarz za każym razem mnie zaskakiwał i doprowadzał do tego, że po pewnym czasie przestałam się zastanawiać nad tym, co będzie i co czeka wszystkich bohaterów, tylko dałam się 'ponieść' tej fantastycznej książce.
Ostatnie 150 stron czytałam z wielkim zapałem i łaknęłam każdego zdania, pamiętający przy tym o oddychaniu. King całkowicie mnie przeraził i skołował. Czytając opis, chociaż niemal niewyraźny, na odwrocie myślałam, że ta historia jest nieco naciągana i naiwna, jednak z powodu braku jakiejkolwiek dostępnej na obecny czas książki tego autora, byłam zmuszona wziąć ją pod pachę i wypożyczyć. Nie żałuję i "Smętarz dla zwiaerzaków" zajmuje obecnie wysoką pozycję na liście moich ulubionych książek. Chyba będę musiała zapoznać się z obszerną twórczością tego znakomitego Króla Horroru...
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cmętarz zwieżąt
13 wydań
Cmętarz zwieżąt
Stephen King
8.4/10

Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. Mistrz horroru Stephen King zaprasza czytelników na wycieczkę do piekła i z powrotem! Na świec...

Komentarze
Cmętarz zwieżąt
13 wydań
Cmętarz zwieżąt
Stephen King
8.4/10
Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. Mistrz horroru Stephen King zaprasza czytelników na wycieczkę do piekła i z powrotem! Na świec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autor: Stephen King Wydawnictwo: Prószyński i S-Ka Nie jestem pewien, czy jestem gotowy na to, co właśnie przeczytałem... "Cmętarz zwieżąt" to kolejna niezwykła opowieść od mistrza grozy, Stephena K...

@nawiedzonestrony @nawiedzonestrony

Śmierć i pochówek naszych zmarłych to dla każdego z nas traumatyczne przeżycie. Nikomu tego się nie życzy, nawet największemu wrogowi. Nigdy nie ma dobrego momentu na umieranie, lepszej chwili na pog...

@Moonshine @Moonshine

Pozostałe recenzje @saruska

Zapach spalonych kwiatów
Drugie podejście do Melissy de la Cruz

To nie jest moje pierwsze spotkanie ze słynną amerykańską pisarką, która jest autorką sprzedanej w paru milionach egzemplarzy serii o Błękitnokrwistych. Akurat mogłam jak...

Recenzja książki Zapach spalonych kwiatów
Jedyna szansa
Coben po raz kolejny...

Czytając kilka książek na raz tego samego autora trzeba się liczyć z tym, że niektóre wypadną blado na tle innych. Ja we wrześniu miałam "lekką" manię na Cobena - oczywiś...

Recenzja książki Jedyna szansa

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl