Szepcząca czaszka recenzja

Cmentarne przygody nieustraszonych agentów

Autor: @z_kultury_ ·1 minuta
2024-03-05
Skomentuj
1 Polubienie
Bywacie na cmentarzu o zmroku? Ja niekoniecznie, ale agenci z „Lockwood i spółka” przyjmują najbardziej wymagające zadania. W drugim tomie przygód tych trojga odważnych bohaterów pt. „Szepcząca czaszka” wydanym przez Wydawnictwo Poradnia K, trafiają na cmentarz, by zabezpieczać procedurę otwarcia grobu i zneutralizować płynące z niego zagrożenie. Czy tym razem wyjdą cało z opresji? Przekonacie się w trakcie tej arcyciekawej lektury.

Przybysze to jedno a zaklęte przedmioty, czyli Źródła mogą stanowić drugie śmiertelne dla człowieka zagrożenie. Z tego powodu żaden agent miał nie zbliżać się do „okna z kości”, ale kto by tam przestrzegał zasad, kiedy w grę wchodzą kontakty z zaświatami i do tego całkiem pokaźne pieniądze. Jak się okazuje, małe zwierciadło może całkiem sporo namieszać w życiu Lucy, Anthony’ego, George’a i pozostałych bohaterów powieści.

Drugi tom serii pt. „Lockwood i spółka” w niczym nie ustępuje poprzedniej części przygód Naszych ulubionych postaci o nadnaturalnych zdolnościach. Wyzwania, z którymi się mierzą są coraz trudniejsze a oni niezmiennie są przede wszystkim nieustraszonymi nastolatkami z głowami pełnymi niekoniecznie dobrych pomysłów. I to właśnie sprawia, że z przyjemnością śledzimy losy tego sympatycznego trio.

Jonathan Stroud ponownie stanął na wysokości pisarskiego zadania. Ba, momentami nawet mocno zaskoczył czytelników, bo kto by się spodziewał mówiącej ektoplazmy, szalonych hien cmentarnych czy rywalizacji na śmierć i życie między dwiema agencjami nastoletnich pogromców duchów. Takie rzeczy mógł wymyślić tylko Stroud i chwała mu za to.

„Szepcząca czaszka” ma w sobie chyba odrobinę magii, bo kompletnie mnie oczarowała. Każdy kolejny, dopracowany do perfekcji powieściowy wątek odsłaniał przed czytelnikami świat, do którego, mimo niebezpieczeństw, i tak chcielibyśmy trafić. Choćby po to, by razem z Georgem poszwendać się po bibliotekach czy napić się kakao z całą trójką ulubionych bohaterów. Pozostając pod urokiem ekipy z „Lockwood i spółka”, zabieram się za trzeci tom tej serii, do lektury której i Was gorąco zachęcam. Zabawa jest przednia, nie pożałujecie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szepcząca czaszka
Szepcząca czaszka
Jonathan Stroud
8.4/10
Cykl: Lockwood i Spółka, tom 2

Agencja Anthony'ego Lockwooda wsławiła się rozwiązaniem sprawy Krzyczących Schodów - i znów tylko oni i ich nadprzyrodzone talenty mogą uratować nawiedzone miasto lub pogrążyć je na zawsze w ciemnośc...

Komentarze
Szepcząca czaszka
Szepcząca czaszka
Jonathan Stroud
8.4/10
Cykl: Lockwood i Spółka, tom 2
Agencja Anthony'ego Lockwooda wsławiła się rozwiązaniem sprawy Krzyczących Schodów - i znów tylko oni i ich nadprzyrodzone talenty mogą uratować nawiedzone miasto lub pogrążyć je na zawsze w ciemnośc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Smutny jest los zjawy. Obserwuje szare egzystencje żyjących, ich cierpienia i utrapienia w wiecznej gonitwie za umykającym czasem, ich złość z powodu drobiazgów. Przygląda się im, miotającym...

@aniabruchal89 @aniabruchal89

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Podręcznik dla inkwizytorów
O władzy, która kusi i degeneruje człowieka

Polifoniczna, rezonująca w Naszym wnętrzu na długo po jej lekturze, wymagająca skupienia i uwagi - taka jest kolejna już powieść Antonio Lobo Antunesa pt. „Podręcznik dl...

Recenzja książki Podręcznik dla inkwizytorów
Pusty grobowiec
Wielki finał przygód młodych agentów

Miłośnicy serii wydawniczych znają to uczucie ekscytacji, które towarzyszy czytelnikowi, gdy sięga po ostatni tom ulubionego cyklu. Dzięki wyobraźni Jonathana Strouda ju...

Recenzja książki Pusty grobowiec

Nowe recenzje

Dziewczynka skacząca na skakance
Dziewczynka skacząca na skakance
@ewusiaw:

Dziewczynka skacząca na skakance... Ta beztroska, uśmiechnięta... Dwa kucyki związane kokardkami, piegi i radość w ocza...

Recenzja książki Dziewczynka skacząca na skakance
Twarda sztuka
Apokalipsa, przetrwanie i… miłosny trójkąt w św...
@zaczytana.a...:

Nowa rzeczywistość, nowe zasady Lia McLaren przetrwała piekło, które złamałoby większość ludzi. Została brutalnie po...

Recenzja książki Twarda sztuka
Przepraszam
„Wszystko tak łatwo podane, że łatwiej już by s...
@Bartlox:

Tak, Marcel Moss bardzo chce ułatwiać swoim czytelnikom życie. Wszystko w tej powieści, postacie, relacje między nimi, ...

Recenzja książki Przepraszam
© 2007 - 2025 nakanapie.pl