Syn pszczelarza recenzja

"Syn pszczelarza" to książka, do której siadałam z małą obawą, że będzie to typowe romansidło z wiejskim akcentem w tle. Na szczęście dałam jej szansę, dzięki czemu spędziłam miło kilka zimnych wieczorów. 

Autorka wprowadza czytelnika w świat społeczności Amiszy. Przedstawia zwyczaje, obyczaje (np. odnośnie "randkowania") oraz zasady jakie w niej panują. A tych jest bardzo dużo. Odnoszą się one do każdego aspektu ich życia, co po prostu je determinuje i Amieze nie wychodzą poza wyznaczone ramy. Robią to, na co pozwala im ich przywódca duchowy. Jako osoba spoza ich społeczności, czytelnik nie raz może się nie zgadzać z bohaterami, wręcz kłócić się z nimi, dlaczego zgadzają się na różne ograniczenia wobec tego co oferuje im współczesny świat.

Czytając tę książkę zastanawiałam się w pewnym momencie, w jakich realiach czasowych jest ona osadzona, ponieważ była mowa o uprawie roli, poruszaniem się bryczkami czy zaprzęgniętym wozem lub zdezelowanym samochodem. W trakcie jednak zostały wplecione elementy nowoczesności: Internet, telefon komórkowy. 

"Syn pszczelarza" opowiada historię rodziny Debory, która wraz z mamą i siostrami musiała opuścić dom rodzinny i przenieść się do innej społeczności Amiszy, aby mogły zacząć swoje życie na nowo po śmieci jej ojca. Śmierć bliskiej osoby, utrata domu, zamieszkanie w obcym domu kątem u kogoś, pierwsze zauroczenie... To sytuacje, które wyzwalają wiele emocji. A Kelly Irvin poprzez swoją książkę pokazuje jak można się z nimi uporać, przetrawić jako Amisz i wyciągnąć z nich coś dobrego, lekcję na przyszłość. 

Książka ta niesie za sobą wiele pokładów spokoju, ciepła i miłości w wielu wymiarach. To była prawdziwa przyjemność śledzić losy bohaterów, to jak się zmieniali, także emocjonalnie. Wszystko w zgodzie ze swoją wiarą, przekonaniami i zasadami wpojonymi od dziecka. 

Jakie to zasady? Miłość i otwartość bezwarunkowa na drugiego człowieka. Pokora. Dostrzeganie pozytywnych drobnostek w najgorszej sytuacji, a nie skupianie się na niedogodnościach i swoich słabościach. 

 Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl