„Nie powinnam się chyba dziwić, że król bywa egoistyczny, wymagający, czasami nawet okrutny. Ale on jest nie tylko taki. Jest inteligentny, przystojny i szczodry. I to nieprawda, że nie sposób go zmienić. On już się zmienia dla mnie”.
🖤❤️🖤❤️
Alessandra Stathos, druga córka lorda Masisa, ma dość bycia ignorowaną, dlatego opracowała doskonały plan, jak zdobyć władzę: 1) uwieść Króla Cieni, 2) poślubić go, 3) zabić go i zagarnąć jego królestwo dla siebie. Nikt nie wie, na czym dokładnie polega moc niedawno koronowanego Króla Cieni. Niektórzy twierdzą, że potrafi on nakłonić wirujące wokół niego cienie, by wykonywały jego rozkazy. Inni zaś utrzymują, że te cienie do niego mówią, szepcząc mu na ucho myśli jego wrogów. Tak czy owak, Alessandra wie, że zasługuje na to, by zostać królową, i zrobi wszystko, by osiągnąć swój cel. Jednak nie tylko ona usiłuje zabić króla. W obliczu kolejnych prób zamachu na Króla Cieni, Alessandra postanawia za wszelką cenę dopilnować, by pozostał przy życiu, dopóki ona nie zostanie jego żoną, równocześnie ze wszystkich sił starając się nie stracić głowy i… serca. Odkrywa bowiem, że nie tylko ona byłaby dla niego idealną królową, lecz także on byłby idealnym partnerem dla niej. Oboje są równie podstępni, ambitni, bezwzględni, a także… samotni i spragnieni miłości.
🖤❤️🖤❤️
„Cienie między nami” to książka autorstwa Trici Levenseller.
Jest to fantastyka z mocno zarysowanym wątkiem romantycznym, ale także z motywem walki o władzę. Mamy więc spiski, intrygi, zdrady i sytuację przyprawiające o szybsze bicie serca.
Główna bohaterka tej książki Alessandra Stathos jest osobą o wielkich ambicjach, ciętym języku i sporym apetycie na słodycze. Dodać do tego talent do szycia oraz bystry i przebiegły umysł, a tworzy się mieszanka wybuchowa.
Alessandra już od pierwszej strony daje nam się poznać od zaciętej i okrutnej strony. Nie jest typową przerysowaną postacią. Jest wręcz genialną bohaterką fantastyczną. Jest przebiegła, niekiedy samolubna, pewna siebie i świadoma swojej seksualność. Nie boi się sięgać po to, co pragnie i nie waha się przed niczym, by to zdobyć. Knuje, tworzy intrygi i wzbudza zainteresowanie nie tylko u króla. Potrafi być jednak lojalna i oddana tym, których obdarzy sympatią, czy uczuciem. Dla wrogów jednak pozostaje bezwzględna.
Nie inaczej sprawa się ma, jeśli chodzi o postać Króla Cieni. Jest on podobnie ambitny i okrutny dlatego jego rozgrywki z Alessandrą śledzi się z pełnym zaangażowaniem.
Ta dwójka przez całą książę prowadzi grę na umysły, w której nagrodą ma być władza, a może i coś więcej?
Uwielbiam tę ich relacje, ich rozmowy i cała tę chemię między nimi. Oboje pasują do siebie idealnie.
To było, coś tak dobrego, że naprawdę żałuję, że to już koniec historii. Pokochałam tę książę i pokochałam bohaterów. Czytałam, już inne pozycje od autorki jednak ta bije je na głowę. Nie dziwne, że z powodzeniem wskakuje na listę moich ulubieńców. Naprawdę szkoda, że nie widzicie, jak jestem nakręcona po jej przeczytaniu. Musicie sami tego doświadczyć.
Kochani bierzcie i czytajcie. Polecam.