Skandal recenzja

Skandal, skandal... Po raz pierwszy autorka Katarzyna Nowakowska znana jako K.N Haner wydaje książkę pod swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem czym zaskakuje swoich czytelników. Jak zwykle nasza "królowa dramatów" z kolejnymi rozdziałami zaskakuje czytelnika. Glówna bohaterka jest trochę pod wpływem swojego ojca oraz idealnej według niej siostry. Dostaję pod "opiekę" trudnego klienta jakim jest James i wyjeżdża z nim w roli asystentki do Nowego Jorku. Wiele w tej książce się nie dzieje, nie ma jakiś zawrotnych zwrotów akcji jednak jest w niej coś co wciąga czytelnika. Są oczywiście upojne momenty, taak lubimy takie :D Lubię jak akcja rozgrywa się również w Polsce jak w przypadku "Skandalu" jest to Warszawa chociaż dlaczego nie Kraków np., no ale tu nie ma co dyskutować z autorką. Bardzo podoba mi się w tej książce to, że Julia nie jest kolejną nieskazitelną dziewczyną o idealnych wymiarach oraz ma taki swój lekko zadziorny charakterek. Jednak schowana w cieniu swojej siostry nie zawsze jest w stanie to pokazać. W książce zostaje poruszony pewien problem, a mianowicie romans żonatego faceta, tak dla mnie jest to problem. Jestem bardzo ciekawa jak autorka rozwinie ten wątek ponieważ w tej części dała nam tylko delikatny jego zarys. Jest niewiele książek które czytałam i całkowicie potrafiłam się wyłączyć oraz zrelaksować, a "Skandal" właśnie do takich należy. Zakończenie jest bardzo w stylu Kasi, a mianowicie nieprzewidywalne, aż chcę się zapytać ile będziemy musieli poczekać na drugą część książki... Zakładam, że będzie warto :) Gdyby jednak autorka nie założyła, ze części tej książki będzie więcej niż jedna to całość mogłaby się okazać niespójna jednak warto poczekać na rozwianie wszelkich wątpliwości jakie dalo nam zakończenie tej książki. Zastanawiam jak dalej potoczą się losy głównej bohaterki oraz jak autorka rozwinie dalej tą powieść. Czy mam co liczyć na szczęśliwe zakończenie ? Czy tym razem nasza "królowa dramatów" mnie zaskoczy jako Katarzyna Nowakowska ? Dwa razy tak jak dla mnie, a jak będzie to się okaże... :)