Jak kochać swoje dziecko i wyznaczać mu granice recenzja

Jako rodzice i dziadkowie dobrze jest ustawić przycisk „odśwież” na naszych umiejętnościach rodzicielskich. Ta książka pomaga nam to osiągnąć dzięki rozsądnym, praktycznym poradom i technikom, które naprawdę działają. Weźmy na przykład marudę. Może doprowadzić cię do szaleństwa, gdy twoje dziecko się denerwuje, marudzi i sam nie wie czego chce a ty spieszysz się do pracy i szkoły. Próbowałeś się targować, krzyczeć, dać sobie dodatkowy czas, planować z wyprzedzeniem, ale wydaje się, że nic nie działa. . . dopóki nie spróbujesz techniki „pobić czas” i zmienisz ją w wyścig. Proste, miłe, łatwe, dlaczego o tym nie pomyślałam wcześniej? Techniki, które są rozsądne ale także psychologiczne. Dobre proste rzeczy do wypróbowania przed krzykiem, odmową lub groźbą. Techniki te pomagają zarówno dziecku, jak i rodzicowi przezwyciężyć frustrację. Ta lektura pomogła mi zdać sobie sprawę z wpływu, jaki wywierają pewne słowa i czyny, dzięki czemu mogę przemyśleć lepsze reakcje i praktyki na przyszłość. A jeszcze lepiej, autorki oferują przede wszystkim wskazówki, jak zapobiegać takim scenariuszom. Naprawdę, bardzo polubiłam ten poradnik. Daje rodzicom racjonalne podejście do dyscypliny, które nie jest ani zbyt miękkie, ani zbyt surowe. A sposób, w jaki książka jest napisana, sprawia, że jest ona niezwykle przystępna i użyteczna w przypadku prawie każdego problemu behawioralnego, z którym możesz się spotkać u swojego dziecka. Zamiast przedstawiać ci kompletną filozofię rodzicielską, a następnie oczekiwać, że będziesz interpretować każdy problem behawioralny przez pryzmat tej filozofii (czyli tak zorganizowana jest większość książek dla rodziców), ta książka jest zorganizowana według problemu, prawie jak słownik złych zachowań dzieci. Zamiast przedstawiać ci kompletną filozofię rodzicielską, a następnie oczekiwać, że będziesz interpretować każdy problem behawioralny przez pryzmat tej filozofii (czyli tak zorganizowana jest większość książek dla rodziców), ta książka jest zorganizowana według problemu, prawie jak słownik złych zachowań dzieci. Na przykład, powiedzmy, że masz problemy z tym, że twoje dziecko dopuszcza się kradzieży. Zamiast przewracać książkę i zastanawiać się, jak zastosować to, czego się z niej nauczyłeś, do tego indywidualnego problemu, wystarczy spojrzeć na „kradzież”. Pod tym hasłem otrzymujesz definicję problemu, która wykracza poza zwykłą definicję słownikową, aby wyjaśnić, dlaczego dzieci mogą mieć problem z kradzieżą (lub kłamstwem, rywalizacją między rodzeństwem lub jakimkolwiek innym problemem). Stamtąd masz pomysły, jak zapobiegać zachowaniom, a także pomysły, jak rozwiązać problem. Ale książka wychodzi nawet poza to i daje kilka rad, czego NIE robić, na przykład nie nazywaj swojego dziecka „złodziejem”, ponieważ może zacząć w ten sposób identyfikować się z tym słowem. I nie pytaj go, czy coś ukradło, bo proszenie tylko zachęca do kłamstwa. Na koniec otrzymujesz historię przypadku, w której autor opowiada o incydencie dziecka, które przejawiało takie zachowanie, o tym, co rodzice zrobili na początku, aby poradzić sobie z problemem i co ostatecznie rozwiązało problem. Jeśli chodzi o przewodniki dla rodziców, jest to prawdopodobnie najbardziej przydatny przewodnik, jaki posiadam. Bardzo łatwo jest znaleźć konkretne informacje, których potrzebujesz, i zawiera wiele praktycznych porad, które powinny pomóc ci w znalezieniu dobrych strategii rozwiązywania prawie każdego problemu behawioralnego, z którym możesz się spotkać. Tę książkę powinien mieć każdy rodzic i dziadkowie. Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwomuza oraz za możliwość zapoznania się z nią.