Camgirl recenzja

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autora. Do tego tematyka zgoła odmienna od tej, którą Pisarz zajmuje się na co dzień. No i na dodatek mój patronat. Cieszę się, że mialam możliwość poznania kolejnej historii. Choć od razu muszę zaznaczyć, że nie jest ona dla każdego. Myślę, że sporo osób może nie sięgnąć po tę lekturę, ze względu na tematykę. Jednakże, może się okazać, że prawdziwe uczucie potrafi przełamać najgorsze nawyki i zacząć wszystko od początku... Czy jednak uda się zakończyć tę historię tak zwanym happy endem? Czy w ogóle uda się ją zakończyć? A może dopiero tak naprawdę ona się zacznie? Tyle pytań, na które sami musicie poznać odpowiedzi... ;)
Teraz przedstawię Wam nieco zarys fabuły, żebyście wiedzieli, czego mniej więcej możecie się spodziewać. Następnie zaś przejdę do moich odczuć z lektury. No, to zaczynamy! ;)

Ernest jest młodym studentem dziennikarstwa. Właśnie rzuciła go Dorota, najładniejsza dziewczyna na roku. Dzięki jednemu z kolegów, zaczyna szukać pocieszenia na stronach erotycznych. Tam trafia na tzw. Camgirl. Są to dziewczyny, które na żywo dają pokazy erotyczne za pomocą kamery internetowej. Jedna z takich dziewcząt - tajemnicza Kitsune, zwraca szczególną uwagę chłopaka. Z czasem, kusząca uwodzicielka staje się mu co raz bliższa. Mężczyzna nie zdaje sobie nawet sprawy jak bliska... Absolutnie nie spodziewa się tego, co się wydarzy i co przygotował mu los.
Natomiast tajemnicza dziewczyna, każdą swoją transmisję prowadzi w lisiej masce. Dzięki niej, jest znacznie bardziej anonimowa i praktycznie nie do rozpoznania. Co sprawia, że prezentuje swoje wdzięki przed mnóstwem napalonych facetów? Czy sprawia jej to przyjemność? Czy dziewczyna zajmująca się taką profesją, ma szansę na prawdziwą miłość? Czy praca w sexworkingu, może przekreślić marzenia o założeniu rodziny? Na te wszystkie pytania, jak i wiele innych odpowiedzi, znajdziecie właśnie podczas lektury tej pozycji.

Autor daje się nam tutaj poznać z całkowicie innej strony. Jako, że jest również terapeutą, stara się pokazać nam, jak ważne jest zrozumienie tego problemu. Prezentuje nam powieść, która jest dosyć śmiała a jednocześnie mocno zakorzeniona w stereotypowym myśleniu. Ukazuje nam, kim tak naprawdę są dziewczyny Camgirl oraz czym dokładnie się zajmują. Pisarz doskonale operuje piórem i choć tematyka jest nieco wyuzdana, to jednak czyta się to bardzo dobrze i szybko.

Muszę przyznać, że miałam też wewnętrzne deja vu. Bo z jednej strony Ernest był typem dżentelmena, co oczywiście jest na plus. Z drugiej zaś strony, tak mnie denerwował, że miałam ochotę na niego nawrzeszczeć i szczerze nim potrząsnąć, by wreszcie przejrzał na oczy. Choć Oktawia bardzo się starała, to jednak mężczyzna przez długi czas wolał wierzyć iluzji niż własnemu sercu. Czy jednak to mu się opłaciło? Czy Ernest w końcu zrozumiał, co tak naprawdę jest w życiu ważne? O tym musicie przekonać siębjuż sami...

Powiem Wam tylko, że znajdziemy tu cały wachlarz przeróżnych emocji. Od frustracji, po złość, smutek, tęsknotę a nawet cierpienie. Każda z tych emocji jest po coś i przybliża nas do tego, co nieuniknione.

Uważam, że Autor świetnie stworzył tę historię i wykreował bohaterów. Przedstawił dokładnie, z czym muszą się mierzyć opisywane postaci i, że nie wszystko jest zawsze takie, jakie nam się wydaje na pierwszy rzut oka. Ważne jest, by słuchać swojego serca i rozumu. By nie kierować się opinią innych i żyć w zgodzie z własnym sumieniem. Bo tylko wtedy, osiągniemy to, na czym naprawdę nam zależy.

Bardzo ciekawa i wciągająca historia, dlatego Wam ją polecam. Myślę, że spodoba się ona zwłaszcza osobom, które lubią erotyki i romanse mafijne. Bo choć nie ma tutaj mafii, to jednak historia jest równie wciągając ;) bardzo dziękuję Autorowi za zaufanie a Wydawnictwo Alegoria za egzemplarz do recenzji. Ja przyznaję tej pozycji 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów, bo jak mówiłam, Ernest mnie też strasznie denerwował 😅 no i oczywiście, zachęcam Was do lektury!! 😁😁