Była/żona recenzja

Była/żona

Autor: @w.moich.kregach ·1 minuta
2020-09-21
1 komentarz
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Byłą żonę" określiłabym jako obyczajowy thriller psychologiczny. Mamy tu dwie kobiety: byłą żonę i tę obecną, które, gdy tylko nadarzy się dobra okazja, podstawiają sobie haki, wbijają szpile i stosują chwyty poniżej pasa. W tej historii nie wiadomo, kto mówi prawdę, a kto bezczelnie kłamie. Ta książka pokazuje do czego jest zdolna kobieta zdradzona, porzucona, okłamana i wściekła. A zakończenie? Bardzo zaskakujące.

W ostatnim czasie thrillery psychologiczne cieszą się dużą popularnością. Jednak na dobry, wciągający i zaskakujący thriller coraz ciężej trafić. „Była/żona" trafiła do mnie przed premierą i nawet nie znałam opisu tej książki więc nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Mamy tu dwie kobiety: byłą żonę i tę obecną, które, gdy tylko nadarzy się dobra okazja, podstawiają sobie haki, wbijają szpile i stosują chwyty poniżej pasa. W tej historii nie wiadomo, kto mówi prawdę, a kto bezczelnie kłamie. Ta książka pokazuje do czego jest zdolna kobieta zdradzona, porzucona, okłamana i wściekła. Mamy tu dwie żony: byłą Louise i obecną Caz. Kobiety zupełnie nie potrafią się ze sobą dogadać, a każde ich spotkanie jest okraszone dużym napięciem. Louise po rozwodzie z Andrew próbuje odnaleźć się w nowej roli samotnej matki. Dzieci dodają jej siły, ale są też jej dodatkowym atutem w sprzeczkach z Caz. Z kolei Caz jako nowa żona liczyła na to, że ona i Andrew stworzą wspólną nową przyszłość. Niestety zarówno jemu, jak i Louise, ciężko całkowicie zapomnieć o przeszłości.

Autorka w świetny sposób zobrazowała wzajemne spory pomiędzy dwoma kobietami walczącego o tego samego mężczyznę. Każda z kobiet nie zawaha się użyć chamskich i nieczystych zagrywek, aby przeciągnąć Andrew na swoją stronę. Jesteśmy tu świadkami toczącego się konfliktu rodzinnego, który z każdym rozdziałem przybiera na sile. Narratorkami są zarówno Louise, jak i Caz, dzięki czemu bardzo dobrze poznajemy punkty widzenia i emocje obu kobiet. Ten zabieg sprawia, że czytelnik raz kibicuje jednej bohaterce, by zaraz trzymać kciuki za drugą. Tak naprawdę do końca historii nie wiedziałam, która kobieta jest winna śmierci Andrew, a moje przypuszczenia i tak koniec końców okazały się nietrafne. Dlatego książka bardzo mi się podobała, bo lubię takie psychologiczne analizowanie i totalne zaskoczenie na koniec.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Była/żona
2 wydania
Była/żona
Tess Stimson
8/10

Nie miałam pojęcia, w co się pakuję. Druga żona. Ta następna. Naiwnie liczyłam na coś lepszego. Wystarczy jednak, że Louise strzeli palcami i on do niej biegnie. Równie dobrze mogłoby mnie nie być. K...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · około 4 lata temu
Połowa recenzji to powielony jej początek.
@w.moich.kregach
@w.moich.kregach · około 4 lata temu
Serio? To chyba czytałam coś innego 😏
@tsantsara
@tsantsara · około 4 lata temu
Czytałaś swą recenzję po napisaniu? I serio tego nie widzisz? Wkleilaś 2x ten sam tekst: Mamy tu dwie kobiety: byłą żonę i tę obecną, które, gdy tylko nadarzy się dobra okazja, podstawiają sobie haki, wbijają szpile i stosują chwyty poniżej pasa. W tej historii nie wiadomo, kto mówi prawdę, a kto bezczelnie kłamie. Ta książka pokazuje do czego jest zdolna kobieta zdradzona, porzucona, okłamana i wściekła. Jeden z tych fragmentów rozpoczyna zdanie: "Byłą żonę" określiłabym jako obyczajowy thriller psychologiczny, drugi zaś: Tę powieść określiłabym jako obyczajowy thriller psychologiczny. To nie jest chyba aż tak zasadnicza różnica, żeby powstała konieczność powtórzenia. Podejrzewam, że to pomyłka przy przeklejaniu fragmentów tekstu.
@w.moich.kregach
@w.moich.kregach · około 4 lata temu
Faktycznie. Nawet tego nie zauważyłam. To chyba z rozpędu. Na szczęście Twoje wnikliwe oko to zauważyło.
Była/żona
2 wydania
Była/żona
Tess Stimson
8/10
Nie miałam pojęcia, w co się pakuję. Druga żona. Ta następna. Naiwnie liczyłam na coś lepszego. Wystarczy jednak, że Louise strzeli palcami i on do niej biegnie. Równie dobrze mogłoby mnie nie być. K...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie kryminały albo thrillery, a może nigdy ich nie czytacie? Dajcie znać! Rozwód zazwyczaj oznacza koniec związku między małżonkami. Każdy rozchodzi się w swoją stronę by lizać rany albo zac...

@inzynier.i.ksiazki @inzynier.i.ksiazki

Wielu z nas jest w stanie zrobić dla ukochanej osoby bardzo wiele. Ale co jeśli jeśli dwie kobiety kochają tego samego mężczyznę?Co może się wydarzyć?Coż...ktoś na pewno ucierpi...prędzej czy później...

@basia1982r @basia1982r

Pozostałe recenzje @w.moich.kregach

Mamy trupa i co dalej
Od umierania do pochowania

„Mamy trupa i co dalej” to książka, która trafiła do mnie w okolicy dnia Wszystkich Świętych więc idealnie wpasowała się w panujący klimat. Lubię takie książki, które w ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Przedświt
Przedświt

Większość czytelników zna twórczość Tomasza Michniewicza dzięki jego reportażom z niezwykłych podróży. Jednak tym razem autor stworzył coś zupełnie innego niż do tej por...

Recenzja książki Przedświt

Nowe recenzje

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
@Anna30:

Twórczość co poniektórych pisarek bywa na ogół bardzo różna. Mogłam, się o tym przekonać czytając książkę pt. ''Łobuzia...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
The Proposal. Oświadczyny
niechciane oświadczyny początkiem czegoś nowego :D
@agnban9:

"The proposal. Oświadczyny" autorstwa Jasmine Guillory to druga książka autorki jaką miałam okazję czytać. Czy jest co...

Recenzja książki The Proposal. Oświadczyny
Mad World
Mad World
@mrsbookbook:

Madison miała ciężkie życie, mieszkając w przyczepie była świadkiem jak jej mama uzależnia się od różnych rzeczy. Była ...

Recenzja książki Mad World