Rozgrywający recenzja

„Byłeś dla mnie wszystkim. Ale teraz musisz wziąć się w garść i przestać rozpamiętywać przeszłość. Pora skupić się na teraźniejszości i ratować to, co zostało z twojej rodziny.”

Był rozgrywającym na boisku. Teraz będzie musiał rozegrać na nowo życie.



Eryk wie, że to już są ostatnie jego chwile na boisku, ale nikt nie mógł przewidzieć tego, co wydarzy się podczas mistrzostw. Kolejna poważna kontuzja zmusza go do podjęcia decyzji, które mogą całkowicie zmienić jego, jak i jego rodziny życie. Bo przed przeszłością nie da się uciekać, a tym bardziej zapomnieć o ciężkich chwilach trzeba przepracować i pogodzić się z nimi, co nie udało się ani jemu, ani jego żonie. Teraz będą musieli się z nimi zmierzyć. Tylko czy nie okaże się to również końcem ich małżeństwa? Bo ona wspierała Eryka we wszystkim, co dotyczyło jego kariery i podporządkowała całe ich życie temu. Czy poradzą sobie w nowej rzeczywistości? Czy Eryk znajdzie zajęcie, które będzie mu dawało satysfakcję?



I po raz kolejny znaleźliśmy się w drużynie Sokołów i poznaliśmy kolejną historię ich zawodnika. Tym razem bohaterowie będą musieli zmierzyć się z teraźniejszością, ale i problemami z przeszłości oraz odnaleźć się w nowych sytuacjach. Autorka od początku bawiła się ze mną w kotka i myszkę, ciągle ukrywała to, co wydarzyło się piętnaście lat wcześniej, do tego owiała tajemnicą tożsamość żony Eryka. Przez co cały czas się zastanawiałam, kto nią jest. Eryka czekała niełatwa przeprawa i walka, bo zdał sobie sprawę, w jakim stanie jest jego żona i zamierzał zrobić wszystko, by znowu była szczęśliwa i uśmiechała się tak jak kiedyś. Teraźniejszość miesza się tu z przeszłością, dając nam doskonały obraz tego, co wydarzyło się w ich życiu i jak przez to się zmienili. Każda kartka jest przesiąknięta emocjami, miłością, sportem, strachem, poświęceniem, zaufaniem, nadzieją, wparciem i byciem ze sobą na dobre i złe. Bo gdy zamykają się jedne drzwi, to trzeba poszukać innych, które się otworzą i dadzą nam nowe doświadczenia, ale najważniejsze jest mieć przy sobie osoby, które zawsze będą wspierać, pomagać i nigdy się nie odwrócą od nas. Wzruszająca i piękna historia, która dostarczy masę emocji. Jestem ogromnie ciekawa, o kim będzie kolejny tom i co przygotuje w nim dla nas autorka.