Kolejny tytuł nad którym się pochyliliśmy to zakwalifikowana jako fantasy „Bursztynowa Czarownica” autorstwa Wilhelma Meinholda od wydawnictwa Zysk i s-ka.
Książka zapiera dech w piersiach. Jest dopracowana w każdym szczególe. Zarówno treść jak i elementy zewnętrzne są godne pochwały. Twarda okładka przykuwa wzrok czytelnika, a za ozdobniki przy wstępach do rozdziałów daję ogromnego plusa. Dzieło prezentuje się fenomenalnie.
Mimo, że nie jest to lektura łatwa w przyswojeniu – powinna być bardziej wypromowana w celu uzyskania szerszej rzeszy fanów.
„Bursztynowa czarownica” osadzona jest w realiach wojny trzydziestoletniej. Napisana jest w kronikarskim stylu z użyciem archaizmów, co z jednej strony pozwala wczuć się w rzeczywistość ówczesnej epoki, z drugiej zaś- może trochę przeszkadzać przy czytaniu. Dzieło przedstawia historię młodej, uczynnej i szlachetnej Marii Schweidler, która pomagała ubogim przeżyć tamtejsze warunki. Gdy jej ojciec, pastor, sprzedaje znaleziony przez nią bursztyn- za pieniądze uzyskane ze sprzedaży kupują jedzenie głodującym. Dziewczyna była szanowana i lubiana przez otoczenie. Do czasu. Dostaje pewną propozycję od starosty, którą odrzuca. Ten w zemście wraz z wiedźmą Lise Kolken rozpowiadają dookoła, że Maria ma konszachty z diabłem- co było zwykłym kłamstwem. Przypomnijmy, że w tamtejszej epoce podobne praktyki były czymś niewyobrażalnym, a społeczeństwo raczej wykazywało się ograniczonym myśleniem co pozwalało na łatwiejszą manipulację nimi. Ludzie ulegali presji śmiejąc się i wołając do dziewczyny różne obelgi -„Patrzcie, oto księżowska czarownica...”).
Książka jest mocno poruszająca. Duży wpływ na to ma sposób narracji. Ojciec Marii- pastor opowiada historię swojej młodej córeczki, opisując jej bolączki. W niektórych wypowiedziach widać wielką miłość jaką darzył swoją córkę. Użycie - „moje biedne dziecko...”, „moja córeczka...” sprawiło, że ogromny żal chwycił mnie za serce i szczerze współczułam pastorowi, i jego córce. Zwłaszcza, że cała sytuacja jaka spotkała dziewczynę była niepotrzebna.
Emocje, które towarzyszyły mi przy czytaniu to przede wszystkim niemoc, smutek ale też i gniew na zaściankowy tłum, który ślepo wierzył w winę nieposzlakowanej dziewczyny.
Książka jest wymagająca i trudna. Lubię takie lektury, w których czytelnik musi zaangażować swój umysł, aby poprawnie zrozumieć przesłanie.
Jeśli masz ochotę na kawał porządnego dzieła to zapraszam do lektury!
Poruszająca historia dziewczyny, oskarżonej o czary. Akcja tej powieści rozgrywa się podczas wojny trzydziestoletniej. Maria Schweidler, córka pastora, pragnąc uśmierzyć ból i nędzę dotkniętych wo...
Poruszająca historia dziewczyny, oskarżonej o czary. Akcja tej powieści rozgrywa się podczas wojny trzydziestoletniej. Maria Schweidler, córka pastora, pragnąc uśmierzyć ból i nędzę dotkniętych wo...
Czym jest magia? Czyż nie rodzajem mistyfikacji? A czy literatura też mistyfikacją nie jest i przez to jest magiczna? Opowiem wam o mistyfikacji szytej tak grubymi nićmi, tak doskonałej, że jej autor...
🔸🔹🔸🔹🔸🔹 „Bursztynowa czarownica” Wilhelma Meinholda to literacki portret mrocznych realiów XVII wieku, który wciąga czytelnika w świat przepełniony mistycyzmem i okrucieństwem tamtych czasów. Powieść...
@ksiazkioczamimezczyzny
Nowe recenzje
Cenny motyw
@m1979j:
Sztuka ma w sobie coś tajemniczego, a gdy dodamy do tego elementy zagadek kryminalnych, powstaje ekscytująca mieszanka....